szukaj
Wyszukaj w serwisie


5 maja 1821 r. zmarł Napoleon Bonaparte – to była tajemnicza śmierć

AH / 05.05.2020
Cesarz na łożu śmierci, fot. wikimedia (domena publiczna)
Cesarz na łożu śmierci, fot. wikimedia (domena publiczna)

Napoleon Bonaparte to postać historyczna, której nikomu specjalnie przedstawiać nie trzeba. Miłośnicy historii i nie tylko bez problemu mogą wskazać najważniejsze fakty z jego życia, także te związane z polskimi nadziejami na niepodległość, co przetrwało w naszym hymnie po dziś dzień. Nieco bardziej zagadkowa jest jednak śmierć cesarza Francuzów. Oficjalnie mówi się i pisze o nowotworze żołądka jako przyczynie zgonu tzw. boga wojny. Niektórzy jednak twierdzą, że ktoś mógł przyspieszyć śmierć Bonapartego. Powołują się na rzekome dowody.


Uzyskanie przez Napoleona godności cesarza Francuzów w 1804 r. i klęskę jego armii w Rosji w 1812 r. dzieliło zaledwie niecałe 10 lat. Od tego, który osiągnął niemal wszystko do tego, który stał się jednym z największych przegranych w dziejach, droga była stosunkowo krótka.

Kilka ostatnich lat swojego życia wielki Francuz spędził na Wyspie św. Heleny. Z przekazów historycznych wiemy, że wybitny zesłaniec cieszył się stosunkowo dużą swobodą. Lubił czytać książki (których zabrał z sobą podobno ok. 1,5 tys.), jeździł konno, wypoczywał. Z czasem te swobody ograniczono z obawy przed ewentualną akcją odbicia więźnia, o której krążyły pogłoski. Było to nie po myśli Korsykanina, który początkowo zwodził strażników, jakoby zdradzając zamiar wyrwania się z więzienia. Ograniczenie swobód stopniowo wpływało coraz bardziej negatywnie na stan zdrowia byłego wodza.

Napoleon i książę Józef Poniatowski pod Smoleńskiem 17 sierpnia 1812, fot. wikimedia (domena publiczna)

Począwszy od 1817 r. Napoleon miał coraz większe problemy ze zdrowiem. Jego głównym problemem były nawracające bóle brzucha, wymioty, chłód w kończynach. Bonaparte nie przepadał za lekarzami i o poważniejszą pomoc zwrócił się dopiero w 1820 r. Wiosną kolejnego roku było już jednak tylko gorzej. Wielki Korsykanin okresowo tracił przytomność. W trakcie jednej z halucynacji miała podobno przyjść do niego pierwsza zmarła żona Józefina i zapewnić, że niebawem się spotkają. Tak też się stało – 5 maja 1821 r. cesarz Francuzów zmarł.

Zaraz po jego śmierci dokonano sekcji zwłok, z której jasno wynikało, że w organizmie Napoleona znajdowały się komórki rakowe, których głównym siedliskiem był żołądek. Nie wszyscy jednak wierzą tamtym doniesieniom.

Sarkofag Napoleona w kościele Inwalidów, fot. Willtron, wikimedia (na licencji CC BY-SA 3.0)

Jedną z najbardziej znanych osób, popierających hipotezę o rzekomym otruciu cesarza Francuzów, był szwedzki dentysta Sten Forshufvud, zafascynowany dziejami Bonapartego. Po dogłębnej analizie objawów chorobowych Napoleona zauważył, że spośród 30 z nich aż 20 przypominało zatrucie arsenem. Nie była możliwa ekshumacja zwłok cesarza, więc lekarz postanowił zbadać próbki napoleońskich włosów. Badania potwierdziły, że w próbce znajdowało się aż 100 razy więcej arsenu niż powinno to być w normalnych warunkach. Czy to dowodzi, że Napoleon został otruty? Niekoniecznie. Bonaparte lubił dbać o higienę. Wiemy, że kosmetyki z tamtych czasów często zawierały arsen. Co więcej, we włosach pierwszej żony i syna Napoleona również znaleziono trujący pierwiastek. Przypuszczalnie było to spowodowane zażywaniem leków, w których skład wchodziły szczątkowe ilości arsenu.

Tak czy inaczej rzeczywista przyczyna odejścia Napoleona na wieczną wartę pozostaje zakryta nieprzebytą zasłoną historii.

Napoleon i „gdańska czekolada”, czyli tajemniczy prezent >>>

Dom Polskiej Misji Katolickiej na Korsyce >>>

Źródła informacji: ciekawostkihistoryczne.pl, ebis.ibe.edu.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-11-21 00:15:12