Karol Wielki – francusko-niemiecki spór o legendę
Srebrna moneta z epoki z wizerunkiem Karola Wielkiego, fot. PHGCOM, wikimedia
28 stycznia br. obchodziliśmy 1205 rocznicę śmierci jednej z najwybitniejszych osobistości wczesnego średniowiecza i całej historii – Karola Wielkiego. Król Franków i Longobardów, święty cesarz rzymski zmarł w 814 r. zostawiając po sobie potężne imperium oraz… spór o to, kto może uważać go za swojego przodka – Francuzi, Niemcy, Włosi, jeszcze ktoś inny, a może nikt. W tekście można znaleźć również garść ciekawostek oraz trzy zagadki.
Przechadzając się po placu przed paryską katedrą Notre Dame możemy podziwiać konny pomnik cesarza Karola Wielkiego. Majestatyczny, nieco tajemniczy i monumentalny władca spogląda dumnie przed siebie, a powagi dodają mu towarzyszący mu wojowie, z których przynajmniej jeden bardzo przypomina filmowego Asteriksa. Być może postać Karola wrosła już w naszej świadomości nierozerwalnie w historię Francji i uważamy go za jednego z pierwszych wybitnych Francuzów. Może i tak było, ale niekoniecznie. Jak to często w historii bywa, nie wszystko jest tak bardzo oczywiste, choć powszechne.
Garść faktów
Przyszły cesarz Karol Wielki urodził się w 742 lub 747 r. jako syn Pepina Krótkiego, przedstawiciela potężnego możnowładczego rodu frankijskiego, wywodzącego się z Austrazji – terenów obejmujących wschodnią część dzisiejszej Francji, zachodnie Niemcy, Holandię i Belgię. Głównymi ośrodkami władzy były Metz i Reims. Przodkowie Karola Wielkiego pełnili przez dziesięciolecia ważny urząd majordomów na dworze władców z dynastii Merowingów. W połowie VIII wieku Karolingowie przejęli władzę w państwie Franków.
Po śmierci ojca Karol przez kilka lat (768-771) współrządził z bratem Karlomanem jako król Franków, jednak po jego niespodziewanej śmierci zjednoczył całe państwo pod swoimi rządami.
Jednym ze znaków rozpoznawczych polityki Karola były kampanie wojenne, które organizował niemal każdego roku. Przyniosły mu one szereg zdobyczy, jak np. opanowanie tronu Longobardów (tereny dzisiejszych Włoch) w 774 r., podbicie Sasów aż po Łabę, pozbawienie niezależności Bawarii. Skutecznie walczył z Awarami i uprzykrzał życie Słowianom połabskim i Czechom. Mniejsze sukcesy odniósł jedynie na Zachodzie, nie mogąc wyprzeć Arabów z Półwyspu Iberyjskiego. Trzeba zaznaczyć, że w szczytowym momencie potęgi imperium karolińskie obejmowało tereny kilku dzisiejszych państw: Francji, Belgii, Holandii, Szwajcarii, Austrii, zachodnich Niemiec, północnych Włoch oraz niewielką część Hiszpanii i wyspy Baleary.
Karol Wielki to nie tylko człowiek biegły w sztuce wojennej, ale także mecenas kultury i reformator prawa.
W chwili śmierci, która nastąpiła w Akwizgranie, zostawił potężne państwo synowi Ludwikowi Pobożnemu. Z kolei w 843 r., już po śmierci Ludwika, jego synowie, a wnukowie Karola Wielkiego podzielili imperium między siebie na trzy części, co jak się okazało było wydarzeniem niezwykle istotnym dla rozwoju świadomości narodowej, m.in. Francuzów i Niemców.
Karol Wielki – Francuz, Niemiec, a może ktoś inny?
Z powyższych informacji wynika, że narodowość cesarza Franków nie jest tak jednoznaczna, jak może do tej pory się nam wydawało. Skoro Karol wywodził się z Austrazji, posługiwał się językiem zachodniogermańskim. Natomiast w Galii mówiono łaciną ludową (nie mylić z dzisiejszą łaciną kuchenną lub podwórkową…) zmieszaną z naleciałościami celtyckimi.
Gdybyśmy jednak zadali Karolowi pytanie na temat jego narodowości podpowiadając mu kilka nacji, np. francuską czy niemiecką, monarcha miałby twardy orzech do zgryzienia, nie mogąc na takie pytanie odpowiedzieć. Przyczyna jest dość oczywista, ale może nam umknąć – w czasach imperium karolińskiego nikt jeszcze nie słyszał o czymś takim jak Francja czy Niemcy; tych krajów najzwyczajniej w świecie jeszcze wtedy nie było na mapach Europy. Jak wiemy dopiero podział państwa przez synów Ludwika Pobożnego stworzył podwaliny pod budzenie się świadomości narodowej Francuzów, Niemców, po części też Włochów, Szwajcarów, Belgów czy Holendrów.
Zwłaszcza w XIX i XX w. wśród historyków i badaczy zagadnienia toczył się ożywiony spór co do narodowości Karola. Francuzi uważali go za swojego, Niemcy z kolei za własnego przodka. Bazując jednak na współczesnej wiedzy historycznej musimy tego typu dywagacje uznać za bezsensowne. Jedno jest pewne: postać i dokonania Karola Wielkiego są czymś niezwykle ważnym w historii średniowiecza i Europy. Bez przypisywania mu konkretnej współczesnej narodowości (pomijając fakt, że Karol był po prostu Frankiem) możemy śmiało powiedzieć, że dla wielu europejskich nacji jest to osobistość niezwykle zasłużona, która wniosła wiele w dzieje każdej z nich jak i całego Starego Kontynentu.
Warto w tym kontekście przywołać celną opinię francuskiego historyka Jacquesa Delpierre de Bayac:
Gdy patrzymy wstecz jawi nam się Karol Wielki jako człowiek ładu i przez to w całym swoim jestestwie bardziej niemiecki niż francuski. Trzeba się jednak wystrzegać takich klasyfikacji, gdyż nie było wtedy ani Francji, ani Niemiec. Państwo Galów już nie istniało, państwo Niemców jeszcze nie istniało [...]. Karol nie był ani królem Francji, ani królem niemieckim. Był Frankiem i był z tego dumny, a jako koronowany król był władcą chrześcijańskiego państwa frankijskiego i niczym więcej.
Na koniec kilka ciekawostek i zagadki
Karol Wielki przeżył ok. 70 lat, a zatem jak na tamte czasy był osobą naprawdę sędziwą. Choć ojcem Karola był Pepin Krótki sam Karol wyrósł na potężnego mężczyznę o wzroście ponad 180 cm. Miał prawdopodobnie kilka żon (i konkubiny) oraz dziewiętnaścioro dzieci. O średniowiecznej higienie krążą nienajlepsze opinie, jednakże czasami są to stwierdzenia bez pokrycia. Przykładowo cesarz Franków był miłośnikiem kąpieli, bardzo dobrze pływał i często zapraszał członków rodziny, przyjaciół i znajomych na wspólne kąpiele. Inną z jego ulubionych czynności było… jedzenie, a szczególnie lubił zajadać się pleśniowymi serami. W 803 r. Karol został obdarowany przez książąt afrykańskich słoniem o imieniu Abdul Abaz. Cesarz jak wiemy był mecenasem nauki i kultury. Nauczył się czytać, ale nigdy nie posiadł w pełni umiejętności pisania, chociaż podobno ćwiczył w wolnych chwilach. Karol jest również błogosławionym Kościoła katolickiego podobnie jak jego żona Hildegarda. Przydomek ich syna Ludwika – Pobożny – również wiele mówi o sposobie życia i stosunku do chrześcijaństwa.
W państwie karolińskim wielką wagę przywiązywano do nierozerwalności sakramentu małżeństwa. Surowo karano też pijaństwo, np. za upicie się groziło 30 dni postu. Mimo obowiązującej w kraju wiary chrześcijańskiej nieobce były niektórym praktyki i wierzenia zabobonne. Gdy przykładowo pewnego razu nastąpiło zaćmienie księżyca, ludzie na wszelkie sposoby starali się mu pomóc, żeby znów pokazał swoje pełne oblicze. I tak niektórzy wysyłali w jego kierunku strzały, żeby zabić zagrażające ciału niebieskiemu potwory, inni rozbijali w domach naczynia, co miało pomóc księżycowi.
Gdy z kolei ktoś nie był w stanie z obiektywnych przyczyn wypełnić zadanej na spowiedzi pokuty, mógł zapłacić komuś innemu, aby ten uczynił to za niego w myśl zasady: “jedni drugich brzemiona noście”. W imperium karolińskim wiele do życzenia pozostawiało utrzymanie cmentarzy. Zdarzało się podobno, że kamienie z sarkofagów i kości zmarłych wykorzystywano do brukowania ulic.
A oto zagadki z czasów Karola:
1. „Widziałem niewiastę, która miała głowę z żelaza, ciało z drzewa, pierzasty ogon i niosła śmierć” – o kim, o czym mowa?
2. „Czego człowiekowi nigdy nie za wiele?”,
3. Zadanie matematyczne: Chłopiec został zabity przez ugryzienie węża. Matka z żalem mówi: „Synu, gdybyś żył jeszcze tak długo, jak żyłeś i jeszcze razy tyle plus połowę i jeden rok, dożyłbyś stu lat” – ile lat miał chłopiec, gdy zmarł ukąszony przez węża?
Jeśli ktoś ma ochotę, można w komentarzach udzielić odpowiedzi na powyższe zagadki.
Tekst powstał głównie w oparciu o: Histmag.org, Ciekawostkihistoryczne.pl, Twojahistoria.pl, Nieznanahistoria.pl
1.strzała
2.czas
3 jestem za leniwy zeby przeczytać do końca