szukaj
Wyszukaj w serwisie

„Wielkość Twoja w tym, żeś nieznany”

WK / 02.11.2023
Grób Nieznanego Żołnierza, fot. Autorstwa Piotr Frydecki - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=19174571
Grób Nieznanego Żołnierza, fot. Autorstwa Piotr Frydecki - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=19174571

To nie jest zwykłe miejsce. Grób Nieznanego Żołnierza, położony w sercu Warszawy, jest pomnikiem chwały polskiego oręża, symbolem krwi przelanej za ojczyznę i emanacją naszych dążeń do niepodległości. Dokładnie 98 lat temu – 2 listopada 1925 roku – spoczął w nim anonimowy bohater, poległy w walkach o Lwów.


Grób Nieznanego Żołnierza, położony na Placu Piłsudskiego, pod jedyną ocalałą z II wojny światowej częścią kolumnady Pałacu Saskiego, jest niezwykle ważnym miejscem na mapie stolicy. To przy nim odbywają się obchody świąt narodowych czy wojskowe defilady. Przez cały dzień i całą noc strzegą go żołnierze z warty honorowej, płonie przy nim wieczny ogień. Nie każdy, kto mija to miejsce, zdobywa się na głębszą refleksję. Każdy jednak wie, że jest ono święte i wymaga najwyższego szacunku.

Tak też – w swych zamysłach – widzieli je nasi rodacy przed stuleciem, chcąc upamiętnić zmagania zbrojne w obronie niepodległości młodego, odrodzonego w listopadzie 1918 roku państwa. Jeszcze nie umilkły echa tych walk, gdy w Polsce – wzorem Francji (Grób Nieznanego Żołnierza wzniesiono tam już w 1921 r.) – rozpoczęto starania o budowę symbolicznego upamiętnienia niezliczonej liczby poległych bohaterów. Początkowo zmagano się z brakiem funduszy i problemami organizacyjnymi. Wszystko zmieniło się na początku 1925 r. wraz z decyzją Rady Ministrów: Grób Nieznanego Żołnierza powstanie w Warszawie, i to jak najszybciej.

Płyta nagrobna Grobu Nieznanego Żołnierza w Paryżu, fot. Autorstwa Zairon – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=70324545

Żywe dyskusje budziła także kwestia lokalizacji stołecznego grobu, ostatecznie jednak wskazano na Plac Saski. Rzeźbiarz Stanisław Ostrowski, autor projektu upamiętnienia, tłumaczył: „Jednym miejsce pod arkadami wydaje się za ponure, za sztywne, surowe, wojskowe. Drugim znów zawadza szczebiot dzieci, które tam będą w ogrodzie. A nam właśnie chodzi o to, aby skojarzyć te dwa czynniki: powagę miejsca pracy mózgu wojska jakim jest Sztab Generalny, z tłem zieleni, śpiewem ptasząt, szczebiotem dzieci”.

O tym, kto spocznie pod kolumnadą Pałacu Saskiego, miało zadecydować losowanie. Wybierano spośród piętnastu pól bitewnych, na których toczyły się krwawe walki o niepodległość. – Wybór jest trudny, armia bowiem nasza organizowała się w ogniu walk, każdy możliwie batalion z potrzeby bojowej rzucano na front. Dlatego wszystkie granice Rzeczypospolitej znaczy nić serdeczna krwi żołnierskiej, na każdym szlaku marszowym znajdują się pojedyncze i zbiorowe mogiły – podkreślał szef sztabu generalnego Wojska Polskiego gen. Stanisław Haller.

Ostatecznie wylosowano Lwów, o który Polacy zacięcie walczyli z Ukraińcami w latach 1918-1919. Zaraz po ogłoszeniu decyzji, w mieście powstał Komitet Obywatelski, który zajął się sprawami ekshumacji nieznanego bohatera. Zaplanowano ją na 1 listopada. Tego dnia, jak co roku podczas obchodzonej w Kościele uroczystości Wszystkich Świętych, Polacy tłumnie odwiedzali groby swych bliskich. Ale dla lwowian data ta wiązała się przede wszystkim z kolejną, siódmą już rocznicą wybuchu krwawych bojów o miasto.

29 października na cmentarzu, na którym pogrzebano obrońców Lwowa, zgromadziły się tłumy. Przed kaplicą wystawiono trzy ekshumowane wcześniej trumny ze zwłokami nieznanych uczestników walk, poległych w walce z Ukraińcami. Wyboru tej jednej, którą planowano przewieźć do Warszawy i złożyć w Grobie Nieznanego Żołnierza, dokonała polska Ormianka, Jadwiga Zarugiewiczowa. Była matką Konstantego, żołnierza poległego pod Zadwórzem w 1920 r. w bojach z bolszewikami.

Wybór ciała Nieznanego Żołnierza, fot. wikimedia (domena publiczna)

We wskazanej trumnie spoczywały szczątki młodego żołnierza-ochotnika, na co wskazywała znajdująca się przy nich skromna maciejówka z orzełkiem. Za kilka dni wolna Polska pożegna go z największym szacunkiem, jako symbol wszystkich ofiar poniesionych w walkach o byt państwowy.

– Dziś, gdy oddajemy całej Polsce szacowne zwłoki Bohatera wzięte z cmentarza Obrońców Lwowa, miasto nasze uważa ten moment za wielki i uroczysty – mówił prezydent Lwowa Józef Neumann podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta 30 października. Nazajutrz hołd poległemu tłumnie oddali lwowianie, towarzysząc mu w ostatniej drodze – z Bazyliki Archikatedralnej na Dworzec Główny, skąd 1 listopada wyruszył koleją do stolicy.

Cmentarz Orląt Lwowskich – z tego miejsca zostały zabrane zwłoki Nieznanego Żołnierza i przewiezione do Warszawy, fot. wikimedia (domena publiczna)

Na trasie przejazdu specjalnego pociągu, przyozdobionego kwiatami i emblematami państwowymi, zgromadziły się tysiące osób. Nikt nie znał żołnierza, który poległ walcząc o polskość Lwowa. Każdy jednak pragnął się przed nim pokłonić. Także warszawski Dworzec Główny w ten świąteczny dzień dosłownie „pękał w szwach”. Po przyjeździe trumnę ze szczątkami bohatera załadowano na lawetę, a następnie w kondukcie przetransportowano ją do Katedry św. Jana.

Podczas nabożeństwa za duszę poległego bohatera, w obecności przedstawicieli najwyższych władz RP – z prezydentem Stanisławem Wojciechowskim i premierem Władysławem Grabskim na czele – ks. Antoni Szlagowski we wzruszającej homilii nawiązał do „Dziadów” Adama Mickiewicza.

– Kim jesteś ty? Nie wiem. Gdzie dom twój rodzinny? Nie wiem. Kto twoi rodzice? Nie wiem i wiedzieć nie chcę i wiedzieć nie będę, aż do dnia sądnego. Wielkość Twoja w tym, żeś nieznany. (…) Czymże na Boga jesteś, szary żołnierzu, zapomniany, bezimienny? Ty jesteś odwieczny geniusz bojowy narodu – zowiesz się Męstwo, ty jesteś niespożyta, niezmożona moc ideałów narodowych – zowiesz się Poświęcenie. Ty jesteś wszechzwycięska niepodległość ducha narodowego – zowiesz się Wolność. Nazywasz się Milion, bo miliony złożyły w Tobie swe ukochanie i swe katusze. Nazywasz się Milion, a imię Twoje czterdzieści i cztery, a życie Twoje trud trudów, sława, sława, sława. (…) Młodzieńcze Tobie mówię wstań. I wstał, który jest umarły, nieśmiertelna bowiem pamiątka jego, sława jego zawżdy odnawiać się będzie. Nie na cmentarzysku tedy złożą go cichym i opuszczonym, lecz w środowisku życia, w rozgwarze ulicy tam spoczną prochy jego. A duch jego promienny w żołnierzu polskim zamieszkał na zawsze. Spojrzyjcie na nich, gdy w zwartym szeregu przed nami kroczą, gdy biegną w pogotowiu wojennym – co za moc bojowa, to on! Patrzcie: każde lica płoną, w każdym oku promień męstwa świeci, to on, żołnierz nieznany, duch mocarny: umierał w bitwach po razy tysiące, umierał i żyje w tysiącach – mówił ks. Szlagowski.

Arcybiskup Antoni Szlagowski; w 1925 r. jeszcze nie był biskupem, fot. wikimedia (domena publiczna)

Również 1 listopada, na mocy decyzji ministra spraw wojskowych gen. Władysława Sikorskiego, przed frontem wszystkich oddziałów WP odczytano rozkaz: „Żołnierze! W siódmą rocznicę wybuchu wojny o całość i wielkość Najjaśniejszej Rzeczypospolitej spoczną w stolicy Państwa zwłoki żołnierza polskiego, jako symbol twórczego wysiłku narodu i jako wyraz spełnionego obowiązku. (…) Umiłujcie ten grób! Pamiętajcie, że dla narodu świętą jest ofiara życia żołnierskiego dla ojczyzny! Bądźcie gotowi złożyć w potrzebie tę ofiarę ojczyźnie!”.

W Dzień Zaduszny, w samo południe, przy biciu kościelnych dzwonów, z warszawskiej katedry wyruszył kondukt żałobny z trumną bohatera. Zwieńczeniem tej podniosłej uroczystości było złożenie prochów nieznanego żołnierza w grobie pod kolumną Pałacu Saskiego. Stało się to punktualnie o godz. 13:00. O tej porze cała Polska zamilkła – zgodnie z zarządzoną przez Radę Ministrów minutą ciszy. Ustanowiono ją – jak czytamy – „na znak niezwykłej podniosłości chwili, kiedy opuszczane będą do grobu prochy bezimiennego bohatera, będące symbolem ofiarnej krwi narodu, przelanej w obronie Ojczyzny”.

Uroczystości Nieznanego Żołnierza w Warszawie (1925), fot. wikimedia (domena publiczna)

Świadkowie tego niezwykłego pogrzebu w sercu Warszawy jeszcze długo komentowali jego przebieg. Szeroko opisywano go także w prasie, zwracając uwagę m.in. na wspaniałą, patriotyczną atmosferę towarzyszącą uroczystościom.

„Wczoraj o godzinie 11:00 biednie ubrana staruszka ledwie poruszająca się na nogach, trzymająca w rękach skromny wieniec z gałązek świerkowych, przeszedłszy rozstawione posterunki policji i doszedłszy do grobu złożyła swój skromny dar i pomodliwszy się jeszcze chwilę, odeszła. Był to gest tak uroczysty, że nikt nie śmiał jej przeszkodzić. Tym sposobem został złożony Nieznanemu Żołnierzowi wieniec z rąk nieznanej” – pisano w jednej z relacji prasowych z 3 listopada.

***
Przez lata ten niezwykły grób był niemym świadkiem ważnych dziejowych wydarzeń. Przetrwał walki o Warszawę z 1939 r. oraz lata okupacji, choć po upadku Powstania Warszawskiego – w akcie zemsty – Niemcy wysadzili Pałac Saski. Fragment kolumnady z miejscem spoczynku bezimiennego bohatera jednak cudownie ocalał.

Zniszczony Pałac Saski w 1944 r., fot. wikimedia (domena publiczna)

2 czerwca 1979 r. w jego pobliżu – na ówczesnym Placu Zwycięstwa (przedwojenny Plac Saski, obecnie Plac Piłsudskiego) – papież Jan Paweł II odprawił pamiętną Mszę Św., wpajając nadzieję w serca milionów Polaków żyjących w zniewolonym kraju.

Nawiązał wówczas także do Grobu Nieznanego Żołnierza i symbolizowanej przez niego ofiary przeszłych pokoleń. „W dziejach Polski – dawnych i współczesnych – grób ten znajduje szczególne pokrycie. Szczególne uzasadnienie. Na ilu to miejscach ziemi ojczystej padał ten żołnierz. Na ilu to miejscach Europy i świata przemawiał swoją śmiercią, że nie może być Europy sprawiedliwej bez Polski niepodległej na jej mapie? Na ilu to polach walk świadczył o prawach człowieka wpisanych głęboko w nienaruszalne prawa narodu, ginąc ‘za wolność naszą i waszą’? ‘Gdzie są ich groby, Polsko! Gdzie ich nie ma! Ty wiesz najlepiej – i Bóg wie na niebie!’”.

Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie od strony południowej, fot.
Autorstwa Adrian Grycuk – Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=78186014

 

czytaj też:

Instytut Polonika otacza opieką nekropolie poza Polską >>>

„Breda czekała na wyzwolenie”. Żołnierze gen. Maczka bohaterami w Holandii >>>

Ponad pół życia walczył ze zniewoleniem Polski >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-05-16 23:15:12