szukaj
Wyszukaj w serwisie

Środa Popielcowa, czyli… zakończenie Przedpościa

Artur Hanula / 26.02.2020
Posypanie popiołem w XIX-wiecznych Włoszech. Julian Fałat, Popielec, 1881, fot. wikimedia (domena publiczna) oraz Pixabay.com
Posypanie popiołem w XIX-wiecznych Włoszech. Julian Fałat, Popielec, 1881, fot. wikimedia (domena publiczna) oraz Pixabay.com

Środa Popielcowa kojarzy nam się najczęściej z zakończeniem karnawału, posypaniem głów popiołem i początkiem Wielkiego Postu. Bardzo słusznie, bo to wszystko prawda. Niestety w tym kontekście rzadko już dzisiaj mówi się i pisze o tzw. Przedpościu, które niegdyś integralnie wpisywało się w religijno-kulturowy wymiar końcowych tygodni karnawału. Spójrzmy dzisiaj na Środę Popielcową nie tylko z myślą o tym, co po niej, ale także pod kątem tego, co ona kończy. Jak widzimy wcale nie chodzi tu tylko o karnawał.


O tym, że Przedpoście to słowo dziś już trącące myszką, świadczy m.in. sposób, w jaki traktuje je popularny edytor tekstu – najzwyczajniej w świecie podkreśla ten wyraz na czerwono. On już po prostu takiego słowa nie posiada w swoim przepastnym słowniku. Faktem jest jednak, że przed laty istniało coś takiego jak Przedpoście. Zanim poświęcimy mu trochę uwagi, przypomnijmy czym jest karnawał.

Nazwa karnawał wywodzi się z języka włoskiego (pierwotnie z łaciny), a konkretnie od „carnevale”, co możemy przetłumaczyć jako „żegnaj, mięso”. Na przestrzeni dziejów i w wielu miejscach dziś jeszcze obchodzi się na różne sposoby owo pożegnanie, które wprowadza już poprzez Środę Popielcową w wielkopostny nastrój. Różnorodne zwyczaje związane z tym okresem i dniem stanowią wielkie dziedzictwo danego kraju czy regionu, także Polski, czym zajmowaliśmy się rok temu.

Ostatki, czyli gwarowe krakowskie combrzenie (ostatnie swawole karnawału) przed postem w wyobrażeniu Bruegla; “Walka karnawału z postem”, fot. wikimedia (domena publiczna)

W odpowiedzi na kulminację hulanek i karnawałowych zabaw tradycja chrześcijańska wykształciła okres przygotowania do Wielkiego Postu. Nie należy go rozumieć jako zwyczajną negację godziwych uciech i rozrywek tego czasu; nie o to chodziło i nie to było głównym celem okresu przygotowawczego do 40-dniowego postu; chociaż tzw. przepraszanie Boga za grzechy karnawału również było istotne. Przede wszystkim Kościół zachęcał wiernych do stopniowego kierowania uwagi ku temu, co rozpoczynało się w Środę Popielcową, bez negacji zabaw.

Przypomnijmy, że w 325 r. n.e. cesarz Konstantyn Wielki zwołał pierwszy sobór powszechny, który obradował w Nicei (dzisiejszy Iznik w Turcji; nie chodzi o Niceę francuską). To tam ustalono, że Wielki Post będzie się rozpoczynać sześć niedziel przed Wielkanocą. Ustalono jednak, że wiernych trzeba stopniowo wprowadzać w ten okres wyrzeczeń i umartwień; temu właśnie miał służyć okres systematycznego przygotowywania do największego z postów. Tak prawdopodobnie narodziło się Przedpoście, które początkowo silniej osadzone było w tradycji wschodniego chrześcijaństwa.

Ikona przedstawiająca sobór nicejski I, fot. wikimedia (domena publiczna)

Przyjęło się, że na owo Przedpoście składać się będą trzy kolejne niedziele poprzedzające I niedzielę Wielkiego Postu. Zależnie od tego, ile dni pozostało do Wielkanocy nazwano je kolejno niedzielami: Siedemdziesiątnicy, Sześćdziesiątnicy i Pięćdziesiątnicy. Nota bene Siedemdziesiątnica i Sześćdziesiątnica to kolejne dwa słowa, które edytor podkreśla jako niezrozumiałe. Pięćdziesiątnicę kojarzy, ale z Zesłaniem Ducha Świętego, a to coś zupełnie innego.

Przedpoście określano czasem z łacińska Tempus Septuagesimae (czas Siedemdziesiątnicy). W chrześcijaństwie wschodnim dodawano nawet jeszcze jedną przedpostną niedzielę. Kilka wieków później Przedpoście zawędrowało również do chrześcijaństwa zachodniego. Tam przetrwało w wielu rytach do czasów współczesnych, m.in. w katolickiej nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Po soborze watykańskim II Przedpoście zniknęło z formy zwyczajnej Kościoła rzymskokatolickiego, ale do dziś pewną jego pozostałością są tzw. nabożeństwa 40-godzinne odprawiane trzy niedziele przed Środą Popielcową lub kilka dni przed nią. Ciekawe, że w chrześcijaństwie, zwłaszcza zachodnim, początkowo Przedpoście było czymś w rodzaju przedłużenia Wielkiego Postu w związku z tym, że niedziele, soboty oraz czwartki wydzielono z czasu postnego, a zatem do 40 dni trzeba było dołożyć trzy tygodnie go poprzedzające. Niektórzy właśnie w tym fakcie doszukują się genezy Przedpościa. Tak czy inaczej w XIII w. papież ograniczył post tylko do okresu dziś znanego jako Wielki Post i Przedpoście właściwie stało się czasem przygotowującym do 40 dni pokuty i umartwienia.

Dodajmy jeszcze, że liczba 70 oznaczająca dni pomiędzy niedzielą Siedemdziesiątnicy a Wielkanocą wiązana była symbolicznie z 70 latami niewoli babilońskiej Żydów. W polskiej tradycji ludowej trzy niedziele Przedpościa nazywano umownie starozapustną (słowo również nieznane edytorowi), mięsopustną i zapustną, co ma swoje źródło w tradycyjnym polskim określeniu karnawału, czyli zapustów (ostatków, gdy mamy na myśli ostatnie dni karnawału).

Zapusty w Podmoklach Wielkich, 1950, fot. wikimedia (domena publiczna)

Chociaż jak wiemy Przedpoście jest dziś czasem nieco zapomnianym wielu duchownych zachęca do sięgania po tę bogatą tradycję także współcześnie. Jest to dobry pomysł również z praktycznego punktu widzenia, o którym wcześniej wspomnieliśmy. Jeśli wszak ktoś systematycznie wdraża się w praktyki pokutne, łatwiej mu znieść trudy właściwego Wielkiego Postu, wcześniej porzuciwszy uciechy karnawału. Poza tym, jeśli człowiek w okresie Przedpościa ustali plan działania na Wielki Post, nie będzie w jego trakcie tracić czasu na planowanie. Pamiętajmy o Przedpościu również jako zapomnianym rysie polskiej kultury i nie pozwólmy mu na nieodwracalne przenosiny do lamusa historii.

W tekście wykorzystano informacje zaczerpnięte z: pl.aleteia.org, pch24.pl, naukicor.wixsite.com, encyklopediaPWN, seria krótkich nagrań poświęconych Przedpościu, przygotowanych przez Bractwo Małych Stópek >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-04-30 23:15:13