Co polskie szkoły we Francji dają dzieciom?
Pixabay
Głównym celem polskich szkół we Francji jest nauczanie języka polskiego, polskiej kultury oraz przekazanie wiedzy na temat polskiej historii i literatury. Jednocześnie muszą one wciąż szukać atrakcyjnych i angażujących sposobów przekazu, aby zachęcić dzieci do aktywnego uczestniczenia w zajęciach oraz praktykowania języka ojczystego poza murami szkoły.
Polska emigracja do Francji
Główny Instytut Statystyczny w swoim komunikacie na temat czasowej emigracji z Polski opublikowanym pod koniec zeszłego roku poinformował, że w końcu 2017 roku za granicą przebywało czasowo dwa i pół miliona Polaków, w tym sześćdziesiąt cztery tysiące z nich przebywało we Francji*.
Aktualnych szacunków dotyczących liczby rezydentów danego państwa europejskiego (w tym m.in. z polskim obywatelstwem) należy szukać w bazach Eurostatu. Według stanu na 1 stycznia 2018 r. liczba Polaków mieszkających we Francji wynosiła 54 224. Brak tu jednak informacji na temat struktury wieku tej grupy.** Z informacji dostępnej na stronie internetowej Francuskiego Instytutu Statystycznego INSEE wynika natomiast, że w 2014 roku liczba dzieci z polskim obywatelstwem w wieku poniżej 15 lat szacowana była na 9087 osób.***
Należy pamiętać, że podane liczby przybliżają jedynie szacunkowo rzeczywiste dane, które zmieniają się z miesiąca na miesiąc. Mówiąc natomiast o polskich dzieciach mieszkających we Francji można wyodrębnić wśród nich dwie główne grupy.
Pierwszą z nich są dzieci urodzone w Polsce, które przybyły do Francji wraz ze swoimi rodzicami. Czasem ich perspektywa pobytu sięga jedynie kilku kolejnych lat, aż do wygaśnięcia kontraktu rodzica z firmą, która ich do Francji ściągnęła. W innych przypadkach jest to pobyt stały. Do drugiej grupy polskich dzieci mieszkających we Francji zaliczają się dzieci polsko-francuskie, urodzone w Polsce albo już w kraju nad Sekwaną.
Obserwując internetowe fora poświęcone dwujęzyczności dziecięcej oraz problematyce emigranckiej łatwo zdać sobie sprawę, że polscy rodzice odczuwają pragnienie, aby ich latorośle nie straciły umiejętności posługiwania się językiem polskim. W tym niełatwym zadaniu wspierają ich polskie szkoły i polskie sekcje przy francuskich szkołach publicznych.
Jak funkcjonują polskie szkoły we Francji
Polskie szkoły oraz sekcje można spotkać przede wszystkim w największych miastach Francji, takich jak Paryż, Lyon, Tuluza czy Strasburg. W sumie takich placówek można naliczyć kilkanaście.
Przykładem jest Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Paryżu z siedzibą w Strasburgu, zwany potocznie Szkołą Polską, mieszczący się w budynku szkoły podstawowej Louvois. Swój program kieruje do dzieci od szóstego roku życia. W trwającym właśnie roku szkolnym uczy się tutaj sześćdziesięciu jeden uczniów w klasach od I do VIII szkoły podstawowej.
Program nauczania obejmuje takie przedmioty jak język polski, edukacja wczesnoszkolna oraz wiedza o Polsce. Na koniec roku szkolnego każdy uczeń otrzymuje świadectwo, a podczas całego okresu uczęszczania do szkoły polską legitymację uczniowską.
Zajęcia w polskich szkołach odbywają się w ciągu tygodnia, tak jak w polskiej szkole im. Adama Mickiewicza przy Ambasadzie RP w Paryżu lub w soboty rano, jak choćby we wspomnianej placówce w Strasburgu lub w polskiej szkole Polinka w Tuluzie.
Polskie dzieci we Francji a język polski
Jednym z wyzwań przed jakim stają zarówno polscy rodzice na emigracji jak i nauczyciele z polskich szkół to zmotywowanie dziecka do nauki języka polskiego oraz do posługiwania się nim na co dzień w kontaktach z rodzicami i polskim rodzeństwem.
W polskich rodzinach po czasie asymilacji z francuskim środowiskiem nierzadko zdarza się, że dziecko nawet w kontaktach z rodzonym bratem lub siostrą zaczyna coraz częściej używać języka francuskiego. Na tym etapie zdało sobie bowiem sprawę, że w aktualnej sytuacji życiowej to ten język jest mu bardziej potrzebny niż ojczysty. W języku francuskim jest zanurzony w szkole, wśród kolegów na podwórku czy na zajęciach dodatkowych i w pewnym momencie wyrażanie się za jego pomocą staje się dla niego zwyczajnie łatwiejsze.
Jak więc przywrócić dzieciom motywację do nauki języka polskiego? To niełatwe zadanie leży po stronie rodziców i nauczycieli polskich szkół we Francji.
Korzyści dla dzieci
Przede wszystkim należy jasno odpowiedzieć na pytanie o korzyści. Co polskie dzieci mają lub będą mieć z tego, że uczą się ojczystego języka?
Jak mówi kierownik polskiej szkoły w Strasburgu, pani magister Anna Cieplińska, “Kształcenie dwujęzyczne jest niezwykle cennym wzbogaceniem procesu edukacji, szansą rozwoju osobowości i przygotowaniem do dorosłego życia.” Wyjaśnia dalej, że umiejętność czytania i pisania w dwóch językach pozwala na szeroki dostęp i swobodne funkcjonowanie w obu kulturach, co procentuje przez całe dorosłe życie małego – w tej chwili – człowieka. Dwujęzyczność stanowi bowiem niebagatelny atut w późniejszym życiu zawodowym. Dzisiejszy świat charakteryzują otwarte granice, łatwość przemieszczania się a także ciągle rosnące możliwości pracy zdalnej. Przy takiej perspektywie umiejętność posługiwania się wieloma językami oraz znajomość różnych kultur staje się coraz ważniejsza.
Oczywiście dalekosiężne cele i korzyści, które staną się realne dopiero za parę lat, nie wystarczą, aby zachęcić kilkuletnie dziecko do wysiłku. “Uczęszczanie do Szkoły Polskiej zapewnia dziecku także towarzystwo rówieśników oraz pomaga w nabywaniu pewności siebie”, dodaje Anna Cieplińska.
Nauczyciele polskiej szkoły Polinka w Tuluzie również zdają sobie sprawę, jak ważna jest atrakcyjność zajęć z języka polskiego. Przy ich przygotowaniu duży nacisk kładą na rozwój umiejętności językowych poprzez gry i zabawy edukacyjne z wykorzystaniem elementów muzyki i sztuki. Ważne jest dla nich również uświadomienie samym uczniom, że język polski służy do komunikacji nie tylko z najbliższymi w domu, ale także z rówieśnikami.
Korzyści dla rodziców
Zajęcia w polskiej szkole to jedynie pomoc w zadaniu kultywowania języka ojczystego, jakie spoczywa na rodzicach. To pomoc bardzo ważna, ale jednak komplementarna do podstawowych wysiłków, jakie odbywają się głównie w zaciszu domowego ogniska. To tutaj mają miejsce najważniejsze rozmowy, wspólne zabawy, czytanie książek, słuchanie polskiej muzyki, słuchowisk czy radia, oglądanie bajek oraz filmów w polskim języku. Te właśnie czynności wpływają w największy sposób na to, czy i w jakim stopniu język ojczysty pozostanie żywy w życiu dziecka.
Barbara Zurer Pearson, światowej sławy lingwistka zajmująca się tematyką dwujęzyczności, w swojej książce “Jak wychować dwujęzyczne dziecko” przekazuje wiele praktycznych rad. Mówi między innymi o tym, że rodzice powinni stworzyć dziecku motyw i okazję do nauki języka ojczystego w sytuacji, gdy nie jest on językiem kraju, w jakim dziecko mieszka. “Muszą [rodzice] znaleźć sposób, żeby dać dzieciom wystarczającą liczbę powodów, aby chciały one używać języka mniejszości oraz okazje do wystarczającej ilości kontaktu z nim, aby były w stanie się go nauczyć”. Na tym polu zajęcia w polskiej szkole zwiększają szanse na sukces.
Kontakt z placówką i jej kadrą może służyć rodzicom nie tylko jako kolejne miejsce, w którym dziecko uczy się języka. To również nieocenione wsparcie dydaktyczne i metodologiczne. Polscy nauczyciele służą radą i podsuwają sprawdzone pomysły na gry i zabawy edukacyjne do wykorzystania również w domu. Do tego wsparcie innych rodziców borykających się z podobnymi problemami dnia codziennego to kolejny atut społeczności, jaką tworzą polskie szkoły za granicą.
Co robić, aby dziecko nie straciło języka polskiego?
To pytanie stawia sobie niemal każdy polski rodzic mieszkający za granicą.
Kierowniczka polskiej szkoły w Strasburgu zdecydowanie podkreśla, że porozumiewanie się w domu w języku ojczystym to podstawa. Pomaga również utrzymywanie kontaktów z rodziną w Polsce, a także z kolegami dwujęzycznymi w miejscu aktualnego zamieszkania. Warto także podsuwać polskie książki, korzystając z zasobów biblioteki lokalnej polskiej szkoły lub samemu zaopatrywać się w tytuły z literatury dziecięcej czy młodzieżowej.
Rodzice dwujęzycznych dzieci często wspominają o znaczeniu konsekwencji i wytrwałości w tym długotrwałym procesie. Szybkie poddanie się w momencie, gdy dziecko okazuje niechęć do nauki języka polskiego lub coraz częściej wybiera porozumiewanie się w języku francuskim, może skutecznie zahamować potencjalne sukcesy. Natomiast Barbara Zurer Pearson we wspomnianej książce podkreśla, iż słuchanie dziecka jest tak samo ważne jak mówienie do niego. „Mów do dziecka tak samo długo, jak długo go słuchasz. Cierpliwość rodzica zachęca dziecko do zabrania głosu” oraz podpowiada, aby nigdy nie wyśmiewać dziecięcych prób mówienia w języku ojczystym, nawet jeśli jego błędy uważamy za zabawne.
* Informacja o rozmiarach i kierunkach czasowej emigracji z Polski w latach 2004-2017 z dn. 18 listopada 2018 r.
** Źródło danych: https://ec.europa.eu/eurostat/data/database
*** Źródło danych: https://www.insee.fr/fr/statistiques/2874048?sommaire=2874056&geo=METRO-1
Dodaj komentarz