Tour de France – po raz pierwszy z udziałem polskiej drużyny
Pixabay
W sobotę w Brukseli rozpocznie się 106. edycja największego wyścigu kolarskiego Tour de France, po raz pierwszy z udziałem polskiej drużyny – CCC. Wśród 176 zawodników będzie dwóch Polaków: Michał Kwiatkowski (Ineos) i debiutant Łukasz Wiśniowski
W tym roku polska ekipa weszła do elity, zajmując miejsce amerykańskiej grupy BMC, która z końcem poprzedniego sezonu utraciła sponsora tytularnego. Wraz z licencją World Tour, uprawniającej do startów w największych wyścigach, grupa CCC przejęła też niektórych zawodników BMC, na czele z mistrzem olimpijskim z Rio de Janeiro Gregiem Van Avermaetem.
34-letni Belg będzie w Tour de France głównym atutem „Pomarańczowych”. Jest specjalistą od wyścigów klasycznych, ale nie najlepiej radzi sobie podczas górskich wspinaczek i dlatego nie nastawia się na walkę w klasyfikacji generalnej. Chce wygrać etap i być może powtórzyć sukces z ubiegłego roku, gdy założył koszulkę lidera Tour de France.
Kluczowe dla kolarzy CCC mają być etapy drugi i trzeci. W niedzielę w Brukseli będą się ścigać w jeździe drużynowej na czas i jeśli nie stracą wiele do najlepszych, to następnego dnia na odcinku do Epernay ma zaatakować Van Avermaet.
„Ten trzeci etap ma trochę odcinków kostki brukowej i troszeczkę trudniejszy finisz, ale nie tak ciężki, żeby walczyli o wygraną +górale+. Jeśli się uda i Greg zdobędzie koszulkę, to będzie miał szansę utrzymać ją przez kilka dni” – ocenił Wiśniowski, który sam nastawia się na ucieczkę na jednym z etapów w drugiej części wyścigu. Po pierwszym tygodniu ścigania Polak i inni kolarze CCC będą mieć wolną rękę do tego typu akcji.
Kwiatkowski, podobnie jak w poprzednich latach, jedzie na „Wielką Pętlę” jako pomocnik liderów swojej ekipy. W tym roku będą nimi zwycięzca ubiegłorocznego Tour de France Brytyjczyk Geraint Thomas i młody, niezwykle utalentowany Kolumbijczyk Egan Bernal.
Ich zadaniem będzie podtrzymanie passy zwycięstw w największym wyścigu kolarskim brytyjskiej grupy Ineos, startującej w poprzednich latach pod nazwą Sky. Seria trwa już od 2012 roku i sukcesu Brytyjczyka Bradleya Wigginsa. Jedynym wyjątkiem był rok 2014, gdy na najwyższym stopniu podium stanął w Paryżu Włoch Vincenzo Nibali.
Cztery z tych zwycięstw odniósł Chris Froome, trzeci przed rokiem w stolicy Francji. Zabraknie go jednak na starcie w Brukseli z powodu groźnego wypadku na trasie Criterium du Dauphine, który wykluczył go ze ścigania do końca sezonu. Brytyjczyk odniósł wiele obrażeń, m.in. złamał kość udową. Innym wielkim nieobecnym będzie drugi w ubiegłorocznej edycji Tom Dumoulin. Holender z kolei leczy kontuzję kolana.
Kto może zagrozić Thomasowi i Bernalowi? Francuskie media wymieniają sporą gromadkę pretendentów do podium: zwycięzcę Criterium du Dauphine Duńczyka Jakoba Fuglsanga (Astana), brytyjskich bliźniaków Adama i Simona Yatesów (Mitchelton-Scott), Kolumbijczyka Nairo Quintanę (Movistar), Holendra Stevena Kruijswijka (Jumbo-Visma), ale liczą też na swoich – Romaina Bardeta (AG2R) i Thibaut Pinota (Groupama-FDJ).
Podczas wyścigu obchodzony będzie jubileusz stulecia żółtej koszulki dla lidera klasyfikacji generalnej. Z tej okazji organizatorzy przygotowali specjalną kolekcję żółtych trykotów z symbolami „Wielkiej Pętli”. Start w Brukseli to z kolei hołd dla Eddy’ego Merckxa w 50. rocznicę pierwszego z jego pięciu zwycięstw w tej imprezie.
Trasa jest oceniana za najtrudniejszą od wielu lat. Zaplanowano rekordową liczbę 30 podjazdów i pięć etapów z metami na szczytach. Trzy z nich będą na wysokości powyżej 2000 metrów nad poziomem morza. “Dachem wyścigu” będzie położona na wysokości 2770 m Col d’Iseran – najwyższa przełęcz w Europie posiadająca asfaltowaną jezdnię.
O końcowym wyniku wyścigu może zdecydować przedostatni etap ze wspinaczką na odcinku aż 33,4 km na Val Thorens (2365 m). Nazajutrz kolarze tradycyjnie zakończą rywalizację na słynnej alei Champs-Elysees w Paryżu.
W programie znalazła się tylko jedna jazda indywidualna na czas – 19 lipca w miejscowości Pau (27 km).
Trasa 106. edycji Tour de France:
6 lipca – 1. Etap: Bruksela – Bruksela, 192 km
7 lipca – 2. Etap: Bruksela – Bruksela, 27 km, les rues jazda drużynowa na czas
8 lipca – 3. Etap: Binche – Epernay, 214 km
9 lipca – 4. Etap: Reims – Nancy, 215 km
10 lipca – 5. Etap: Saint-Dié-des-Vosges – Colmar, 169 km
11 lipca – 6. Etap: Miluza – La Planche des Belles Filles, 157 km
12 lipca – 7. Etap: Belfort – Chalon-sur-Saone, 230 km
13 lipca – 8. Etape: Macon – Saint-Etienne, 199 km
14 lipca – 9. Etap: Saint-Etienne – Brioude, 170 km
15 lipca – 10. Etap: Saint-Flour – Albi, 218 km
16 lipca – dzień odpoczynku
17 lipca – 11. Etap: Albi – Tuluza, 167 km
18 lipca – 12. Etap: Tuluza – Bagnères-de-Bigorre, 202 km
19 lipca – 13. Etap: Pau – Pau, 27 km, les rues jazda indywidualna na czas
20 lipca – 14. Etap: Tarbes – Tourmalet, 117 km
21 lipca – 15. Etap: Limoux – Foix Prat d’Albis, 185 km
22 lipca – dzień odpoczynku
23 lipca – 16. etap: Nimes – Nimes, 177 km
24 lipca – 17. Etap: Pont du Gard – Gap, 206 km
25 lipca – 18. Etap: Embrun – Valloire, 207 km
26 lipca – 19. Etap: Saint-Jean-de-Maurienne – Tignes, 123 km
27 lipca – 20. etape: Albertville – Val Thorens, 131 km
28 lipca – 21. Etap: Rambouillet – Paryż, 127 km
Dodaj komentarz