12-13 stycznia: uroczystości pogrzebowe bp. Ryszarda Karpińskiego
fot. episkopat.pl
12 i 13 stycznia br., w archikatedrze lubelskiej, odbędą się uroczystości pogrzebowe śp. bp. Ryszarda Karpińskiego, biskupa pomocniczego seniora tejże archidiecezji, byłego delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej. Publikujemy wspomnienia o byłym biskupie polonijnym.
12 stycznia (piątek), godz. 17.00 – Msza święta żałobna;
13 stycznia (sobota), godz. 11.00 – Msza święta pogrzebowa.
Po Mszy św. nastąpi złożenie Ciała w kryptach kościoła pw. św. Piotra Apostoła przy ul. Królewskiej 9.
Bp Ryszard Karpiński odszedł do Pana rankiem, 5 stycznia br., w wieku 88 lat.
archidiecezjalubelska.pl / BP KEP
*
Ks. Tadeusz Domżał z archidiecezji lubelskiej wspomina bp. Ryszarda Karpińskiego:
Bp Ryszard Karpiński urodził się 28 grudnia 1935 roku we wsi Rudzienko na terenie parafii Michów. Jego rodzice byli rolnikami.
Znaczną część swojego życia spędził posługując Polakom na emigracji. Wiązało się to z jego pracą zarówno w Rzymie jak i w licznych komisjach Episkopatu Polski, gdzie był przedstawicielem na różnego rodzaju kongresach eucharystycznych, maryjnych, a także posługiwał Polonii jako delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej w latach 2003 – 2008.
Od roku 2011 był na emeryturze. W tym czasie przeżył wielkie doświadczenie osobistego cierpienia do ostatnich chwil swojego życia, kiedy przebywał w domu księży emerytów w Lublinie przy ul. bernardyńskiej.
W posłudze biskupa pomocniczego w archidiecezji lubelskiej zapisał się jako krzewiciel kultu obrazu Matki Bożej płaczącej z katedry lubelskiej, a także propagator „Niedzieli” i „Tęczy” – pisma wydawanego z myślą o dzieciach.
Dzięki jego staraniom zorganizowano wiele cennych inicjatyw duszpasterskich w archikatedrze lubelskiej, m.in. bierzmowanie osób, które z różnych względów nie przystąpiły do tego sakramentu. Bierzmowanie odbyło się po wcześniej zorganizowanym przygotowaniu przez proboszczów lub po spotkaniach w parafiach i parafii katedralnej. Poza miesiącami wakacyjnymi wiele zarówno osób dorosłych jak i młodzieży skorzystało z tego dobrodziejstwa.
Znajomość języków obcych sprawiła, że mógł służyć kościołowi zarówno w kraju jak i za granicą, stąd jego liczne kontakty i podróże do wielu krajów w Europie i na świecie.
Warto zaznaczyć, że jako emisariusz Konferencji Episkopatu Polski o charakterze międzynarodowym pozyskiwał wiele kontaktów, które również wpływały na relacje między ośrodkami polonijnymi. W latach 2003-2008 jako delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej oraz jako przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Polonii i Polaków za granicą odbył wiele podróży i spotkań, które wiązały się z odnowieniem kontaktów zarówno między wspólnotami polonijnymi jak i w kontekście życia wspólnot Kościoła.
W tym czasie bp Ryszard Karpiński 17 razy był w USA, 13 w Niemczech, 11 we Francji, 10 we Włoszech, 6 w Wielkiej Brytanii, 4 w Szwajcarii, 3 w Kanadzie, 2 w Hiszpanii oraz na Ukrainie, w Belgii, Białorusi, Austrii, Irlandii, Szwecji i Holandii. Ponadto odbył pojedyncze odwiedziny Polaków w takich krajach jak Luksemburg, Meksyk, Grecja, Izrael, Rosja, Rumunia, RPA, Australia, Węgry, Argentyna.
Z racji świąt Bożego Narodzenia i Wielkiej nocy kierował do Polaków listy pasterskie.
W ostatnim ze swoich listów napisał, że w ten sposób spełnia wielki zaszczyt kontynuacji dzieła duszpasterstwa polskiego w odniesieniu do posługi swoich poprzedników abp. Józefa Gawliny, kard. Władysława Rubina i abp. Szczepana Wesołego.
W czasie choroby z twarzy bp. Ryszarda Karpińskiego zawsze promieniował serdeczny uśmiech. Mimo trudności z poruszaniem się w tym roku również zrobił sobie zdjęcie pamiątkowe w kaplicy przy żłobku. Był świadkiem mądrego, serdecznego i wiernego świadectwa wiary chrześcijańskiej, a także wielkim czcicielem Matki Bożej i świadkiem dzielnie znoszonego cierpienia w imię miłości do Chrystusa i Kościoła.
Mimo wielu dolegliwości związanych z chorobą w lipcu 2023 r. odwiedził Jasną Górę, a kiedy tylko był w stanie nigdy nie zawiódł znajomych i chętnie przyjmował zaproszenia łącznie ze spotkaniami na wieczerzy wigilijnej tam, gdzie przez lata bywał wielokrotnie.
Jako były pracownik „Głosu Katolickiego” w Paryżu wielokrotnie odbierałem go z lotniska w czasie jego odwiedzin wśród Polonii na terenie Francji. Znakiem jego dotarcia na miejsce była zawsze czerwona walizka, która ukazywała się na taśmie bagażowej. To był znak, że wkrótce pojawi się bp Ryszard wsparty o swoją laseczkę i z uśmiechem na twarzy.
Dziękuję Bogu za jego posługę, obecność, serdeczność, humor i wszystko, co nam przynosiło nadzieję. Życzymy, aby ten uśmiech i radość, które nosił w duszy i w sercu, stały się drogą do wieczności i pełnej radości życia wiecznego w domu Ojca.
Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie…
Dodaj komentarz