Tromelin – wyspa zapomnianych niewolników
mat. presse
Musée de l’Homme w Paryżu przedstawia niezwykły dramat mający miejsce w XVIII wieku. W 1761 roku francuski żaglowiec rozbił się u wybrzeży maleńkiej wyspy na Oceanie Indyjskim (wyspa Piasku, dzisiaj Tromelin). Tutaj właśnie, załoga pozostawiła niewolników z Madagaskaru obiecując im rychły powrót i ratunek. Niestety, zapomniano o nich na… piętnaście lat!
Co wydarzyło się w tym czasie? W jaki sposób niewielka grupa ludzi zdołała przeżyć? Jaką haniebną historię kryje ten epizod? Wystawa stara się oddać zasłużony honor zapomnianej społeczności, która odbudowała swoje więzi i środki materialne niezwykle ograniczone. Nasuwa się myśl o przygodzie Robinsona Crusoe.
Pierwsza mroczna sala wprowadza nas w klimat ówczesnej epoki dzięki swojej scenografii. Odnajdujemy tu przedmioty takie jak obrazy, mapy, rękopisy, które określają kontekst tych niezwykłych wypadków w dziejach ludzkości.
Ich początek sytuuje się w porcie francuskim, Bayonne, skąd statek l’Utile należący do Kompanii francuskiej Indii wschodnich udał się w kierunku île de France (dzisiaj wyspa Maurice) aby zakupić herbatę, kawę, przyprawy, bawełnę i jedwab. Beczki, młynki do kawy, porcelana, wszystkie te eksponatu tworzą atmosferę tych odległych czasów. Lecz oprócz celu czysto handlowego, odkrywamy inne cele związane z przemytem niewolników, rozpowszechnionym w tym regionie o dużym zapotrzebowaniu w siłę roboczą na plantacjach. Kapitan Lafargue, oprócz sprzedaży ryżu i mięsa miał na uwadze zakup 160 niewolników. Trzeba zaznaczyć, że w tym okresie zaniechano handlu niewolnikami ze względu na głód i brak środków na ich wyżywienie. Dosyć mroczna sala wystawowa oddaje ten klimat nielegalnych operacji finansowych. Kajdanki w gablotach przypominają, że chodzi tu o zbrodnię dokonaną przez człowieka cywilizowanego wobec afrykańskiej ludności, która stała się bohaterem wydarzeń po przeszło dwustu latach, gdyż trzeba było aż tylu lat, aby historia ujrzała światło dzienne dzięki wytrwałości archeologów.
210 rozbitków dotarło do lądu. Przez piętnaście lat zdołali oni przeżyć żywiąc się roślinami, mięsem żółwi i ptaków, produkując prymitywne narzędzia ze szczątków rozbitego statku, wiercąc studnie, odbudowując życie społeczne, handel wymienny, obrzędy, wokół wioski. Ta część historii jest ukazana w oświetlonej sali przy odgłosach morza w tle. Mimo beznadziejnej sytuacji, czarny niewolnik stał się tutaj wolny, zależny jedynie od swoich umiejętności, inteligencji, zdolny odzyskać swoją godność i nadzieję. Piękna lekcja historii nie tylko odnosząca się do opuszczonej grupy ludzi, lecz także opiewająca wysiłki rehabilitacji w toku poszukiwań archeologicznych w dobie współczesnej. Między serwisem chińskiej porcelany należącym do gubernatora île de France i krzesiwem z kamienia rozpościera się cała epoka ludzkości…
Jedynie siedem kobiet i noworodek zdołały przeżyć. Oddano im statut osób wolnych, lecz ślad po nich zaginął. Pozostało jedynie kilka świadectw w postaci prostych przedmiotów codziennego użytku i otwarte pole wyobraźni dzięki tej wspaniałej wystawie ukazującej zarówno przeszłość jak i pozwalającej marzyć.
Wystawę można oglądać do 3 czerwca 2019 roku.
Musée de l’Homme
17 Place du Trocadéro et du 11 Novembre, 75116 Paris
Jest otwarte codziennie (poza wtorkami) od godziny 10:00 do godziny 18:00
Dodaj komentarz