Jasełka w Strasburgu
fot. Jacek Zbrojkiewicz i Maciej Klobuchowski
Już tradycyjnie w ostatnią niedzielę stycznia po Mszy św. w polskiej wspólnocie w Strasburgu zostały wystawione Jasełka według scenariusza Anny Kalinowskiej.
Historia w nich przedstawiona rozgrywa się w dwóch oddalonych od siebie geograficznie i czasowo miejscach.
Jednym z nich jest Betlejem, gdzie 2000 lat temu na świat przychodzi Jezus, Syn Boży. Do miejsca narodzin udają się pasterze, mędrcy oraz dzieci, aby oddać Mu pokłon. W słowach, które wypowiadają, przewija się myśl, że to co najpiękniejsze i najważniejsze w życiu, to spotkać Jezusa i pójść za Nim.
Drugi akt Jasełek rozgrywa się w naszych czasach. W małżeństwie, które snuje swoje życiowe plany i pragnie się dobrze w życiu ustawić, pojawia się niespodziewana wiadomość o poczęciu dziecka. Niestety, ale małżonkowie podejmują decyzję o aborcji. W kolejnej scenie, która rozgrywa się w Wigilię Bożego Narodzenia, małżonkowie prowadzą rozmowę, w której widzimy, jak bardzo po 5 latach po dokonanym zabiegu odczuwają oni brak dziecka. Skutkiem aborcji jest to, że nie mogą już mieć dzieci. Ich dom jest pusty, a w sercach smutek. Po refleksji udają się do Domu Dziecka, skąd biorą trójkę dzieci. W ostatniej odsłonie jest przedstawiona kolejna Wigilia Bożego Narodzenia, ale już z dziećmi adoptowanymi. Mimo, że wyrzuty sumienia pozostają, to jednak te dzieci, które zabrali do siebie, nadają sens i cel ich życiu.
Wielkie uznanie i wdzięczność należą się tym, którzy przygotowali Jasełka oraz zespołowi aktorskiemu, złożonemu z przedstawicieli dzieci, młodzieży i dorosłych oraz osobom zaangażowanym w przygotowanie dekoracji i zaplecza technicznego. Po wyjściu z kościoła spotkaliśmy się w radosnej atmosferze w naszej sali parafialnej, przy ciastku przygotowanym przez parafian.
Zeszłoroczne jasełka w Strasburgu >>>
Strona internetowa parafii w Strasburgu >>>
Informacje o wspólnocie na naszym portalu >>>
Dodaj komentarz