40 rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża: “towarzysze, mamy problem”
fot. Wikimedia Commons
„Towarzysze, mamy problem” – tak miał powiedzieć Edward Gierek na wieść o wybraniu nowego papieża. Dziś mija czterdziesta rocznica od wyboru Karola Wojtyły na papieża.
Po raz pierwszy od czterystu pięćdziesięciu lat papieżem zostaje ogłoszony kardynał z innego kraju, aniżeli z Włoch. 16 października 1978 o godzinie 18:18 roku Karol Wojtyła zostaje papieżem. Wybór niezbyt znanego powszechnie Polaka spotkał się z ogromnym zaskoczeniem i jednocześnie wielkim entuzjazmem, zrozumiano błyskawicznie, że decyzja ta będzie mieć bardzo konkretne skutki. Dziennikarze włoskiego dziennika „La Stampa” pisali: „Sowieci woleliby widzieć Sołżenicyna sekretarzem generalnym ONZ niż Polaka papieżem”.
Wszyscy byli zgodni, że Jan Paweł II przyniesie radykalne zmiany w kwestii kierowania Kościołem i języka, jakim Kościół będzie komunikował się ze światem. Nie trzeba było długo czekać, by przewidywania te się sprawdziły. Nieustające pielgrzymki, mistrzowskie wykorzystywanie najnowszych mediów, lecz również takie rzeczy, jak np. ciągłe podsycanie kultu maryjnego – niezbyt dotąd popularnego w krajach Zachodu, a zawsze bardzo przybliżającego religię przeciętnemu człowiekowi, niezależnie od koloru skóry i miejsca zamieszkania – sprawiły, że pontyfikat papieża Polaka rozciągnął zasięg oddziaływania Kościoła daleko poza najściślejsze grono dotychczasowych wiernych.
W chwili wyboru Karola Wojtyły na tron biskupa Rzymu świat wciąż był przedzielony żelazną kurtyną. Od ponad trzech dekad stosunki międzynarodowe były zdominowane przez głęboki konflikt między państwami kapitalistycznymi pod przywództwem USA a blokiem komunistycznym, w którym główną rolę odgrywał Związek Sowiecki. Imperium sowieckie i jego wpływy wydawały się silniejsze niż kiedykolwiek. Kreml wspierał „ruchy rewolucyjne” w krajach trzeciego świata i zdobywał kolejne istotne przyczółki w najodleglejszych regionach Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Dominacja imperium w Europie Środkowej nie podlegała jakiejkolwiek dyskusji. Papież pochodzący z państwa z bloku sowieckiego oznaczał podjęcie wyzwania.
Kiedy nowy papież ogłosił, że chce odwiedzić kraj ojczysty, Breżniew ironizował, że papież jest mądry i może się rozchorować. Do pierwszej pielgrzymki doszło w czerwcu 1979 r., gdzie na Placu Defilad padły sławetne słowa o Duchu Święty odnawiającym oblicze ziemi. Rok później narodziła się Solidarność, dając nadzieję i przestrzeń na przemiany polityczne.
Dodaj komentarz