szukaj
Wyszukaj w serwisie


Mniejsza mobilizacja na demonstracjach przeciwko reformie emerytalnej we Francji

AH / 29.03.2023
fot. pixabay.com
fot. pixabay.com

We Francji we wtorkowych demonstracjach przeciwko reformie emerytalnej wzięło udział mniej osób niż w minionym tygodniu – wynika z danych rządowych i tych przedstawianych przez związki zawodowe. Rząd potwierdził wdrażanie reformy i podwyższanie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat oraz odmówił związkom rozmów poprzez mediatora. Kolejne protesty zapowiedziano na 6 kwietnia.


Centrala związkowa CGT, organizująca strajki i manifestacje przeciwko reformie emerytalnej, poinformowała, że we wtorek w protestach w Paryżu wzięło udział 450 tys. demonstrantów, co oznacza około połowę mniejszą mobilizację niż w ostatni czwartek, kiedy w stolicy miało protestować około 800 tys. osób według ocen związkowych.

Zdaniem prefektury we wtorkowych paryskich manifestacjach wzięło udział około 93 tys. osób, a w całej Francji na ulice wyszło 740 tys. protestujących; według związków 2 mln.

W protestach w kilku miastach kraju, m.in. w Tuluzie, Lyonie, Rennes oraz w Bordeaux doszło do napięć między protestującymi a policją, ale funkcjonariusze starali się nie interweniować i przebywać w oddaleniu od osób maszerujących w Paryżu na plac Republiki i plac Narodu – powiedział w rozmowie z PAP uczestnik demonstracji w stolicy.

Jednak późnym popołudniem również w stolicy policja użyła gazu łzawiącego, a zamaskowani przedstawiciele antykapitalistów z Black blok podpalili m.in. sklep sieci spożywczej Leclerc w 11. dzielnicy. Do wieczora policja w Paryżu zatrzymała 35 manifestujące osoby.

Według danych MSW udział w strajkach spadł we wtorek w sektorze publicznym. Według danych z połowy dnia strajkowało około 6,5 proc. w państwowej służbie cywilnej wobec 15,5 proc. 23 marca oraz 5,4 proc. personelu w szpitalach wobec 8,1 proc. strajkujących w czwartek.

Aby obniżyć poziom społecznego napięcia lider związku zawodowego CFDT Laurent Berger zaproponował we wtorek, aby rząd prowadził rozmowy ze związkami zawodowymi na temat reformy emerytalnej poprzez mediatora oraz by wstrzymano podwyższanie wieku emerytalnego. Rzecznik rządu Olivier Véran odmówił jednak takich negocjacji, wskazując na konieczność rozmów bezpośrednich.

Otoczenie premier Élisabeth Borne zapewniło z kolei w rozmowie z mediami, że rząd nie zamierza „przystopować” wprowadzania reformy, o co postulował Berger. Rząd pozostaje również zdeterminowany, aby podwyższyć wiek emerytalny do 64 lat – przekazały źródła rządowe.

Paryżanie od kilku tygodni skarżący się na tony śmieci na ulicach stolicy z ulgą przyjęli informację, że strajkujący śmieciarze zapowiedzieli powrót do pracy od środy.

Poważnym problemem w stolicy pozostają jednak braki paliwa; blisko 30 proc. stacji w Paryżu informuje o ich niedoborach wobec około 16 proc. stacji paliw w pozostałych częściach kraju.

W czasie trwania wtorkowych manifestacji przeciwko reformie emerytalnej w Zgromadzeniu Narodowym odbyła się burzliwa debata na temat przemocy policji pacyfikującej demonstracje, w tym ostatnie protesty ekologów przeciwko budowie zbiornika retencyjnego Sainte-Soline, podczas których wielu aktywistów zostało rannych, a dwóch protestujących pozostaje w stanie śpiączki.

Szef MSW Gerald Darmanin poinformował o wszczęciu procedury likwidacji organizacji ekologicznej „Soulevements de la terre”, oskarżanej przez władze o stosowanie przemocy podczas akcji protestacyjnych wokół zbiornika.

We wtorek wieczorem związki zawodowe ogłosiły, że kolejny dzień społecznej mobilizacji przeciwko reformie emerytalnej będzie miał miejsce 6 kwietnia, na kilka dni przed decyzją Rady Konstytucyjnej w sprawie przyszłości sztandarowej reformy rządu.

Premier Borne zaprosiła związki zawodowe na rozmowy na początku następnego tygodnia – podała AFP.

źródło: PAP

 

czytaj też:

Ekstremiści splądrowali sklep w Paryżu i rozdawali artykuły protestującym >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2024-11-25 00:15:12