Francuski wicemistrz świata z 2006 roku zakończył piłkarską karierę
fot. @FranckRibery / Twitter
Wicemistrz świata z roku 2006 Franck Ribéry przeszedł na sportową emeryturę. 39-letni piłkarz wiosną przedłużył kontrakt z włoską Salernitaną, ale z powodu przedłużających się problemów z kolanem Francuz musiał ogłosić “to koniec”.
„Ból się nasilał, a lekarze doradzili mi, abym przestał grać w piłkę nożną. To koniec mojej kariery zawodowej” – cytuje wypowiedź Ribéry’ego agencja AFP. Francuz na początku sierpnia zdołał rozegrać tylko dwa ligowe mecze.
The ball stops. The feelings inside me do not. ✨
Der Ball ruht. Die Gefühle in mir nicht. ✨
Le ballon s’arrette mais pas mes sentiments pour lui. ✨
Il pallone si ferma. Le emozioni dentro di me, no. ✨Thanks to everyone for this great adventure. ??#FR7 #Elhamdoulillah pic.twitter.com/Ku4i1MeEbE
— Franck Ribéry (@FranckRibery) October 21, 2022
„Dziękujemy Franckowi za zaangażowanie i determinację, z jaką pomógł klubowi w poprzednim sezonie uratować dla nas Serie A. Pożegnanie z kibicami nastąpi przed sobotnim meczem ze Spezią” – głosi komunikat Salernitany.
Ribéry dołączył do włoskiego zespołu w zeszłym roku przechodząc po dwóch latach z Fiorentiny. Wcześniej przez 12 sezonów reprezentował Bayern Monachium, z którym zdobył dziewięć mistrzowskich tytułów, sześć krajowych pucharów i czterokrotnie sięgał po Superpuchar Niemiec. W roku 2013 z klubem z Bawarii wygrał Ligę Mistrzów. W początkach kariery grał też m.in. w Metz, Galatasaray i Olympique Marsylia.
W reprezentacji Francji rozegrał 81 meczów, strzelając 16 bramek. Z “Trójkolorowymi” został w roku 2006 wicemistrzem świata, po przegranym rzutami karnymi finale z Włochami.
W wieku dwóch lat uczestniczył w wypadku samochodowym, podczas którego wypadł z pojazdu przez przednią szybę. Blizna pozostała po obrażeniach, jakich doznał w tym zdarzeniu, jest wyraźnie widoczna na prawej stronie twarzy. Mimo że Ribéry należał do najlepiej zarabiających francuskich piłkarzy, nie chciał poddać się operacji plastycznej. Nie zdecydował się też na zabieg prostowania zębów i korekty złamanego nosa. „Blizny to nic hańbiącego” – powiedział w jednym z wywiadów.
źródło: PAP
Dodaj komentarz