“Błękitna armia”- z ziemi francuskiej do Polski

Stulecie odzyskanie przez Polskę niepodległości to także sto lat od powstania we Francji polskiej armii, która pozwoliła ową niepodległość umocnić i obronić. Już w sierpniu 1914 roku, po rozpoczęciu „wielkiej wojny” (później nazwanej I wojną światową), polskie środowiska we Francji rozpoczęły starania, aby stworzyć polskie jednostki wojskowe. Wtedy jednak rząd francuski nie wyraził na to zgody – swój sprzeciw zgłosiła Rosja – sojusznik Francji, zaborca, któremu nie na rękę byłyby tworzona bez kontroli polska armia. Plany jej stworzenia trzeba było odłożyć na później.
Faktyczny upadek carskiej Rosji i rewolucja bolszewicka odblokowały możliwości wsparcia tworzenia polskiej armii przez rząd francuski. Za jednego z twórców tej idei uznaje się Romana Dmowskiego i Komitet Narodowy Polski, na którego czele stał ten polityk.
4 czerwca 1917 roku prezydent Francji Raymond Poincaré wydał dekret o stworzeniu we Francji polskiej armii. Miała ona mieć pełną, samodzielną strukturę a na froncie podlegać dowództwu armii francuskiej. Także jej pierwszym dowódcą został Francuz – generał Louis Archinard, a część kadry oficerskiej stanowili Francuzi.
Już miesiąc po dekrecie prezydenta Francji rozpoczęto tworzenie pierwszych polskich oddziałów. Napływali do nich ochotnicy, Polacy służący do tej pory w armii francuskiej, polscy jeńcy wojenni, a przede wszystkich ochotnicy z emigracji, przybywający na apel Ignacego Paderewskiego z USA, Kanady, Argentyny, Brazylii i z krajów europejskich.

Wikipedia
Z tej coraz liczniejszej, różnorodnej gromady ludzkiej, zjednoczonej myślą o niepodległej Polsce, trzeba było stworzyć sprawny mechanizm wojenny, który miał wesprzeć sojuszników w walce z Niemcami a później walczyć o Niepodległą.
Tak powstała Błękitna Armia, nazwana tak od kolorów mundurów francuskich, w które ubrani byli polscy żołnierze.
4 października 1918 roku dowództwo nad polską armią przejął generał Józef Haller. Po udziale polskich oddziałów w walkach w Wogezach i Szampanii zostały one uznane przez sojuszników z ententy za pełnowartościową, samodzielną i współwalcząca armię. Z pewnością w późniejszych rozmowach pokojowych o przyszłości powojennego świata i Polski miało to niebagatelne znaczenie.
Po zakończeniu „wielkiej wojny” Błękitną Armię wsparli kolejni jeńcy wojenni. I tak armia generała Hallera stała się znacząca, nowoczesną i doskonale uzbrojoną siłą zbrojną. Liczyła około 70 tys. żołnierzy w 5 dywizjach piechoty i 3 pułkach szwoleżerów. Posiadała swój pułk pancerny, artylerię i lotnictwo, wojska inżynieryjne, oddziały zapasowe i szkolne.
Była kompletną, gotową do boju armią tworzącej się niepodległej Polski, tyle że na terytorium Francji.

NAC
Natychmiast po zakończeniu wojny rozpoczęto pertraktacje na temat przewiezienia armii do Polski. Ostatecznie odbyło się to w kilku etapach w ten sposób, że pociągi z polskimi żołnierzami przejeżdżały przez terytorium Niemiec, broń była zdeponowana w zaplombowanych wagonach a nadzór pełnili, rozstrzygając ew. spory oficerowie armii sojuszniczych.
W ten sposób w kwietniu 1919 roku do Polski przybyły pierwsze oddziały Błękitnej Armii, które już w maju brały udział w walkach na froncie wschodnim. Do sierpnia cała armia generała Hallera stawiła się w ojczyźnie stanowiąc największą, umundurowaną i w pełni sprawną siłę armii niepodległej Polski. Dodatkową wartością okazały się tony uzbrojenia i wyposażenia, które hallerczycy przywieźli w swoich transportach. Pozwoliło to uzbroić i wyposażyć kolejne tysiące Polaków.

Gen. Louis_Archinard/Wikipedia
Żołnierzy, którzy przyjechali „z ziemi francuskiej do Polski” możemy potem spotkać na wszystkich frontach – i na wschodzie, i na zachodzie, w walce z Ukraińcami, Rosjanami, Niemcami, i w wojnie polsko–bolszewickiej.
Niestety przez późniejszą politykę postać Romana Dmowskiego i gen. Józefa Hallera, który przeciwstawił się zamachowi majowemu w 1926 r., żołnierze Błękitnej Armii nie znajdują często należnego im miejsca w księgach.
Dodaj komentarz