Ta finalna nuta… – 189 rocznica ostatniego koncertu Chopina w Polsce
Fryderyk Chopin i fortepian, fot. wikimedia (domena publiczna) i Pixabay.com
Był 11 października 1830 r. W Teatrze Narodowym w Warszawie zgromadziły się tłumy, aby wysłuchać koncertu młodego geniusza – Fryderyka Chopina. Po tym wydarzeniu mistrz Fryderyk już nigdy nie zagrał w Polsce. Niebawem opuścił ojczyznę na zawsze.
Fryderyk Chopin to bez wątpienia jeden z najbardziej znanych Polaków we Francji. Należy do grona tych wielkich, o których najczęściej się mówi i pisze w kontekście polskości nad Sekwaną. Nim jednak geniusz w świecie muzyki na dobre zagościł na francuskiej ziemi zdążył wielokrotnie zachwycić słuchaczy w Polsce swoją maestrią przy fortepianie.
Można by zapewne odwoływać się do wielu wspaniałych koncertów mistrza Fryderyka nad Wisłą i Odrą, ale my dzisiaj spróbujmy nawiązać do tego szczególnego, ostatniego wykonanego dla polskich słuchaczy w ojczyźnie.
11 października 1830 r. dwudziestoletni Fryderyk Chopin znów zasiadł przy fortepianie, aby po raz kolejny zaprezentować swój kunszt przed licznie zgromadzonymi słuchaczami. Towarzyszyły mu Anna Wołkow i Konstancja Gładkowska. Ta druga wprawiła zgromadzonych w zachwyt za sprawą wspaniałej białej sukni i róż we włosach. Być może pamiętamy albo nie, że Gładkowska była pierwszą miłością Fryderyka, które to uczucie niestety nigdy nie znalazło szczęśliwego finału w dużej mierze z powodu wyjazdu Chopina z Polski, który jak wiemy już niebawem miał się udać na obczyznę. Tak czy inaczej te dwie zacne niewiasty towarzyszyły Chopinowi tamtego październikowego dnia.
Chopin's slow second movement of the concerto was inspired by Konstancja Gladkowska, a young singer who was a classmate of his at the conservatory in Warsaw#JSO1110 #ASJ1110 pic.twitter.com/KT8S5B43MI
— AulaSimfoniaJakarta (@AulaSimfoniaJkt) November 1, 2018
W programie występu pojawiły się Koncert fortepianowy e-moll op. 11 oraz Fantazja A-dur na tematy polskie. O tym, że Koncert fortepianowy e-moll op. 11 nie był jakimś tam zwyczajnym utworem najlepiej świadczą komentarze na jego temat, jakie można było znaleźć w ówczesnej prasie. Oto przykładowy:
Jest to utwór geniusza.
Niestety ten geniusz już 2 listopada 1830 r. wyjeżdżał z Warszawy (żegnany przez kolegów ze szkoły muzycznej kantatą pt. “Zrodzony w polskiej krainie” skomponowaną przez Józefa Elsnera na jego cześć), a trzy dni później opuścił ojczyznę na dobre. Fryderyk pożegnał się też z Konstancją Gładkowską i wręczył jej pierścień, którego strzegła aż do swojej śmierci. W Kaliszu, dokąd Chopin udał się z Warszawy, dołączył do niego przyjaciel Tytus Woyciechowski.
Możemy się zastanawiać czy młody wirtuoz przeczuwał, że do Polski już nie wróci. Miał wszak dopiero 20 lat, a zatem jeszcze sporo życia przed sobą, wydawałoby się, że wystarczająco na ewentualny powrót lub przynajmniej wizytę nad Wisłą. Niemniej jednak z tego, co napisał do Woyciechowskiego, możemy wnioskować, że brał pod uwagę fakt pozostania na obczyźnie na zawsze nie do końca z własnej woli. Myślał nawet, że to tam przyjdzie mu umrzeć, a nie w ukochanej Polsce.
Do dziś krążą pogłoski jakoby wyjazd Fryderyka z Polski był zaaranżowany w odpowiedzi na zbliżające się powstanie listopadowe. Tak czy inaczej wśród głównych działaczy powstańczych znalazł się Maurycy Mochnacki, znajomy Chopina. To on mógł przyczynić się do opuszczenia ojczyzny przez jego młodszego kolegę Fryderyka. Taka teza mogłaby być prawdziwa, jednak zdaje się jej nieco zaprzeczać reakcja Chopina na wieść o wybuchu powstania, który w listach do bliskich i znajomych nie krył głębokiego żalu z powodu niemożności udzielenia pomocy walczącym rodakom. Na ile zatem wyjazd Chopina z Polski w tym konkretnym momencie historii był związany z nadciągającym widmem powstania, a na ile wywołany przez inne czynniki, trudno dziś jednoznacznie powiedzieć.
Jesienią 1831 r. Chopin osiadł w Paryżu, z którym to miastem jak dobrze wiemy związały się dalsze losy wybitnego Polaka z Żelazowej Woli. W 1837 r. Fryderyk odrzucił tytuł pierwszego pianisty Jego Cesarskiej Wysokości Cara Rosji, co w dużej mierze zamknęło mu drogę powrotu do ojczyzny. Na obczyźnie pozostał aż do śmierci w październiku 1849 r.
Warto dodać, że z okazji Roku Chopinowskiego 2010 Rafał Odrobina stworzył spektakl muzyczny zatytułowany “Pożegnalny koncert” poświęcony właśnie ostatniemu publicznemu występowi mistrza Fryderyka w Polsce.
O Chopinie na PolskimFR >>>
Teksty wykorzystane na potrzeby niniejszego materiału: Bilica, Śpiew na obcej ziemi. Fuga I – Chopin; culture.pl, aktualnosciturystyczne.pl, pl.chopin.nifc.pl, dziennikteatralny.pl, encyklopediateatru.pl, dzieje.pl, chopin.pl
Dodaj komentarz