Marszałek Senatu: ogromny wkład Polonii francuskiej w niepodległość
Fot. Twitter Marszałka Senatu
Setna rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę jest okazją do refleksji nad przyszłością emigracyjnych instytucji kultury, najbardziej zasłużonych dla odzyskania przez nasz kraj niepodległości, a polskie instytucje we Francji z całą pewnością do takich należą. Ich zbiory wymagają dalszych prac inwentaryzacyjnych, digitalizacji, konserwacji, dokumentowania i opracowania. Te wysiłki są niezbędne, abyśmy uzyskali pełny obraz dziedzictwa narodowego poza granicami kraju – podkreśla w wywiadzie udzielonym portalowi polskiFR marszałek Senatu RP, Stanisław Karczewski.
Paweł Rozwód: Jakie znaczenie, zdaniem Pana Marszałka, ma dla Polonii, a zwłaszcza dla młodych Polaków mieszkających zagranicą, setna rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę?
Stanisław Karczewski: Setna rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę to okazja do wielkiego świętowania, które powinno też stać się wielką zachętą, zwłaszcza dla młodego pokolenia Polaków wychowujących się poza granicami kraju, do poznania przełomowych wydarzeń z czasów, gdy odradzała się wolna Polska. Nasza historia jest barwna i ciekawa, pełna dramatycznych wydarzeń. Odwołam się tu do słów papieża Jana Pawła II: „Świadomość własnej przeszłości pomaga nam włączyć się w długi szereg pokoleń, by przekazać innym wspólne dobro – Ojczyznę”.
O znaczeniu tej rocznicy dla Polonii świadczy, moim zdaniem, fakt, że w ciągu całego 2018 r. na całym świecie zostały zaplanowane różnorodne jej obchody. Budujące jest to, że prawie wszystkie środowiska polonijne pragnęły uczcić tę tak ważną datę. Jest to niewątpliwie okazja do wspólnego okazywania radości z faktu, że Polska jest krajem niepodległym i suwerennym. Cieszy mnie różnoraki charakter inicjatyw polonijnych: edukacyjny, informacyjny, wychowawczy, kulturalny. Promują one polskie dziedzictwo historyczne i jednocześnie przybliżają dziedzictwo lokalne Polonii w jej krajach zamieszkania. Organizowane są imprezy, która ukazują polską historię, sztukę, literaturę, przyrodę, często w sposób niekonwencjonalny czy nieszablonowy. Działania te od samego początku cieszą się dużym zainteresowaniem i przychylnością naszych rodaków za granicą.
Zapewniam, że jako marszałek Senatu RP, który jest opiekunem Polonii i Polaków za granicą, zawsze z radością patronuję takim inicjatywom. Senat ma swój znaczący udział w realizacji tych wydarzeń, bowiem zdecydował, by w tym roku jubileuszowym za priorytetowe uznać zadania publiczne w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą dotyczące tejże rocznicy. Ze środków będących w dyspozycji Senatu, a przeznaczonych na Polonię, zostały sfinansowane obchody stulecia odzyskania niepodległości zaplanowane przez organizacje i stowarzyszenia polonijne w wielu krajach. Odbyło się to w ramach tzw. kierunków – „Kultura i promocja Polski oraz ochrona polskiego dziedzictwa kulturowego i historycznego” oraz „Edukacja i infrastruktura polonijna”. Widać, że Polonia starała się różnymi sposobami odnaleźć drogę do naszej wspólnej przeszłości. Począwszy od wspomnień, wykładów, relacji, poszukiwano śladów wyznaczających ścieżkę, na której Polska odzyskała niepodległość. Zaplanowano mnóstwo imprez będących ciekawą lekcją patriotyzmu zarówno dla dzieci i młodzieży, jak i dorosłych.
Odnotowując wyjątkową aktywność Polaków za granicą w roku setnej rocznicy odzyskania niepodległości, widać wyraźnie, że rocznica jest osią większości przedsięwzięć kulturalnych. Tematyka niepodległościowa przewija się we wszystkich mediach polonijnych, na lekcjach języka polskiego i historii w szkołach polonijnych na całym świecie. Młodzi Polacy mają przy tym wyjątkową okazję, aby umocnić swoją tożsamość narodową. Mam nadzieję, że ten jubileusz stanie się dla nas wszystkich inspiracją i natchnieniem do pracy dla dobra suwerennej Rzeczypospolitej i Polaków w kraju i na świecie.
Jak Pan Marszałek ocenia wkład Polonii, szczególnie francuskiej, w działania niepodległościowe na przestrzeni minionego stulecia?
Jubileusz odrodzonej Rzeczypospolitej to wielkie święto wszystkich Polaków, jednak rolę wychodźstwa polskiego we współtworzeniu niepodległości Polski należy podkreślać w sposób szczególny. Daninę krwi na ołtarzu ponadstuletnich zmagań o odrodzenie Rzeczypospolitej złożyli też rodacy, których los rzucił daleko od ojczystej ziemi. O sile Wielkiej Emigracji, która po upadku powstania listopadowego 1830 r. znalazła się głównie we Francji, stanowi fakt, że w czasach rozbiorów potrafiła sprawę polską uczynić sprawą istotną dla świata. Nasze państwo odbudowaliśmy później, po I wojnie światowej, nie tylko dzięki przychylności Ententy, lecz także dzięki połączeniu geniuszu politycznego naszych przywódców z niespotykanym męstwem i poświęceniem setek tysięcy żołnierzy i cywilów. Nie trzeba nikogo przekonywać, jak wielką rolę w utrzymaniu niepodległości odrodzonego Państwa Polskiego odegrała utworzona we Francji Armia Polska generała Józefa Hallera.
Obok walki zbrojnej toczyły się jakże ważne zmagania o zachowanie tożsamości narodowej, tradycji i kultury. W zmaganiach tych ogromne zasługi położyli wielcy ludzie sztuki, którzy tworząc znane nam wszystkim dzieła, podtrzymywali ducha narodu i zaświadczali o jego trwaniu. Jubileusz niepodległości to wspaniała okazja do promowania Polski i specjalna sposobność do przypomnienia światu, jak trudną i chwalebną drogę przebył nasz kraj w celu odzyskania i utrwalenia niepodległości. Dziś Polonia francuska, pozostając wierna prawdzie historycznej, kultywuje polskie starania niepodległościowe, stanowiące dla narodu polskiego najwyższą wartość.
Jeśli chodzi o zaangażowanie środowisk polonijnych we Francji w promowanie kultury polskiej i pozytywnego obrazu polskości, to czy według Pana Marszałka te działania są skuteczne?
Wszystkie działania polegające na wzmocnieniu przekazu dziedzictwa kulturowego – a takich działań nad Loarą jest wiele – przybliżają obraz polskości w Europie i na świecie, przywołują bogatą spuściznę naszych przodków, którzy żyli na emigracji w Paryżu. Dostrzegam dużą potrzebę wspierania tych działań przez państwo polskie. Chciałbym wspomnieć, że w tym roku utworzono kaplicę o symbolice polskiej w Katedrze Notre-Dame w Paryżu. Ta cenna inicjatywa Polonii francuskiej nie tylko stanowi polski akcent w jednym z najbardziej rozpoznawalnych zabytków na świecie, ale również doskonale wpisuje się w program obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Senat nie miał wątpliwości, że tę cenną inicjatywę należy wesprzeć, przeznaczając na ten cel dotację. W 2018 r. również w Paryżu odbyła się 40. Stała Konferencja Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie, której temat „W drodze do Niepodległości. Ślady działań w archiwach, dokumentach i publicystyce państwowej, lokalnej i polonijnej w krajach zamieszkiwanych przez Polaków” uzupełnia nurt narodowych obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości.
Stanowisko Senatu jest następujące: potrzebny jest państwowy mecenat, który stworzy ramy instytucjonalne umożliwiające stałe finansowanie placówek polonijnych np. takich jak powołana 180 lat temu Biblioteka Polska w Paryżu, która należy do najznamienitszych ośrodków dokumentacyjnych na świecie. Świadectwem ogromnej wartości tej biblioteki jest fakt, że od 2013 r. znajduje się na liście Pamięci Świata UNESCO. 23 czerwca tego roku weszła w życie nowelizacja ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, w której zawarto zmiany umożliwiające finansowanie podmiotów prowadzących działalność w zakresie ochrony dziedzictwa narodowego poza granicami kraju. Wierzę, że ta potrzebna i oczekiwana ustawa pozwoli wkrótce rozwiązać wiele pilnych i często zgłaszanych kwestii i podejmować jeszcze skuteczniejsze działania.
Wielka polska rocznica jest okazją do refleksji nad przyszłością emigracyjnych instytucji kultury, najbardziej zasłużonych dla odzyskania przez nasz kraj niepodległości, a polskie instytucje we Francji z całą pewnością do takich należą. Ich zbiory wymagają dalszych prac inwentaryzacyjnych, digitalizacji, konserwacji, dokumentowania i opracowania. Te wysiłki są niezbędne, abyśmy uzyskali pełny obraz dziedzictwa narodowego poza granicami kraju. Nie mam wątpliwości, że aby stały się one skuteczne, takie starania musi wspierać państwo polskie.
Chciałbym zapytać także o relacje polsko-francuskie, jak one obecnie się kształtują?
Jako marszałek Senatu wypowiem się na temat polsko-francuskich relacji parlamentarnych. W mojej ocenie są one bardzo dobre, ilościowo i jakościowo. Współpracujemy w formacie Trójkąta Weimarskiego, regularnie spotykamy się przy okazji konferencji Przewodniczących Parlamentów Unii Europejskiej oraz Stowarzyszenia Senatów Europy. Ożywiona współpraca parlamentarna odbywa się na poziomie komisji europejskich parlamentów Francji i Polski. W ramach Konferencji Komisji do Spraw Unijnych Parlamentów Unii Europejskiej (COSAC) komisje europejskie parlamentów UE spotykają się w kraju, który aktualnie sprawuje prezydencję w Radzie UE. W formacie Trójkąta Weimarskiego współpraca na poziomie komisji europejskich izb niższych została zainicjowana w 2005 r. (została poszerzona praktycznie od początku o członków Komisji Spraw Unii Europejskiej Senatu). Ostatnie spotkanie odbyło się w Warszawie w dniach 21-22 października br., po raz pierwszy z udziałem senatorów francuskich – członków komisji europejskiej. W obecnej kadencji Senatu odbyły się dwa spotkania bilateralne przedstawicieli senackich komisji europejskich Polski i Francji.
Patronujemy też seminariom parlamentarnym poświęconym przeciwdziałaniu cyberprzestępczości, świadomej dezinformacji i nienawiści w sieci. Seminaria takie, w których uczestniczą parlamentarzyści, eksperci, dziennikarze oraz przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego, odbyły się już w Warszawie i Berlinie, a następne planowane jest w Paryżu w pierwszej połowie 2019 r.
W relacjach stricte bilateralnych należy odnotować wizytę oficjalną Gerarda Larchera w Polsce w grudniu ubr. “Europa nie może być Europą bez Polski, tak jak nie można sobie wyobrazić Europy bez Francji czy Niemiec ” – powiedział przewodniczący Senatu Francji, przemawiając przed polskim Senatem. Ja natomiast wybieram się do Francji za miesiąc. Będę się spotykał i rozmawiał z panem przewodniczącym Larcherem. Towarzyszyć mi będą wicemarszałek Senatu Michał Seweryński, przewodniczący polskiej sekcji Międzynarodowej Organizacji Frankofonii, oraz senator Aleksander Pociej, przewodniczący senackiej Grupy Polsko-Francuskiej. Obaj senatorowie uczestniczyli w sierpniu 2017 r. w Vence w otwarciu odnowionej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego willi, w której pod koniec życia mieszkali Witold i Rita Gombrowiczowie.
Tradycja senackiej grupy przyjaźni sięga początków odrodzonego Senatu. Takich grup jest tylko parę. W obecnej kadencji grupa polsko-francuska jest bardzo aktywna i doszło już do wymiany wizyt. Wiosną tego roku zorganizowaliśmy w Senacie seminarium naukowe z okazji 60-lecia konstytucji V Republiki Francuskiej. Dialog parlamentarny toczony jest zatem na różnych poziomach i nie ma w nim tematów tabu. Siedziba Senatu sąsiaduje z francuską ambasadą, co bardzo ułatwia bezpośredni kontakt w wielu pilnych sytuacjach i dramatycznych okolicznościach (np. po zamachach terrorystycznych).
Czego Pan Marszałek życzyłby Polakom mieszkającym we Francji z okazji stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę?
Przede wszystkim chciałbym w roku jubileuszowym stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości podziękować Polonii francuskiej za to, że wnosi wkład w ochronę dorobku naszej historiografii i kultury na wychodźstwie, i za to, że przez wiele lat pielęgnuje nie tylko spuściznę materialną, ale także ideę wolności. Życzę wszystkim moim rodakom mieszkającym we Francji, by jubileusz odrodzonej Rzeczypospolitej przyniósł nowe inspiracje do dalszych działań dla wspólnego dobra Polski i Polaków w Macierzy i na świecie, a także zaowocował zacieśnieniem współpracy w pielęgnowaniu, rozwijaniu i upowszechnianiu naszego narodowego dziedzictwa we Francji.
Dodaj komentarz