Szef MSZ Francji: sankcje mogą być potrzebne, by Izrael wpuścił pomoc do Strefy Gazy
fot. pixabay.com
Nakłonienie Izraela do otwarcia korytarzy do Strefy Gazy dla pomocy humanitarnej wymaga zastosowania wszelkiego rodzaju narzędzi wpływu, być może nawet sankcji – powiedział w poniedziałek wieczorem w radiu RFI minister spraw zagranicznych Francji Stéphane Séjourné.
Szef dyplomacji podkreślił, że „Francja była pierwszym krajem, który zgłosił Unii Europejskiej propozycję nałożenia sankcji na izraelskich osadników dokonujących aktów przemocy na Zachodnim Brzegu”. „Jeśli będzie to wymagane (także) po to, by dostarczana była pomoc humanitarna, to tak zrobimy” – dodał.
Séjourné zapowiedział też, że w przyszłym tygodniu Francja zorganizuje spotkanie z udziałem sojuszników i zaangażowanych stron konfliktu w sprawie możliwych rozwiązań.
Na poprawę sytuacji w Strefie Gazy ma wpłynąć także projekt rezolucji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, którą Francja – zgodnie z zapowiedzią Séjourné – złoży niebawem.
Rezolucja ma m.in. – po raz pierwszy na szczeblu ONZ – zdefiniować atak palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael 7 października ub.r. Podczas zamachu, który dał początek trwającej do dziś wojnie Hamasu z Izraelem, zginęło ponad 1200 osób, a ponad 240 zostało porwanych do Strefy Gazy.
W poniedziałek władze palestyńskie kontrolowane przez Hamas poinformowały, że w Strefie Gazy zginęło dotąd ponad 33 tys. Palestyńczyków. Większość z ok. 2,3 mln mieszkańców Strefy straciła domy, a w półenklawie panuje tragiczna sytuacja humanitarna – informują agencje ONZ.
źródło: PAP
czytaj też:
Szef MSZ Francji: nie leży w naszym interesie, by rozmawiać z przedstawicielami Rosji >>>
Dodaj komentarz