Polska krytycznie oceniona we francuskim raporcie RSF o mediach publicznych w UE


fot. pixabay.com
Francuska organizacja Reporterzy bez Granic (RSF) opublikowała w poniedziałek raport dotyczący sytuacji audiowizualnych mediów publicznych w UE. Polska została w nim oceniona krytycznie. Raport zwraca uwagę przede wszystkim na ogólną sytuację mediów publicznych w krajach unijnych.
W raporcie „Naciski na media publiczne – decydujący test dla demokracji europejskich” mowa jest o sytuacji w krajach UE; pod uwagę brane są przykłady z krajów spoza Wspólnoty, jak Wielka Brytania. Raport omawia kwestie mianowania władz mediów publicznych, finansowania tych mediów, pluralizmu (relacjonowania wszystkich poglądów politycznych), cenzury (omijania drażliwych informacji), wpływów politycznych i ekonomicznych wywieranych na media publiczne.
Polska plasuje się nisko w klasyfikacji ułożonej na podstawie odpowiedzi na cztery pytania z prowadzonego przez RSF Światowego Indeksu Wolności Prasy.
Przy pierwszym z pytań: „czy media publiczne relacjonują wszystkie opinie polityczne?” zauważono, że „w 2024 roku w 18 z 27 krajów Unii Europejskiej trzy czwarte respondentów uważało, iż media publiczne bądź państwowe relacjonują w pełni, bądź częściowo, wszystkie opinie polityczne”. Natomiast „na Węgrzech, na Malcie i w Polsce więcej niż jeden respondent na 10 uważał, że media te nie relacjonują »wcale« albo »niezbyt« wszystkich opinii politycznych”.
Drugie pytanie brzmiało: „czy media publiczne pomijają drażliwe informacje na temat rządu/administracji, podczas gdy informują o nich media prywatne?”. Jak głosi raport, „w pięciu krajach: Chorwacji, Polsce, Grecji, Malcie i Węgrzech – większość respondentów sygnalizuje częste pominięcia (»często« lub »zawsze«) drażliwych informacji przez media publiczne, co ilustrują takie przypadki jak tendencyjne informowanie na temat reformy sądowniczej w Polsce”.
W komentarzu do trzeciego pytania: „jaki wpływ władze ekonomiczne wywierają na redakcje mediów publicznych?”, w raporcie stwierdzono, że „Polska jest jedynym krajem, który wyraźnie uważa, że media publiczne są bardziej niż media prywatne poddane wpływom władzy gospodarczej”. Natomiast przy czwartym pytaniu: „jaki wpływ wywiera rząd na redakcje mediów publicznych?” Polska nie jest wymieniona, ani wśród przykładów negatywnych, ani wśród uznanych za najbardziej pozytywne.
W rezultacie, w klasyfikacji na podstawie odpowiedzi na cztery pytania, Polska znajduje się na 25. miejscu, przed Maltą i Węgrami, a za 24 innymi krajami UE.
W pozostałej części raportu Polska wymieniona jest wśród krajów, gdzie istnieje abonament radiowo-telewizyjny jako źródło finansowania publicznych mediów audiowizualnych. Jest też wspomniana wśród tych krajów, gdzie publiczne radio i telewizja nie zostały połączone w jedną instytucję, podczas gdy istnieje tendencja do ich łączenia.
W raporcie wykorzystano m.in. wyniki kwestionariusza, zawierającego 35 pytań, na temat warunków, w jakich działają media publiczne, na który odpowiedziało 29 osób. Raport oparto również na rozmowach z ekspertami i osobami działającymi w mediach publicznych.
Jednym z pytań w kwestionariuszu RSF było pytanie, „czy istnieje jakakolwiek presja, o charakterze politycznym, ekonomicznym itp., na media publiczne w twoim kraju?”. Ogółem, jak podkreśla RSF, ponad połowa respondentów (16 osób na 29) uznała, że istnieje silna presja; o „silnej presji” mowa jest nawet w przypadku Szwecji, która w klasyfikacji ułożonej na podstawie czterech innych pytań z Indeksu Wolności Prasy zajmuje pierwsze, najwyższe miejsce. Polska, Malta i Węgry są tymi krajami, gdzie respondenci powiedzieli o „skrajnej presji”.
W części raportu poświęconej zmniejszaniu się zaufania do mediów publicznych oceniono, że choć w Polsce „nowy rząd zobowiązał się do przywrócenia niezależności mediów publicznych, to ich demontaż przez PiS, partię narodowo-konserwatywną będącą u władzy w latach 2015-23, ma poważne konsekwencje dla zaufania obywateli. Kanał informacyjny polskiej telewizji publicznej – TVP Info cieszył się w 2024 roku zaufaniem tylko 29 proc. obywateli”.
W raporcie podkreślono także, że „»zreformowanie« mediów publicznych było jednym z pierwszych kroków” podjętych przez rząd PiS. „Zwolnienia, dobrowolne odejścia i degradacje, zatrudnianie dziennikarzy sprzyjających władzom, których profesjonalizm ma małe znaczenie, były udziałem setek dziennikarzy polskich audiowizualnych mediów publicznych do 2023 roku. Ingerencje polityczne w politykę redakcyjną, które przybierały formę zawieszania i zmian programów, były częste, podczas gdy tworzono nowe programy, w duchu korzystnym dla polityki rządu” – głosi raport.
Szef RSF Thibaut Bruttin w przedmowie do raportu podkreślił, że media publiczne w krajach UE przechodzą przez liczne kryzysy. Pierwszym jest kryzys finansowy, bowiem ich finansowanie jest systematycznie kwestionowane. Drugi to kryzys technologiczny – muszą one dorównać standardom platform cyfrowych. Trzeci kryzys to kryzys geopolityczny: media mogą „łatwo być przekształcone w tubę rządu” – ocenia RSF, podając jako przykład Włochy. Czwartym kryzysem, z którym borykają się audiowizualne media publiczne jest kryzys zaufania.
W tegorocznym Indeksie Wolności Prasy, opublikowanym przez RSF w maju, Polska zajęła 31. miejsce, awansując znacznie w porównaniu z poprzednią klasyfikacją, w której była na 47. miejscu.
źródło: PAP
Dodaj komentarz