Lille – niecodzienna wystawa fotografii matki i córki – “memymom”

Nothing is What it Seems, 1993 (The Umbilical Vein) © memymom (fragment)
Marilène Coolens i Lisa de Boeck – matka i córka. Obie fotografii nauczyły się same. Matka zaczęła fotografować córkę, gdy ta miała 5 lat. Spontaniczne migawki przerodziły się w artystyczną praktykę. Ich wspólną ekspozycję będzie można zobaczyć w 5 marca w Maison de la Photographie w Lille.
Marilène Coolens (ur. 1953) i jej córka Lisa De Boeck (ur. 1985) pochodzą z Belgii. Patrzenie na siebie nawzajem przez obiektyw aparatu – zupełnie naturalne i spontaniczne przerodziło się w zdumiewającą kolekcję pamiątek, ilustrujących ich wzajemną więź. Kiedy do fotografującej matki dołączyła córka, perspektywy zaczęły się poszerzać, ukazując niezwykle intymny, ale i pełen humoru i metaforyki portret rodzinny.

Den Deugniet, 2013 (The Digital Decade) © memymom
-Tajemnicą naszej wzajemnej i artystycznego zgrania jest wzajemna, absolutnie bezgraniczna i bezwarunkowa miłość. Jesteśmy dwiema kobietami, dwiema artystkami, które znakomicie się dogadują. Obie czujemy się najlepiej, gdy możemy razem pracować i realizować wspólne projekty – mówi portalowi “polskiFR” Lisa de Boeck.
Swoją twórczość Belgijki dzielą na trzy rozdziały – pierwszy z nich to cykl analogowych fotografii “The umbilical vein” (czyli pępowina) opowiadających o dzieciństwie Lisy, jej wyobraźni, spoglądaniu na matkę. Pochodzące z tego okresu zdjęcia są pełne bezpretensjonalnej czułości, podkreślają silną więź między artystkami.

Nothing is what it Seems 1993 (The Umbilical Vein) ©memymom
To świat niewinnych zabaw, przebieranek, wolności, czułości i akceptacji. Choć na zdjęciach widać tylko córkę, widać, że przyglądają się sobie nawzajem, ucząc się wzajemnie natury swoich światów.

The Misfit 1996 (The Umbilical Vein) ©memymom
Drugi rozdział “The Digital Decade” rozpoczął się w 2010 roku. Fotografie wyglądają jak kadry z filmów, są bardziej wystudiowane, widać ślady nabytej biegłości technicznej.

Looking for Nicolas 2013 (The Digital Decade) ©memymom
Obecnie matka i córka realizują cykl “Somewhere under the rainbow” – pełen realizmu magicznego, gry ze światłem, bardziej wyrafinowanego kadrowania, przywodzącego na myśl filmy Davida Lyncha.

Louise Gallery, 2016 (Somewhere Under The Rainbow) © memymom
Wystawa mymymom odbędzie się 5 marca w Maison de la Photographie w Lille.
28 Rue Pierre Legrand, 59800 Lille
Wernisaż potrwa od 18:30 do godziny 21:30.
Więcej o Marilène Coolens i Lisie de Boeck na stronie internetowej memymom
Dodaj komentarz