Wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia 2018

Z radością spędzę je w Zakładzie Św. Kazimierza w Paryżu, w domu kierowanym przez tak dogłębnie polskie, tak szlachetne zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, zwanych Szarytkami – pisze w swym Internetowym Dzienniku nestor Polonii Francuskiej, wieloletni korespondent Radia Wolna Europa, red. Maciej Dzierżykraj Morawski.

Józef Czapski przed laty wlał w me serce kult Cypriana Kamila Norwida, który zmarł w maju roku 1883 w owym Zakładzie, gdzie spędził uprzednio lat kilka. Tak, jestem teraz dumny żyć w Domu, w którym mieszkał niegdyś Norwid!

Polski dziewiętnasty wiek zostawił we Francji bezcenne polskie Ośrodki, np. słynną, zwaną Mickiewiczowską Bibliotekę w Paryżu.

Właśnie ów Dom Św. Kazimierza w XIII-tej dzielnicy Paryża, no i np. słynny Zamek Montresor, w Turenii (w połowie XIX wieku zakupiony – o ile wiem – przez Różę z Potockich Branicką dla jej syna Xawerego Branickiego (1816-1879), jednego z najbogatszych ludzi ówczesnej Francji. Xawery przez 20 lat urządzał z owym zamku pełne elegancji wnętrza w stylu drugiego cesarstwa i ozdobił ów zamek kolekcjami obrazów włoskich, polskich itd. (np. słynny obraz przedstawiający masakrę manifestacji w Warszawie 1861 roku, obraz który namalował Francuz Tony Robert-Fleury.

Obecnie zamek w Montresorze jest w posiadaniu potomków Branickich rodu Reyów. W mym odczuciu Zamek ten jest jakby jedną ze stolic europejskiej arystokracji, tej o najszlachetniejszych postawach.

Zamek odwiedzają wycieczki z Polski i z różnych krajów Europy i świata. Promieniuje on na świat naprawdę pięknym tradycjami. Wielkie montresorskie Damy Maryńca z Potockich Reyowa, Virydianna z Racżyńskich Xawerowa Reyowa i kilka innych to czołowe osobistości szlachetnej, europejskiej arystokracji.

Jeszcze ostatnio mówiono mi, że spokrewniony z Montresorem, słynny swego czasu bojownik o wolną Polskę Piotr Jeliński przywiódł do Montresoru wybitnego francuskiego dyplomatę, na którym Zamek ten, cały ten ośrodek zrobił wysoce pozytywne wrażenie.

Kończąc dodam, że merem miasteczka Montresor jest Unrug, wnuk słynnego admirała, którego ostatnio tak uroczyście pochowano na polskim Wybrzeżu.