346 lat temu zmarł Molier
Pierre Maginard, portret Moliera, ok. 1658 /Wikimedia Commons
Śmierć przyszła po niego w najbardziej ironicznym z kostiumów. Dostał zapaści na scenie, grając umierającego w sztuce swojego autorstwa “Chory z urojenia”. Największy francuski komediopisarz i jedna z najważniejszych postaci w historii literatury europejskiej – Molier zmarł 346 lat temu.
Naprawdę nazywał się Jean-Baptiste Poquelin, został ochrzczony 15 stycznia 1622 roku w Paryżu. Pochodził z szanowanej mieszczańskiej rodziny. Ukończył studia prawnicze, jednak nigdy nie zasmakował życia urzędniczego.
Wychowywał się w domu rodzinnym, w okolicy paryskich Hali, u zbiegu ulic Saint-Honoré i rue Sauval. Rodzina przyszłego pisarza od pokoleń zajmowała się handlem tkaninami i suknem. Ojciec Moliera pełnił funkcję królewskiego tapicera, miał również sklep z materiałami. Młody literat często pomagał ojcu, przysłuchując się przy okazji ulicznym widowiskom ludycznym, odbywającym się w okolicy Hal.
Biografowie mówią, że to właśnie te przedstawienia zainspirowały go do tworzenia. Nim jednak Jean-Baptiste na dobre odda się sztuce teatralnej, będzie przez pewien czas kontynuować fach rodzinny, towarzysząc królowi Ludwikowi XIII jako nadworny tapicer. Wówczas zetknął się z akompaniującą władcy trupą teatralną. Mówi się, że zakochał się w aktorce Madeleine Béjart, z którą potem założył własny teatr. 1644 r. na przedmieściach otworzył się Illustre Théatre. Wówczas też przyjął pseudonim sceniczny “Molier”.
Początki były bardzo trudne, zwłaszcza finansowo Jean-Baptiste i jego grupa nie radzili sobie szczególnie pomyślnie. Wyjechali na tournée po Francji. W końcu Molier zwrócił uwagę księcia d’Anjou, brata młodego króla Ludwika XIV. Było to momentem przełomowym w karierze dramatopisarza. Król bowiem objął Moliera swoim mecenatem, udostępniając mu przylegającą do ścian Luwru przestrzeń do zagospodarowania. Tak powstał Théâtre du Petit-Bourbon. Molier pozostał w bardzo ścisłej relacji z królem. Po śmierci swojego brata, przypadła mu dziedziczna rola oficjalnej służby królewskiej. Przez jeden trymestr w roku musiał być osobistym lokajem Ludwika XIV, do jego zadań należało, między innymi budzenie władcy.
Z uwagi na plany przebudowy, w 1661 roku teatr Moliera przeniósł się do nowej siedziby do Palais-Royal. Molier wówczas zaczyna tworzyć głównie dla dworu, pojawiają się zupełnie wówczas oryginalne komedie z elementem baletu.
Molier teatrem zajmował się we wszystkich jego możliwych aspektach. Pełnił funkcje administracyjne, adaptował gotowe dramaty, pisał sztuki, reżyserował je i grał w nich osobiście. Szybko zrozumiał, jak wielki wpływ ma coraz modniejszy w wyższych sferach teatr. Bezkompromisowy charakter artysty dał o sobie znać, gdy zaczął używać komedii jako krytycznego narzędzia społecznego, piętnując absurdy, zakłamanie, mieszczańską obyczajowość, czy dewocyjną hipokryzję. Dostawało się właściwie każdej grupie społecznej – arystokratom, prawnikom, lekarzom, księżom. Do tego stopnia, że 17 lutego 1673 roku, gdy Molier umierał, żaden medyk, ani duchowny nie chciał do niego przybyć. Podobno pochówek artysty w obecności księdza odbył się dzięki interwencji samego arcybiskupa Paryża.
Później jego prochy zostały przeniesiony na otwarty na początku XIX wieku cmentarz Père-Lachaise. Grób Moliera miał świadczyć o prestiżu i randze miejsca. Można podziwiać go po dziś dzień.
Dramaty Moliera szybko łączyły w sobie wiele elementów włoskiej commedia dell’arte, a także hiszpańskiego teatru, wnosiły jednak mnóstwo nowych elementów, były nośnikiem nowoczesnych idei, antycypujących oświecenie. Molier miał ogromny wpływ na wielkich współczesnych myślicieli. Przyjaźnił się, między innymi z Boileau, Racinem czy, La Fontainem.
Sztuki Moliera stanowią do tej pory przykłady wybitnych studiów charakterologicznych, są wspaniałą ilustracją tryumfu ironii wobec ludzkiej głupoty. Francuz w niebywale inteligentny sposób uwypuklał ludzkie przywary, z wdziękiem, choć dobitnie piętnując przykłady ludzkich niegodziwości. Jego twórczość, głęboko humanistyczna, pełna wiary w rozum, do tej pory jest interpretowana przez wiele grup teatralnych, a przesłanie komedii mieszczańskiej nadal nie traci na aktualności.
Dodaj komentarz