5 rocznica zamachu na redakcję “Charlie Hebdo” – Francja uczciła ofiary
Georges Wolinski podczas „Paryskiego Salonu Książki” w 2011 roku, fot. Thesupermat - Praca własna, wikimedia (na licencji CC BY-SA 3.0); Zamach na redakcję "Charlie Hebdo", fot. Thierry Caro / Jérémie Hartmann - Praca własna, wikimedia (na licencji CC BY-SA 4.0)
7 stycznia 2020 r. mija dokładnie 5 lat od głośnego zamachu na redakcję tygodnika “Charlie Hebdo”. Francuzi uczcili pamięć ofiar. 7 stycznia 2015 r. dwaj uzbrojeni islamiści zamordowali 12 osób, w tym 10 rysowników. Wśród zabitych był m.in. Georges Wolinski, Francuz pochodzenia włosko-żydowsko-polskiego – przypominają wiadomości.onet.pl i PAP.
Georges Wolinski urodził się 28 czerwca 1934 r. w Tunisie. Ojciec rysownika, Siegfried Wolinski, był polskim Żydem. Wyemigrował do Tunezji. Georges jako dziecko przeżył tragedię, gdyż jego ojciec został zamordowany przez byłego pracownika, który w ten skrajny sposób okazał swoje niezadowolenie. Później Georges przyznawał, że to traumatyczne wydarzenie odcisnęło piętno na jego dorosłym życiu.
Zaraz po II wojnie światowej rodzina Georgesa Wolinskiego przeniosła się do Francji. W 1960 r. rozpoczął karierę rysownika. Wiele jego prac uznawano za kontrowersyjne. W latach 1970-1981 był redaktorem naczelnym “Charlie Hebdo”. Do końca życia pracował w tej redakcji.
Ses dessins font rire là où ça fait mal. L'oeuvre graphique de Georges Wolinski constitue un témoignage précieux de la société française et de ses évolutions post-68. Réécoutez-le à travers une série de cinq entretiens, 2h30 d’échanges ! Un délice. https://t.co/NkeHq7a7GW pic.twitter.com/LK4JYlorkz
— France Culture (@franceculture) January 7, 2020
5 rocznica zamachu była dla Francuzów okazją do uczczenia pamięci ofiar tygodnika satyrycznego i spojrzenia wstecz na kwestie związane z terroryzmem. Socjolog Hugo Micheron z paryskiego Instytutu Nauk Politycznych zauważa w “Le Monde”, że władze Francji dobrze radzą sobie z zagrożeniem bezpieczeństwa ze strony dżihadu, ale nie rozumieją jego przyczyn.
Około 100 osób zebrało się dziś przed dawną siedzibą „Charlie Hebdo”, gdzie pięć lat temu islamiści, bracia Said i Cherif Kouachi, zabili 12 osób. Ofiary uczczono minutą ciszy, odegrano też hymn Francji i złożono kwiaty.
W hołdzie ofiarom ataku terrorystycznego na „Charlie Hebdo” wzięli udział francuscy politycy: minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner, minister sprawiedliwości Nicole Belloubet, sekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych Laurent Nunez i burmistrz Paryża Anne Hidalgo.
Kolejne ceremonie w hołdzie ofiarom są zaplanowane na bulwarze Richard-Lenoir, gdzie porucznik Ahmed Merabet został zastrzelony przez braci Kouachi, oraz w Porte de Vincennes przed koszernym supermarketem Hyper Cacher, w którym 9 stycznia 2015 roku znajomy braci, islamski ekstremista Amedy Coulibaly wziął zakładników, z których czterech zginęło.
Dzień wcześniej Coulibaly zabił 26-letnią policjantkę Clarissę Jean-Philippe w podparyskim Montrouge i zranił innego policjanta, a 9 stycznia zabarykadował się w Hyper Cacher. Mimo iż przetrzymywał zakładników, został zastrzelony przez szturmujących sklep policjantów.
Coulibaly ogłosił, że działał w imieniu dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS), a jego atak był wymierzony w społeczność żydowską.
Hołd dla policjantki zabitej w Montrouge zaplanowano na środę.
Kolejna ceremonia ku czci osób, które zginęły w Hyper Cacher, zorganizowana zostanie przez Radę Przedstawicielską Instytucji Żydowskich Francji (CRIF) w czwartek wieczorem.
Dziennik „Le Figaro” napisał we wtorek, że zagrożenie terroryzmem islamskim nie zmniejszyło się we Francji od 2015 roku. „Charlie Hebdo” w specjalnym wydaniu również upamiętnił rocznicę śmierci swoich dziennikarzy, ale głównym tematem wydania jest zagrożenie cenzurą we Francji.
Procesy 14 osób podejrzanych o udzielenie wsparcia logistycznego braciom Kouachi i Coulibaly’emu mają się rozpocząć w Paryżu między majem a lipcem br.
Źródło: PAP, wiadomosci.onet.pl
Dodaj komentarz