Ślub z osobą zmarłą?
fot. Gabriel z Unsplash
W czasie gdy przygotowujemy się do obchodów uroczystości Wszystkich Świętych jak i Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych i pamięcią zwracamy się ku tym, których już z nami nie ma, warto wspomnieć o fenomenie « mariage posthume », czyli ślubu pośmiertnego, który praktykowany jest we Francji.
Zwyczaj ten pierwotnie odnosi się do 1803 roku i czasów napoleońskich, kiedy to wielu mężczyzn traciło życie w czasie bitew, a kobiety oczekujące z nimi potomstwa miały możliwość poślubienia ich pośmiertnie w celu zapewnienia dziecku nazwiska ojcowskiego i uregulowania jego sytuacji prawnej.
Francuski kodeks cywilny przewiduje możliwość ślubu pośmiertnego od roku 1959. Wtedy też miała miejsce katastrofa w Malpasset, w czasie której zerwała się zapora rzeczna powodując śmierć setek osób. Wśród nich był młody mężczyzna, André Capra, który niebawem miał poślubić swoją narzeczoną Irène Jodard spodziewającą się dziecka. Młoda kobieta chciała zawrzeć z nim pośmiertnie małżeństwo. Według relacji historia ta miała dotrzeć do uszu Yvonne de Gaulle, żony ówczesnego prezydenta Francji, która poruszona miała ubłagać męża, by ten wprowadził prawo umożliwiające taką ceremonię.
Pośmiertny ślub cywilny jest dopuszczalny we Francji tylko za zgodą prezydenta. Ten musi otrzymać i rozpatrzeć pozytywnie wniosek z prośbą o możliwość zawarcia takiego małżeństwa z ważnych powodów. Wniosek powinien zawierać również dowód potwierdzający, że zmarła osoba planowała przed śmiercią ślub z osobą wnioskującą (może to być potwierdzenie zakupu sukni lub garnituru ślubnego, czy pokwitowanie wynajmu sali weselnej). Po otrzymaniu zgody osoba może zawrzeć małżeństwo z osobą zmarłą i zaraz po tym zostaje prawnie ogłoszona wdową lub wdowcem.
Francja pozostaje jedynym w Europie krajem, który dopuszcza prawnie możliwość ślubu pośmiertnego.
czytaj też:
Niecodzienny wpis #18 | Toussaint, czyli różne oblicza Wszystkich Świętych >>>
Dodaj komentarz