“Le Monde” pisze o fascynacji nazizmem wśród części Polaków
Le Monde (screen)
Na “pochodach ultranacjonalistów” i Marszu Niepodległości w Polsce często pojawiają się wizerunki (Janusza – PAP) Walusia – napisał we wtorek francuski dziennik “Le Monde” w artykule o fascynacji części Polaków nazizmem i postacią Walusia.
Waluś, zabójca komunistycznego działacza ruchu zwalczającego apartheid w RPA, jest bohaterem dla niektórych Polaków – pisze „Le Monde” w opublikowanym we wtorek artykule „Problematyczny los białego supremacjonisty” poświęconym polskiemu kierowcy ciężarówki, działaczowi paramilitarnego i neonazistowskiego Afrykanerskiego Ruchu Oporu.
Waluś w 1993 roku zastrzelił Chrisa Haniego, czarnoskórego lidera komunistycznej partii południowoafrykańskiej pod jego domem w Boksburgu. Było to morderstwo na zlecenie. Zabójca został zatrzymany przez policję godzinę po zamachu. Nie stawiał oporu.
”Waluś symbolizuje, przez swój akt, formę najbardziej ekstremalnego rasizmu; personifikuje antykomunizm – nawet jeśli chodzi jedynie o pretekst, aby karmić polityczne ideały ekstremistów” – twierdzi cytowany przez „Le Monde” socjolog prof. Rafał Pankowski.
Tueur en Afrique du Sud, dieu du stade à Varsovie : le destin trouble du suprémaciste blanc Janusz Walus https://t.co/cRSktHwtbk
— Le Monde (@lemondefr) November 18, 2019
Waluś został skazany na dożywocie, przebywa w więzieniu w RPA. Jego córka Ewa oraz część skrajnie prawicowych środowisk w RPA starają się o jego uwolnienie. Sam Waluś, który zrzekł się obywatelstwa południowoafrykańskiego, stara się o przeniesienie do więzienia w Polsce, gdzie chce odbyć resztę kary.
„Więzy solidarności łączące Pretorię i Warszawę przebiegają przez Radom, skąd pochodzi Waluś” – pisze „Le Monde”, dodając, że „historia uwięzionego (Walusia – PAP) fascynuje ekstremistów”, mimo że niektórzy z nich urodzili się w 1993 roku. „Jego biografia stała się ich brewiarzem” – podkreśla dziennik.
“Wizerunki Walusia pojawiają się podczas meczów na stadionach w wielu miastach w Polsce, w tym na tzw. Żylecie na stadionie Legii w Warszawie” – podkreśla francuski dziennik.
To nie pierwszy tekst we francuskich mediach, w którym dziennikarze nad Sekwaną zajmują się “polskimi ekstremistami”. W marcu tygodnik „Le Point” zatytułował jeden ze swoich artykułów „Polska: wirus antysemicki pozostaje obecny”.
Dodaj komentarz