szukaj
Wyszukaj w serwisie


Adwent z Medalikiem #4 | “Wzruszyły sie obie i starsza pani odeszła z nową nadzieją w sercu”

Artur Hanula / 18.12.2019
fot. Pixabay.com
fot. Pixabay.com

Mamy już III tydzień Adwentu. Za nami trzy odcinki z serii “Adwent z Medalikiem”. Zachęcamy do lektury kolejnego świadectwa i rozważania, które przygotowują nas nie tylko do uroczystości Bożego Narodzenia, ale także do 190 rocznicy objawień Matki Boskiej na Rue du Bac w Paryżu, którą będziemy przeżywać w przyszłym roku.


Świadectwo:

“Pewnego razu przyjechała do kaplicy kobieta z Gabonu ze swoim 20 dniowym synkiem, poprosiła o błogosławieństwo kapłana dla swojego dziecka. Opowiadała, ze przez 6 lat modliła sie do Matki Bożej od cudownego Medalika o dar macierzyństwa. Ma juz 44 lata. Teraz przyjechała do Paryża podziękować Matce Bożej. Następnego dnia wracała do Gabonu na chrzciny swojego synka Emmanuela Józefa. Stało się tak, że w tym samym czasie przyszła do kaplicy starsza pani, podeszła do kobiety z dzieckiem, zaczęła opowiadać, że od wielu lat modli się o dar macierzyństwa dla swojej synowej i zaczyna już tracić nadzieję. Kobieta opowiedziała jej swoją historię, wzruszyły sie obie i starsza pani odeszła z nową nadzieją w sercu”.

Rozważanie:

W poprzednim odcinku naszych adwentowych spotkań mówiliśmy sobie o potrzebie wspierania siebie nawzajem we wspólnocie, szczególnie w trakcie Adwentu, żebyśmy wszyscy jak najlepiej przygotowali się na nadejście Bożego Syna. Dzisiaj połóżmy nacisk na potęgę świadectwa i dobrego słowa.

Chyba nie ma osoby, która ani razu w swoim życiu nie doświadczyła Bożego działania. Taka jest prawda, że każdy z nas ma wiele takich spraw, za które powinien Panu Bogu dziękować, a które są przejawem Jego pełnego miłości działania. Może nawet jeszcze liczniejsze są te łaski, których jakoś tak namacalnie nie dostrzegliśmy, a które pewnie odkryjemy w całej pełni dopiero tam – po drugiej stronie życia.

Powyższe świadectwo jest niezbitym dowodem na to, jak ważne jest dzielenie się z innymi tym, czego sami doświadczyliśmy od Pana w naszej codzienności. Nieraz może być tak, że jeśli już nasz problem zostanie rozwiązany, zapominamy o Bogu. A tymczasem zwykła ludzka serdeczność wymaga, żeby Bogu podziękować i uwielbić Go. Mało tego: jesteśmy posłani, żeby innym opowiadać o tym, czego sami doświadczyliśmy. Niech te pozostałe dni Adwentu, świąteczne spotkania przy stole i całe nasze życie będą czasem ciągłego świadectwa, poprzez które nie tylko oddajemy Bogu chwałę, ale nadto jeszcze budujemy wiarę innych. Nieraz nie trzeba wielkich słów, ale już samo podesłanie komuś ciekawego materiału może być formą świadectwa.

Jak ja dziś, jutro i w kolejne dni mojego życia dam świadectwo o działaniu Pana Boga w moim życiu?

PS Nawet w tym momencie każdy z nas może już wyjść do innych ze świadectwem. Oto pakiet materiałów, które można skopiować i komuś wysłać. Można też podesłać komuś cały ten wpis adwentowy nr 4: Świadectwo o. Nazaruka, Moc w słabości, Ku Bogu, Mocni w Duchu, Langusta na palmie, ks. Piotr Pawlukiewicz, ks. Dominik Chmielewski, ks. Łukasz Plata, Marcin Zieliński

Adwent 2018 z polskiFR >>>

Rekolekcje smartfonowe 2018 >>>

Wywiad z s. Dorotą z Rue du Bac, która przekazała nam świadectwa >>>

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-07-05 23:15:13