szukaj
Wyszukaj w serwisie


Przesyłka z produktami do gotowania – formuła idealna na kwarantannę?

/ 26.11.2020
fot. polskiFR
fot. polskiFR

Dania, jak z restauracji, znakomicie przyprawione, skomponowane ze starannie dobranych składników, w dodatku przyrządzone samodzielnie – więc przy okazji uczące subtelnej sztuki kulinarnej – tak zwane koszyki do gotowania, czyli dostarczane raz w tygodniu do domu przesyłki z produktami do zrealizowania w domu konkretnych przepisów cieszą się coraz większą popularnością w dobie pandemii. Przetestowaliśmy dwie opcje – HelloFresh i Quitoque. Oto wnioski.


HelloFresh

Instagram @hellofresh US

To opcja dostępna w różnych krajach, m.in. w Niemczech (skąd pochodzi grupa), Belgii, USA, Szwecji, czy we Francji. Zasada jest dość prosta: wybiera się konkretne przepisy, np. wegetariańskie i liczbę osób, dla których będzie się przygotowywać danie. Pierwsze zamówienie jest niewiążące, zazwyczaj też jest bardzo korzystne cenowo.
Produkty dostarczane są w poniedziałek rano. Wszystkie porcje są starannie wymierzone. Za wadę można uznać to, że nie wszystkie składniki pochodzą z lokalnych upraw, a np. zostały wyprodukowane w Niemczech.

Pośród regularnie zmieniających się przepisów można znaleźć np. zupę z pieczonej cebuli z czipsami z bekonu, potrawkę cielęcą z domowymi frytkami i sałatką z porów z cykorią, czy zapiekanego kalafiora z curry, z awokado, sałatą i sosem jogurtowo-sezamowym. Uwaga – przynajmniej te przepisy, które testowaliśmy, były naprawdę przepyszne!

Instagram / @HelloFresh France

Dostawca dba o każdy detal, do produktów, które należy mieć bazowo w domu należy oliwa, sól, pieprz, niekiedy bulion. Warto zwrócić uwagę, czy do realizacji konkretnego dania, mamy w kuchni wszystkie niezbędne sprzęty.

Posiłki możemy wybrać w czterech kategoriach: rodzinne, z rybą i mięsem, wegetariańskie i błyskawiczne w przygotowaniu. Co tydzień menu ulega zmianie. Liczba osób waha się od jednej do sześciu. Koszt posiłku to około 6-7 euro. Cena spada, wraz ze wzrostem liczby konsumentów.

Quitoque

Instagram @quitoque

Jest to francuski start-up, więc opcja dostępna jest tylko w obrębie heksagonu. Filozofia jest tutaj nieco inna – wyraźnie wyczuwa się dbałość o jakoś produktów, które wytwarzane są lokalnie. Wszelkie dodatki, typu sos pomidorowy, czy sery mają certyfikat BIO.

Co tydzień pojawia się osiemnaście nowych przepisów, z których można wybrać te dla siebie. Np. ceviche z łososia, z kiełkami fenkułu i nordyckimi przyprawami, falafele z ciecierzycy ze słodkim ziemniakiem i kolędrą, czy przepis opracowany we współpracy z magazynem “Elle” – jesienna pizza z grzybami Portobello, gorgonzolą, gruszką i orzechami.

Instagram @quitoque

Zaletą Quitoque jest pewna szczodrość – produkty nie są wyliczone co do grama i przygotowany posiłek może starczyć dla niespodziewanego gościa, czy na dzień następny.

Zapisując się do Quitoque, warto pamiętać, że stosują oni formułę abonamentu, oznacza to, że przewidują dostawę co tydzień. Żeby to łatwo kontrolować, należy po zalogowaniu się do aplikacji wyłączać ręcznie planowane dostawy na konkretne tygodnie. Jeśli chcemy całkowicie zrezygnować, należy to także zaznaczyć w aplikacji bądź na stronie internetowej, po zalogowaniu się.

 

Podsumowanie

Oba serwisy zapewniają dania oryginalne, świeże, wyjątkowo smaczne i przemyślane. Przy okazji korzystania ze zniżki na pierwsze zamówienie bądź kodu związanego z zaproszeniem przez znajomego, zamówienie produktów z dostawą do domu jest naprawdę opłacalne – przykładowo za 4 posiłki dla dwóch osób można zapłacić około 30 euro. Potem jednak koszty rosną, ale nadal są znacznie korzystniejsze, aniżeli te, związane z uregulowaniem rachunku w restauracji.

Skorzystanie z dostawy produktów z przepisami jest znakomitą opcją dla tych, którzy nie przepadają za drobiazgową listą zakupów i nieszczególnie lubią przeczesywać książki kucharskie bądź internet w poszukiwaniu nowych przepisów. Opcje sprawdzą się także u tych, którzy chcą nieco podszkolić swoje umiejętności kulinarne – proponowane przepisy są bowiem bardzo drobiazgowo i metodycznie opisane, można się dzięki ich realizacji sporo nauczyć i znacznie poszerzyć swoje horyzonty.

Inne alternatywy:

Les Commis
Cook’n’Box 
Rutabago (to opcja w stu procentach organiczna)

etc.

Jedna odpowiedź do “Przesyłka z produktami do gotowania – formuła idealna na kwarantannę?”

  1. domowy kucharz pisze:

    W Polsce też mamy takie cuda np. cofu.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-12-22 00:15:14