Muzeum Historii Imigracji – zaskakująca lekcja współczesności z polskimi akcentami
Palais de la Porte Dorée, w którym znajduje się Musée national de l'histoire de l'immigration, fot. polskiFR
Le Musée national de l’histoire de l’immigration nie należy do najczęściej odwiedzanych atrakcji Paryża. Jest to jednak miejsce wyjątkowo mądrze zarządzane, z bardzo intrygującymi, bogato ilustrowanymi wystawami, uwrażliwiającymi nas na drugiego człowieka.
Imigracja w ostatnich latach była słowem odmienianym przez wszystkie przypadki, w bardzo różnych kontekstach. Jest w migracji pewna naturalna kolej rzeczy. Dziś słowo to rozbrzmiewa częstokroć w towarzystwie epitetów najeżonych strachem i uprzedzeniami. Masowe próby przedostania się ludzi z Afryki przez Morze Śródziemne do Europy, budzą mieszane emocje, a lęk przed “obcymi” jest znakomitym paliwem napędowym populistycznych narracji. Podobnie postrzegana jest sytuacja w Stanach Zjednoczonych, do których codziennie próbują przedostać się migranci z Ameryki Południowej i Środkowej.
Migracja jest procesem złożonym, związanym ze zmianami społeczno-ekonomicznymi, politycznymi, kulturowymi. Ludzi do imigracji popycha bieda, poczucie zagrożenia, wojny i przemoc. Francja jest krajem, do którego w ciągu ostatnich dwóch stuleci, przybyło całe mnóstwo ludzi z przeróżnych zakątków świata – przede wszystkim z dawnych kolonii. Polacy także stanowili grupę, która masowo w dwóch falach – w XIX wieku (głównie po powstaniu listopadowym i powstaniu styczniowym) oraz po 1919 roku, przybyła na tereny Francji.
Muzeum Historii Imigracji w Paryżu pielęgnuję historię i pamięć o rozmaitych grupach etnicznych i narodowych, które przybyły do Francji. W szczególności placówka upowszechnia bogactwo i specyfikę napływających kultur, podkreślając jednostki wybitne i niezwykły wpływ poszczególnych narodów na obecny kształt państwa. Muzeum nie boi się mówić otwarcie o momentach dyskryminacji, o wrogości, której musieli stawiać czoła nowo przybyli imigranci.
Imigracja jako zjawisko obudowane słupkami statystycznymi i danymi procentowymi bywa traktowana obcesowo, bezdusznie – jako zagrożenie. Muzeum dba o pokazanie indywidualnych historii, które zebrane razem, w swoim polifonicznym wymiarze nabierają prawdziwego kształtu dramatu migracji.
Placówka mieści się w utrzymanym w stylu art déco Palais de la Porte-Dorée – budynku powstałym na wystawę kolonialną w 1931 roku. Muzeum, zajmujące część obiektu, składa się z trzech osobnych przestrzeni, mieszczących: wystawę czasową, kolekcję stałą oraz Galerię Darów. Już na samym początku zwiedzania – na schodach (na których chronologicznie przedstawiono główne punkty zwrotne w historii imigracji we Francji) widzimy portret Fryderyka Chopina i wzmiankę o dotkniętych carskimi represjami Polakach, który zaczęli wówczas masowo przybywać nad Sekwanę.
Do 5 stycznia można oglądać tam znakomicie i wyczerpująco przygotowaną ekspozycję Paris-Londres – Music Migrations (1962-1989). Wystawa jest podróżą w czasie, ilustrującą ogromny wpływ na muzykę, jaki mieli artyści pochodzenia z dawnych kolonii w Anglii i we Francji. To także obraz trudnej drogi, zmagań z rasizmem i uprzedzeniami, w której muzyka staje się uniwersalnym językiem łączącym z pozoru odległe kultury.
Wystawa stała opowiada zaś o dwóch wiekach imigracji we Francji – począwszy od Rewolucji Francuskiej. Ślady polskie są tu szczególnie obecne.
Poza Fryderykiem Chopinem, ze słynnych postaci polskiego pochodzenia, zasłużonych dla francuskiej kultury, uwzględniono Guillaume’a Apollineire’a.
Le Musée national de l’histoire de l’immigration
293 Avenue Daumesnil, 75012 Paris
Kolejny dobry artykuł zachęcający do obejrzenia ciekawego, ambitnego miejsca.