Wszyscy Polacy są moimi krewnymi
Patriotyzm to sprawa w gruncie rzeczy bardzo prosta. Dla mnie patriotyzm to uczucia rodzinne. Wszyscy Polacy stanowią jedną, wielką rodzinę. Wszyscy Polacy są moimi krewnymi. Jesteśmy jedną, wielką rodziną, która musi sobie wzajemnie pomagać, wspólnie działać i walczyć o wspólny byt – mówi portalowi polskiFR red. Maciej Dzierżykraj-Morawski (ur. 1929 r.) – dziennikarz, publicysta, działacz emigracyjny, paryski korespondent Radia Wolna Europa.
Dzisiaj nasz patriotyzm powinien polegać na podkreślaniu wspólnych wartości. Zatem również na godzeniu Polaków. W imię patriotyzmu winniśmy unikać nadmiernej kłótliwości. Obecnie w Polsce odbywają się ostre spory polityczne – uważam, że jest to niebezpieczne i szkodliwe. Koniecznym jest aby nad tymi, naturalnymi skądinąd, różnicami zdań górowało poczucie, że jesteśmy jedną, bratnią rodziną, że stanowimy jedną całość. I dlatego nadmierne dzielenie Polaków jest dla mnie zbrodnią przeciwko narodowi.
Dodam jeszcze, iż – jak mawiał mój ojciec, ambasador Kajetan Dzierżykaj Morawski – my, Polacy, winniśmy – w interesie Polski – walczyć o Europę „na francuskim sosie”, to jest opartą na wolnościowych wartościach francuskiej kultury politycznej, takich jak szacunek dla wszystkich narodów oraz chęć przyjaznego dialogu z nimi, ale i pełne poszanowanie ich niezależności, i wyrażanej w demokratycznych wyborach ich woli! Nasz polski patriotyzm nakazuje nam być wiernymi naszej długowiekowej przyjaźni z Francją! Równocześnie, zdaniem mego ojca (także i moim) to przede wszystkim katolicyzm jest dogłębnie związany z polskim patriotyzmem, i stanowi… antidotum na polską przesadną kłótliwość, ucząc wyrozumiałości i miłości bliźniego. Jasne więc, że istnieje mocny związek między naszym patriotyzmem a jakże szlachetnymi wskazaniami nauki Chrystusa.
Powinniśmy więc – w imię patriotyzmu – przezwyciężać niczym nieusprawiedliwione spory. Poczucie wspólnotowości musi dominować nad „nienawiściami” dzielącymi Polaków. Jestem przerażony tymi różnymi nagonkami jednych na drugich, w tym na przykład na polski Kościół.
Bardzo ważną sprawą, absolutnej wagi jest też nasz patriotyzm tu – na emigracji. Polacy, którzy są za granicą, powinni być jak najmocniej związani z Krajem. Powinni mieć tam swoje domy, jeździć na wakacje. Moje wnuczki, chociaż córka wyszła za mąż za Francuza, mówią po polsku, jeżdżą co roku do Polski, należały też do Harcerstwa Polskiego.
Naszą rolą jest bowiem bronić też Polski na zewnątrz. Oburzają mnie rodacy, jak wynoszą na zewnątrz nasze polskie spory. Starają się opowiadać jedni o drugich bzdury. Atakują polskie państwo w sposób haniebny. Ja nie jestem po niczyjej stronie i chcę żeby wszyscy Polacy stanowili zwartą, zgodną wspólnotę. Powinniśmy oddziaływać na rodaków w Polsce właśnie w tym duchu. Obserwuję zresztą, że ¨Polacy bardzo źle reagują na wszelkie obce interwencje, na te wszystkie próby ingerencji instytucji europejskich w Polsce.
Niestety ,ale dzielą nas politycy .Nagonka i opluwanie kościoła w Polsce jest przerażające . Miłość do ojczyzny jest wyśmiewana ,.Wystarczy wejść na fb ,aby się o tym przekonać . Właściwie, to nie ma u nas ugrupowania ,któremu można byłoby zaufać .Wybiera się mniejsze zło lub nie głosuje .