“Tato, tak bardzo się boję…” – samolot z byłym piłkarzem Bordeaux i Nantes zniknął z radarów
Emiliano Sala w barwach FC Nantes, fot. Fabrizio Neitzke, wikimedia (domena publiczna)
21 stycznia 2019 r. około 21:30 czasu środkowoeuropejskiego samolot Piper PA-46 Malibu z Emiliano Salą, piłkarzem walijskiego Cardiff City, na pokładzie zniknął z radarów nad kanałem La Manche. Trwa postępowanie w tej sprawie. Najprawdopodobniej doszło do katastrofy lotniczej.
Argentyńczyk Emiliano Sala dwa dni przed feralnym lotem podpisał kontrakt z Cardiff City grającym w Premier League. W trakcie swojej kariery reprezentował kilka francuskich klubów, m.in. Girondins Bordeaux, US Orleans, a przede wszystkim FC Nantes, dla którego zagrał w blisko 120 meczach, strzelając 42 bramki.
"Jestem na pokładzie samolotu, który wygląda jakby miał się rozpaść na kawałki" – mówił w swojej ostatniej wiadomości głosowej Emiliano Sala.https://t.co/ACxFnNHLx5
— TVN24 Sport (@tvn24sport) January 23, 2019
Piłkarz zdążył skomunikować się ze znajomymi i rodziną za pomocą aplikacji WhatsApp. Relacjonował:
Jestem w samolocie i wygląda tak, jakby zaraz miał się rozpaść na kawałki. Jeśli w ciągu półtorej godziny nie dostaniecie ode mnie sygnału... Nie wiem, czy oni wyślą kogoś, żeby mnie znaleźć... Tato, tak bardzo się boję... - czytamy na portalu Onet Sport.
Na Twitterze zorganizowano akcję #PrayForSala, gromadzącą ludzi modlących się o powodzenie akcji ratunkowej.
Eksperci twierdzą, że podróż samolotem, który nie należał do najnowszych, była bardzo ryzykownym przedsięwzięciem. Dodatkowo panowały trudne warunki atmosferyczne.
Dodaj komentarz