75 lat temu gestapo aresztowało we Francji prymasa Polski
Fot. Towarzystwo Chrystusowe
Przebywający w opactwie Hautecombe we Francji prymas Polski kard. August Hlond został aresztowany przez gestapo, a następnie przewieziony do Paryża. Po dwóch miesiącach internowania uwolniły go wojska amerykańskie.
August Hlond urodził się w 1881 r. w Brzęczkowicach, należących obecnie do Mysłowic, w rodzinie dróżnika kolejowego. Jako 12-letni chłopiec opuścił rodzinny dom i rozpoczął naukę w salezjańskim kolegium misyjnym w Turynie. W 1896 r. wstąpił do zgromadzenia salezjanów, w 1905 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pracował m.in. w Krakowie, Przemyślu i Wiedniu.
W 1922 r. został administratorem apostolskim polskiej części Górnego Śląska, a potem pierwszym biskupem diecezji katowickiej. W 1926 r. papież Pius XI mianował go arcybiskupem gnieźnieńskim i poznańskim, co było równoznaczne z objęciem funkcji prymasa. W 1927 r. abp Hlond został kardynałem.
Wojna zastała go w Warszawie, potem przeniósł się do Lublina. Wkrótce udał się na emigrację. Mieszkał w Rzymie, potem w Lourdes, a następnie – na żądanie rządu Vichy – w benedyktyńskim opactwie w Sabaudii. W 1944 r. został aresztowany przez gestapo. Był internowany we Francji i w Niemczech. Po zakończeniu wojny odebrał od papieża nadzwyczajne pełnomocnictwa, na mocy których ustanowił organizację kościelną na Ziemiach Odzyskanych. Odmawiał współpracy z komunistycznymi władzami Polski.
Zmarł 22 października 1948 r. w wieku 67 lat. Ciało prymasa Hlonda złożono w ruinach warszawskiej katedry. Taka była jego ostatnia wola. Jego pogrzeb był wielką religijną i patriotyczną manifestacją. Obecnie w Archikatedrze Warszawskiej jego grób znajduje się w osobnej kaplicy, tuż obok miejsca, gdzie spoczywa Prymas Wyszyński.
Źródło: BP KEP, PAP
Dodaj komentarz