szukaj
Wyszukaj w serwisie


Wielkie brawa! Świątek znów najlepsza w Paryżu

AH / 04.06.2022
fot. Andżelika Pietrzak
fot. Andżelika Pietrzak

Liderka światowego rankingu Iga Świątek pokonała rozstawioną z numerem 18. amerykańską tenisistkę Cori Gauff 6:1, 6:3 w finale wielkoszlemowego turnieju French Open. To jej drugi w karierze triumf w paryskiej imprezie. Poprzednio była najlepsza w 2020 roku. Za triumf w paryskiej imprezie otrzyma 2,2 mln euro.


W swojej karierze Świątek zarobiła na kortach już ponad 10 mln dolarów.

To był 35. z rzędu zwycięski pojedynek 21-letniej raszynianki.

W obecnym sezonie wygrała już sześć turniejów. Wcześniej była najlepsza w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie oraz Rzymie.

Wynik finału:

Iga Świątek (Polska, 1) – Cori Gauff (USA, 18) 6:1, 6:3.

Świątek w drodze do triumfu w wielkoszlemowym French Open w Paryżu rozegrała siedem meczów, 15 setów, z czego przegrała jednego, 123 gemy, z których 32 padło łupem rywalek, a na korcie spędziła dziewięć godzin i 51 minut.

Na bilans 21-letniej Świątek mocno wpływa pojedynek 1/8 finału z Chinką Qinweg Zheng, w którym straciła jedynego seta, a do zwycięstwa potrzebowała aż dwóch godzin i 45 minut. Pozostałe rywalki odprawiała dość gładko.

“Dziękuję, że jesteście, świetnie jest widzieć tyle polskich flag” – powiedziała Iga Świątek w wystąpieniu na korcie tuż po wygranej.

21-letnia Polka pocieszała swoją amerykańską rywalkę i choć namawiała ją to powstrzymania łez, to jej samej to się nie udało.

Świątek podziękowała całemu swojemu sztabowi, ojcu Tomaszowi, bo “bez niego nie byłoby jej na świecie”, oraz kibicom, zwłaszcza z Polski.

“Dziękuję, że jesteście, dziękuję, że mogę liczyć na wasze wsparcie, zwłaszcza w tych trudnych momentach. Świetnie jest widzieć tyle polskich flag” – powiedziała.

W jej wystąpieniu nie zabrakło też wątku ukraińskiego.

“Bądźcie silni, niestety wojna wciąż trwa” – zwróciła się do Ukraińców i dodała: “Od mojej podobnej przemowy w Dausze za każdym razem mam nadzieję, że sytuacja się poprawi, że będzie lepiej. Staram się wspierać Ukrainę przy każdej okazji”.

Jedną z pierwszych osób, które złożyły jej gratulacje był obecny na trybunach Robert Lewandowski.

fot. Andżelika Pietrzak

źródło: PAP

 

Autorka fotografii: Andżelika Pietrzak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-11-18 00:15:13