szukaj
Wyszukaj w serwisie


Ulubiony pisarz polskiego papieża – Henryk Sienkiewicz

Jolanta Barełkowska / 21.11.2019
fot. J. Barełkowska
fot. J. Barełkowska

W najbliższy piątek, 22 listopada w Bibliotece Polskiej na Wyspie św. Ludwika, PAN wraz z INALCO organizują kolejne spotkanie sienkiewiczowskie. I mimo, że Rok Sienkiewiczowski skończył się przed 3 laty, temat jest jak najbardziej aktualny. Tym razem konferencja dotyczy podróży polskiego noblisty.


Henryk Sienkiewicz był niezwykle mobilny. Można by rzec, że każda podróż była dla niego inspiracją. Niestety w młodości nie należał do grona zamożnych. Dlatego, przed każdą podróżą, redakcja ”Słowo” w jakiej był reporterem, dawała zaliczkę. Po wyprawie statkiem za ocean do Ameryki napisał m.in. „Latarnika”. By napisać „W pustyni i w puszczy” wybrał się do Burgas, skąd wziął statek do Egiptu. Do ukochanego przez siebie Rzymu, jechał Orient Expressem.  Podobnie do Francji.Najcześciej mieszkał u Bruno Abakanowicza w Saint Maur pod Paryżem. Przyjął też jego zaproszenie do Bretanii, gdzie w jego zamku na wyspie Côte de Granit Rose skończył” Quo Vadis”. Tam też poznał Paula Gauguina. W 1888 r zajechał aż do hiszpańskiej Kordoby. Do „Czasu” pisał o walce byków w Barcelonie! W licznych listach do najbliższych zwierzał się: „Na noc ruszam do Kordoby, by jak najprędzej zobaczyć Sewillę, Kadyks, a potem jednym tchem do Madrytu.” I zaraz dodawał- „ Listów mi brak, listów…Stąd jadę do Grenady, z Grenady do Malagi, z Malagi morzem do Tangeru/ Afryka!, Gibraltaru i Kadyksu”.- kontynuował –„Naprawdę jest co widzieć tylko w Grenadzie/ Alhambra!/, Sewilli- w innych miastach nic. Z muzeami chowam się do Madrytu, bo prowincjonalne nie maja osobliwości. Miasta w ogóle niewielkie, dają się zwiedzać dokładnie jednym dniem. Te bilety kołowe są bajecznie jednak tanie. Hotele niedrogie, rachunki rzetelne. Będę pisał z Grenady i Sewilli”.

fot. J. Barełkowska

Najlepiej jednak czuł się w Rzymie.W caffé Greco spotkał sędziwych starców pamiętających Adama Mickiewicza.Po wiecznym mieście oprowadzał go Henryk Siemiradzki, od którego obrazy kupowała włoska królowa, Malgorzata. To dzięki włoskiemu cicerone, Siemiradzkiemu, autorowi „Pochodni Nerona” trafił po raz pierwszy na Via Appia Antica i kościółka Quo Vadis Domine. Dzisiaj we wnętrzu tuż obok kopii stóp Chrystusa, który ukazał się św. Piotrowi ,znajduje się popiersie pisarza dłuta krakowskiego rzeźbiarza, Langmana.

Henryk Sienkiewicz to ulubiony pisarz Karola Wojtyły. Mamy na to dowód. Zwiedzając Muzeum – Dom Rodzinny J P II w Wadowicach, dostrzegamy portret pisarza. Jak powiedziała pewna bibliotekarka z Sandomierza, czytelnicy i ci starsi i młodzi wiekiem ciągle pytają o książki Sienkiewicza.Pisarz jest też autorem tysięcy listów, opracowanych przez Instytut Badań Literackich a wydanych nakładem PIW. Czytając je, podróżujemy z pisarzem po świecie.Aż trudno uwierzyć, że pisarz nie znał samolotu i nie używał GPS. Najlepszym przewodnikiem były mapy, znajomość języków obcych i sympatia do ludzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-10-30 00:15:14