Francuska prasa o wizycie Xi Jingpinga: pokój olimpijski i atmosfera bitwy handlowej
fot. pixabay.com
Prezydent Francji Emmanuel Macron i przywódca Chin Xi Jinping zaapelowali o zawieszenie broni w Ukrainie na czas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Według dzienników „Le Monde i „Le Figaro” wizyta Xi we Francji przebiegała jednak w atmosferze bitwy handlowej między Europą a Chinami, którą miała przykryć inicjatywa pokoju olimpijskiego.
„Propozycja światowego pokoju Xi i Macrona ma maskować głębokie różnice w obliczu rosyjskiej agresji Ukrainy. Napaść Rosji na Ukrainę dała Chinom szansę wpływania na światowe bezpieczeństwo” – twierdzą Simon Leplatre i Philipe Ricard we wtorkowym artykule dla „Le Monde”.
Jak zaznacza francuski dziennik apel o pokój padł chwilę po zapowiedzeniu przez rosyjskie ministerstwa obrony ćwiczeń, których scenariusz zakłada użycie broni jądrowej o charakterze innym niż strategiczny. „Le Monde” zaznacza, że USA określiły te groźby jako „nieodpowiedzialne”, a Xi i Macron „ledwo co o tym napomknęli”. Moskwa już wcześniej odrzuciła propozycję zawieszenia broni na czas letniej olimpiady w Paryżu.
„Le Monde” przytacza wypowiedz Xi: „konflikty mogą być rozwiązywane tylko przez negocjacje”. Według gazety chiński przywódca próbuje w ten sposób przekierować uwagę sojuszników Kijowa na zmianę modelu wsparcia i zwrócenie się ku negocjacjom.
Dziennik podkreśla, że mimo iż Xi apelował o powrót do negocjacji, to Chiny nie wyraziły większego zainteresowania konferencją w Burgenstock, gdzie mają być dyskutowane możliwe rozwiązania pokojowe dla Ukrainy. Rosja nie weźmie udziału w tej konferencji, która odbędzie się w Szwajcarii 15 i 16 czerwca – przypomina „Le Monde”.
W dzienniku „Le Figaro” dziennikarz i zwolennik „real politik” Renaud Girard porównuje sposób prowadzenia polityki zagranicznej Macrona do prezydenta Charles’a De Gaulle’a. Jednego z najbardziej znaczących francuskich przywódców politycznych, który zanim nawiązał bezpośrednie kontakty z obcymi mocarstwami upewniał się, że Francja posiada odpowiednią siłę aby stawić im czoła – opisuje Girard. Ten „realizm De Gaulle’a” to właściwa polityka, którą Macron powinien kontynuować – twierdzi.
„Rozmowy pomiędzy francuskim prezydentem a chińskim przywódcą były naznaczone brakiem porozumienia w kwestiach dotyczących handlu” – komentuje dziennikarz „Le Figaro” Fabrice Node-Langlois. W poniedziałek w spotkaniu Xi z Macronem uczestniczyła też przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Szefowa KE dała wyraz sprzeciwu wobec „przesyceniu europejskiego rynku chińską nadprodukcją” – opisuje publicysta. Xi odparł, że coś takiego jak „przesycenie rynku chińskimi produktami nie istnieje”, a wymiana handlowa Państwa Środka z Europą jest obopólna.
Dziennikarka „Le Figaro” Clara Hidalgo zwróciła z kolei uwagę, na „dyplomację prezentową” będącą częścią wizyty w Pałacu Elizejskim. Xi dostał od Macorna: torebkę Chanel, która jest symbolem francuskiej mody luksusowej; wydanie tomiku poezji Victora Hugo „Les Contemplations” z 1861 r.; tłumaczenie na chiński „Dzwonnika z Notre-Dame” autorstwa Hugo; szklaną wazę dmuchaną przez artystę Pierre’a Gallou oraz pierwszą edycję słownika francusko-chińskiego z 1742 r.
Chiński przywódca – jak to ujął „Le Figaro” – nie przyjechał do Macrona z pustymi rękami. Francuski polityk dostał od Xi książki, obrazy i model paleontologiczny małego dinozaura, który żył w Chinach – tłumaczy „La Voix du Nord”.
Socjolożka Dilnur Reyhan o pochodzeniu ujgurskim zwróciła też na łamach „Le Monde” uwagę na sytuację Tybetańczyków i Ujgurów, którzy protestowali w poniedziałek w Paryżu. Reyhan zaapelowała do Macrona “o niepozostawanie obojętnym na ludobójczą politykę Pekinu podczas wizyty Xi”.
źródło: PAP
czytaj też:
Macron podarował Xi koniak, sugerując, by Chiny nie zamykały rynku dla tego trunku >>>
Dodaj komentarz