“Le Figaro” o decyzji polskiego TK: „Śmiała Polska”
Wejście do siedziby Trybunału Konstytucyjnego, By Adrian Grycuk - Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=46587031
Instytucje europejskie wykraczają poza swoje prerogatywy, angażując się w sprawy, które ich nie dotyczą, a gdy tylko kraj w UE ośmieli się prowadzić nadmiernie konserwatywną politykę społeczną, jest wzywany do porządku w imię „wartości europejskich” – pisze w magazynie „Le Figaro” jego szef Guillame Roquette, komentując decyzję polskiego Trybunału Konstytucyjnego.
„Polacy nigdy nie byli posłusznymi ludźmi. Wielokrotnie najeżdżani, męczeni przez nazistowskie Niemcy i Związek Radziecki, mają dość ostrożną koncepcję swojej wolności jako suwerenności” – pisze Roquette w komentarzu redakcyjnym, zatytułowanym „Śmiała Polska”, opublikowanym w weekendowym wydaniu.
Przed tygodniem polski Trybunał Konstytucyjny uroczyście potwierdził wyższość polskiej konstytucji nad prawem europejskim. Od razu Polska spotkała się z podejrzeniem o chęć kwestionowania reguł wspólnotowych, o przygotowanie „Polexitu” (na wzór brexitu), a KE natychmiast zagroziła Warszawie obcięciem dotacji – wyjaśnia Roquette.
To bardzo poważna sprawa, to atak na Unię Europejską, a w praktyce ryzyko wyjścia Polski ze Wspólnoty – powiedział w miniony piątek francuski sekretarz stanu ds. europejskich Clément Beaune, komentując orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości konstytucji nad prawem unijnym.
Roquette przypomniał, że w wielu dziedzinach państwa członkowskie uznawały, że decyzje podejmowane na szczeblu europejskim są dla nich wiążące, dobrowolnie rezygnując z suwerenności w określonych obszarach, takich jak stosunki handlowe czy konkurencja. “Oczywiście, jeśli kraje zaczną kwestionować tę regułę gry, całe funkcjonowanie Unii stanie pod znakiem zapytania. Stąd protesty przeciwko postawie Polaków” – zauważa.
“Tyle, że rzeczywistość jest znacznie mniej binarna. Ponieważ instytucje europejskie, jak: KE, Parlament, TSUE czy ETPCz od lat wykraczają poza swoje prerogatywy, angażując się we wszystkie sprawy, także te, które ich nie dotyczą” – dodaje autor.
„Węgry zostały niedawno ukarane przez Brukselę za ochronę swoich szkół przed aktywizmem LGBT, podobnie jak Polska za odzyskanie kontroli nad swoim sądownictwem. Krótko mówiąc, gdy tylko kraj w Unii ośmieli się prowadzić nadmiernie konserwatywną politykę społeczną, jest przywoływany do porządku w imię +wartości europejskich+” – podkreśla Roquette.
„Być może najbardziej jaskrawym przykładem jest imigracja. Teoretycznie państwa członkowskie działają w tej dziedzinie według własnego uznania. Ale w praktyce ich pole manewru jest mocno ograniczone. Nie tylko utraciły kontrolę nad swoimi granicami (przynajmniej w strefie Schengen), ale są zmuszone przestrzegać europejskich nakazów, dotyczących prawa do azylu czy łączenia rodzin” – wylicza szef „Le Figaro Magazine”.
„Nie pomylił się najlepszy francuski praktyk prawa wspólnotowego Michel Barnier, dwukrotny komisarz europejski i główny negocjator ds. brexitu. Kandydat na prezydenta zapewnia, że nie będziemy w stanie kontrolować imigracji bez odzyskania suwerenności prawnej. +Jeśli niczego nie zmienimy, będą kolejne Brexity+” – podsumowuje Roquette, powołując się na opinię Barniera.
źródło: PAP
czytaj też:
Francuski minister: orzeczenie polskiego TK to atak na Unię Europejską >>>
Schoettl: francuskie sądy najwyższe mają podobne stanowisko do polskiego TK >>>
Zemmour: te groźby stanowią poważny atak na wolność polityczną w Polsce >>>
Dodaj komentarz