szukaj
Wyszukaj w serwisie


Św. Korona – zapomniana patronka chroniąca przed zarazami

AH / 15.05.2020
Iluminacja z „Liturgii godzin” (Paryż, ok. 1480) przestawiająca męczenników Wiktora i Koronę, fot. wikimedia (domena publiczna)
Iluminacja z „Liturgii godzin” (Paryż, ok. 1480) przestawiająca męczenników Wiktora i Koronę, fot. wikimedia (domena publiczna)

W dobie pandemii koronawirusa warto przywołać najważniejsze informacje związane z męczennicą pierwszych wieków chrześcijaństwa, którą wspominamy w liturgii 14 maja. Chodzi o św. Koronę, czczoną od dawna jako patronka chroniąca przed epidemiami, ale dziś w chrześcijaństwie zachodnim dziś już trochę zapomnianą.


Choć św. Korona należała niegdyś do popularnych świętych, to o jej życiu i pochodzeniu wiemy bardzo niewiele. Miała się urodzić na ziemiach dzisiejszego Egiptu lub Syrii ok. 160 roku i zginąć śmiercią męczeńską w 177 roku (według innych przekazów żyła w latach 287-303).

Z niewielu informacji, jakie posiadamy na temat św. Korony, wynika, że jeszcze jako nastolatka została żoną Wiktora – rzymskiego żołnierza ze Sieny, chrześcijanina, który w czasach prześladowań wyznawców Chrystusa w Cesarstwie Rzymskim nie chciał wyrzec się swojej wiary, za co został stracony. Młoda wdowa zginęła również śmiercią męczeńską w okresie prześladowań za czasów cesarza Antoniusza Piusa albo Dioklecjana. Według przekazu etiopskiego oboje byli członkami wspólnoty wczesnochrześcijańskiej.

Cześć oddawana św. Koronie, podobnie jak obecny dziś w różnych krajach świata koronawirus, także „przekroczyła granice”. Legendy o tej męczenniczce z czasów późnego antyku znane są w Azji, Afryce i Europie. Rzecz jasna imię świętej i nazwa popularnego dziś wirusa są dość przypadkowe. COVID-19 wywodzi swoją nazwę od charakterystycznych pierścieni, przypominających korony, jakie są widoczne w jego budowie. To nie zmienia jednak faktu, że św. Korona od bardzo dawnych czasów przyzywana była jako patronka chroniąca przed zarazami.

Dziedziniec sanktuarium i bazyliki Św. Wiktora i Korony w Feltre, fot. Hellerhoff – Praca własna, wikimedia (na licencji CC BY-SA 3.0)

Pierwsza, “wyjściowa” grecka legenda o Wiktorze i Koronie umieszcza ich męczeństwo w Damaszku, ale była ona później powtarzana w różnych wariantach. Dlatego też obok dzisiejszej stolicy Syrii jako miejsce ich śmierci wymienia się także Antiochię na południu dzisiejszej Turcji, Aleksandrię w Egipcie, Sycylię i Marsylię. Świętą Koronę czczą Kościoły grecki, łaciński i etiopski.

Z Bliskiego Wschodu legenda o niej dotarła do Włoch najpóźniej w VI wieku. Relikwie obojga małżonków znajdują się w Castelfidardo na wybrzeżu Adriatyku koło Ankony. Już wtedy powstał tam poświęcony im kościół. Już wówczas (VI wiek) św. Koronę ukazywano jako przykład wierności wierze. W 997 roku cesarz Otton III przewiózł relikwie do Akwizgranu, a w XIV wieku cesarz Karol IV sprowadził je też do Pragi.

Z tamtego okresu pochodzą również pierwsze dowody oddawania czci tej świętej w Bawarii, Czechach i Dolnej Austrii. Tam i w niektórych innych regionach św. Korona czczona jest jako patronka, która nie tylko ma chronić przed epidemią i złą pogodą, ale też jest symbolem trwania w wierze.
Do tradycji należą np. w Dolnej Austrii coroczne pielgrzymki św. Korony. W 1504 roku w małej miejscowości St. Corona am Wechsel w wydrążonym pniu lipy znaleziono jej figurkę, a na pamiątkę tego wydarzenia wzniesiono tam kaplicę. Kult tej świętej znany jest też w innych częściach Austrii, również w Wiedniu, gdzie do dziś działa apteka św. Korony. Przy tej okazji media austriackie zwracają uwagę, że fakt, iż bite przez mennicę austriacką w latach 1892-1924 roku monety nazywano na pamiątkę świętej „koronami”, należy tłumaczyć tym, że św. Korona jest także patronką dobrego lokowania pieniędzy, poszukiwaczy skarbów i osób grających na loterii.

Kościół katolicki wspomina św. Koronę 14 maja.

Źródło: KAI

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-11-25 00:15:12