Zmarł o. Jacek Tomiczek, oblat, duszpasterz we Francji, były misjonarz
O. Jacek Tomiczek OMI w stycznia 2015 roku; zdjęcie z Mszy św. wspólnoty w kościele pw. św. Teresy w Netreville (Evreux), fot. Janusz Ptak
W niedzielę 13 września br. w szpitalu na przedmieściach Paryża zmarł o. Jacek Tomiczek, zmagający się z nowotworem, wieloletni misjonarz w Kamerunie, opiekun wspólnoty polskiej we francuskim Evreux (2012-2018). Pogrzeb o. Jacka odbędzie się w najbliższy piątek o godz. 9.30 w Nangis, gdzie zmarły przez wiele lat pracował. “Odszedł tak szybko i dyskretnie, jak żył. Na zawsze zapamiętamy jego łagodność, ciepły uśmiech i niezawodną dyspozycyjność w sytuacjach, gdy ktoś potrzebował jego pomocy i wsparcia. Nigdy na nic się nie skarżył” – wspomina zmarłego rektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji, ks. Bogusław Brzyś.
Ojcowie oblaci na stronie internetowej zgromadzenia przypomnieli najważniejsze fakty dotyczące o. Jacka:
Urodził się 18 marca 1964 roku w Wodzisławiu Śląskim – archidiecezja katowicka. Ukończył szkołę średnią w rodzinnym mieście. Wstąpił do nowicjatu misjonarzy oblatów w Kodniu, który zakończył złożeniem pierwszej profesji zakonnej 8 września 1986 roku. Następnie rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Obrze, składając tutaj śluby wieczyste – 8 września 1990 roku. Święcenia diakonatu i prezbiteratu otrzymał z rąk bp. Zdzisława Fortuniaka – odpowiednio: 15 czerwca 1991 i 20 czerwca 1992 roku. Pierwszą placówką po święceniach był Lubliniec, gdzie przez rok pełnił posługę wikariusza w parafii pw. św. Stanisława Kostki. Od 1993 roku śp. o. Jacek Tomiczek pracował w Kamerunie. Dnia 21 maja 2007 roku powrócił do macierzystej prowincji, otrzymując skierowanie do pracy w Delegaturze Francja-Beneluks-Luksemburg.
Komunikat rektora PMK, ks. Bogusława Brzysia, w związku ze śmiercią o. Jacka Tomiczka:
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą (ks. Jan Twardowski).
Wiadomości o chorobie i teraz o śmierci ks. + Jacka OMI przypadły na koniec wakacji. Z trudem przyszło nam pozbierać myśli, że wystarczą dwa letnie, słoneczne miesiące i po powrocie może kogoś już nie być… Odszedł tak szybko i dyskretnie, jak żył. Na zawsze zapamiętamy jego łagodność, ciepły uśmiech i niezawodną dyspozycyjność w sytuacjach, gdy ktoś potrzebował jego pomocy i wsparcia. Nigdy na nic się nie skarżył. Żył problemami i zmartwieniami innych ludzi, kolegów księży… Po powrocie z misji w Afryce, był zaangażowany w duszpasterstwo Polskiej Misji we Francji. Pokonując znaczne odległości, przez wiele lat (2012-2018) towarzyszył polskiej wspólnocie w Evreux. Rodzinę zmarłego ks. + Jacka oraz Jego wspólnotę oblacką otaczamy dziś naszą modlitwą. Miłosiernemu Bogu dziękujemy za dar Jego życia i posługi oraz prosimy dla Niego o odpoczynek w królestwie niebieskim, któremu tak wiernie służył na ziemi.
Słowo biskupa Meaux, Jeana-Yvesa Nahmiasa:
Chers amis
Le père Jacek s’est éteint dimanche après-midi après avoir lutté avec courage contre un cancer foudroyant. Il avait 56 ans. La communauté paroissiale de Nangis et tout le pôle missionnaire de Mormant sont sous le choc et nous avec. Jacek était religieux, Oblat de Marie Immaculée. Le départ d’un frère qui nous précède dans la vie est toujours un moment particulier pour le corps que nous formons. Je vous invite à prier pour lui avec cette espérance qui caractérise notre foi chrétienne. Jacek avait donné sa vie à la suite du Christ, laissant derrière lui sa Pologne natale pour l’Afrique et la France. Ces obsèques seront célébrées vendredi 18 Septembre à l’église de Nangis à 9h30. J’invite ceux qui le peuvent à venir prier avec lui et pour lui.
W imieniu Polonijnej Wspólnoty Katolickiej w Evreux zmarłego o. Jacka wspomina pan Janusz Ptak:
Ksiądz Jacek Tomiczek rozpoczął swoją posługę pasterską w naszej wspólnocie polonijnej w Evreux w 2012 roku i pełnił ją do czerwca 2018 roku, celebrując Mszę św. raz na miesiąc, w kościele pw. Św. Teresy w Netreville, dzielnicy Evreux. Posługę tą pełnił z pełnym poświęceniem, przyjeżdżając do Evreux z drugiej strony Paryża i robiąc 300 km w niedzielne popołudnie!
Ksiądz Jacek od pierwszej chwili dał się poznać jako Ksiądz pełny poświęcenia, ale również jako człowiek pełny empatii dla bliźniego. Msze św. celebrował w języku polskim, a także w języku francuskim, tak aby młodsza generacja, nie mówiąca lub słabo mówiąca po polsku, mogła z nich w pełni skorzystać.
Na spotkaniach po Mszach w salce parafialnej, przy kawie i doskonałych polskich ciastach, mogliśmy z nim rozmawiać na wiele tematów, zarówno z zakresu religii jak i życia codziennego. Ksiądz Jacek był zawsze uśmiechnięty i pełny wyrozumienia dla słabości ludzkich. Nie robił sobie iluzji z aktualnego zeświecczenia społeczeństwa, ale starał się, aby Dobra Nowina była w nim głoszona. W swoim środowisku, gdzie prowadził parafię, nie unikał także dyskusji na tematy religii z muzułmanami.
Ksiądz Jacek pozostanie na zawsze w naszej pamięci, nie tylko jako ksiądz, który z poświęceniem spełniał swoją posługę pastoralną, ale również jako ksiądz, który żył w pełni zgodnie z Ewangelią, którą głosił.
Pokój Jego Duszy!
Dodaj komentarz