szukaj
Wyszukaj w serwisie


„Hackney Diamonds”, czyli nowy album „The Rolling Stones”

Dariusz Długosz (Muzeum Luwru) / 26.10.2023
The Rolling Stones (2015), fot. Autorstwa Jim Pietryga - https://www.iorr.org/tour15/, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=44341280
The Rolling Stones (2015), fot. Autorstwa Jim Pietryga - https://www.iorr.org/tour15/, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=44341280

Pierwszy od 18 lat album „The Rolling Stones” miał premierę w piątek 20 października br. Na płycie usłyszeć można również wiele gwiazd światowej muzyki: Eltona Johna, Paula McCartneya oraz Lady Gagę i Steviego Wondera. Na płycie swój okazjonalny powrót zaznaczył dawny basista Stonesów, Bill Wyman. Drodzy fani legendarnych Stonesów, stało się! „Hackney Diamonds” jest pierwszym premierowym materiałem „The Rolling Stones” od czasu poprzedniego krążka „A Bigger Bang”… z 2005 roku! Jednocześnie jest to pierwsza płyta zespołu od śmierci w 2021 roku Charliego Wattsa, perkusisty zespołu. Od tamtego czasu w zespole gra wybrany przez niego zastępca – Steve Jordan.


Wielu fanów Stonesów zastanawia się od niedawna, co właściwie oznacza tytuł nowego albumu „Hackney Diamonds”. Mimo, że słowo “hackney” to po polsku „banalizować”, może też oznaczać „dorożka”. Tytułu nowej płyty nie należy jednak tłumaczyć dosłownie. Sami Stonesi, na niedawnej konferencji prasowej, uchylili rąbka tajemnicy, że „Hackney Diamonds” to nieco prowokująca nazwa ze „starego, wschodniolondyńskiego slangu, określająca rozbite szkło”, a w szczególności odnosi się to do odłamków szkła po wybiciu szyby samochodowej lub szyb sklepowych, przeważnie w rezultacie włamania. Londyńczycy używają również nazwy „Hackney Diamonds”, w nawiązaniu do wschodniej części stolicy, właśnie o nazwie Hackney.

Premierę nowej płyty „The Rolling Stones” ogłoszono we wrześniu br. podczas konferencji prasowej na scenie Hackney Empire we wschodnim Londynie. Mick Jagger wyjawił wtedy, że naczelnym motywem albumu jest wszechobecny dziś i odmieniany przez wszystkie przypadki  temat „złości” (angielskie angry)… wszystkich przeciw wszystkiemu!  W trakcie konferencji promującej nową płytę odbyła się również światowa premiera singla i teledysku do piosenki „Angry” z amerykańską aktorką i modelką Sydney Sweeney w roli głównej, obecnej na konferencji promocyjnej w Londynie (teledysk zgromadził już ponad 20 mln wyświetleń!).

Możemy się zastanawiać, na czym polega fenomen legendy światowej muzyki rozrywkowej, jakim niewątpliwie jest grupa „The Rolling Stones”, którą tworzą, było nie było, mocno już zaawansowani wiekiem panowie w okolicy 80.! Przebój „Moves like Jagger” znanej amerykańskiej grupy „Maroon 5” z gościnnym udziałem Christiny Aguilery, wyrażał fascynację młodych gwiazd wiecznie młodym wokalistą „The Rolling Stones”, za jakiego uchodzi powszechnie Mick Jagger, który, jeśli chodzi o dynamikę tańca, zawstydziłby niejednego przysłowiowego nastolatka! A przecież czas jest nieubłagany dla każdego…

Mick Jagger (2018), fot. Autorstwa Jerzy Bednarski – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=70899825

Wiadomo ze światowych mediów, że w 2019 roku Jagger (ur. 1943) był hospitalizowany z powodu pilnej operacji serca. Nawet wydawałoby się nie do zdarcia gitarzysta grupy Keith Richards (ur. 1943), przyznał niedawno, że lekarze kazali mu rzucić palenie i ograniczyć inne używki! Przypomnijmy też, że w 2021 roku perkusista Charlie Watts, najstarszy w zespole, zmarł w wieku 80 lat po krótkiej chorobie, na nowotwór. Ponadto, relacje między założycielami najstarszej grupy rockandrollowej – Jaggerem i Richardsem – nie były w ostatnich latach zbyt dobre. W końcu jednak Jagger i Richards się pogodzili i w rezultacie nagrali razem przez nich śpiewany oraz grany na gitarze akustycznej i harmonijce ustnej finałowy utwór nowej płyty „Rolling Stone Blues”, czyli znany klasyk Muddy’ego Watersa, twórcy tzw. „Chicago Blues”, od którego grupa zaczerpnęła nazwę w 1962 roku.

Keith Richards podczas koncertu w Warszawie (2018), fot. Autorstwa Jerzy Bednarski – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=77526968

Za nowy album Stonesów odpowiada Andy Watt, znany producent gwiazd młodej generacji m. in. Dua Lipa i Justina Bibera, a który w świecie światowego rocka stał się znany jako współtwórca płyt Iggy Popa, Ozzy’ego Osbourne’a i Pearl Jam. Przebojem końca 2023 roku będzie zapewne otwierająca album Stonesow piosenka „Angry”, oparta na bardzo mocnym i jakże charakterystycznym riffie gitarowym Keitha Richardsa, a oczu zapewne nie oderwiemy od promocyjnego i bardzo dynamicznego jej teledysku. Kolejna piosenka „Get Close” zyskuje przy bliższym poznaniu, a wyróżnia ją również znakomity gitarowy riff Richardsa oraz saksofonowe solo. Z kolei „Mess It Up”, to jedno z dwóch, zarejestrowanych uprzednio, ostatnich nagrań, zmarłego w 2021 roku perkusisty Charliego Wattsa. Jest ono niezwykle przebojowe, wręcz taneczne. Wielu nie tylko starszych fanów odnajdzie się też bez wątpienia w balladzie „Depending On You”, gdzie charyzmatyczny Mick Jagger śpiewa m.in.: „Jestem za młody, żeby umrzeć i za stary, by przegrać”!

Wyjątkowo mocno brzmi kolejny utwór „Bite My Head Off” ze wspaniałym beatem gitary bassowej w wykonaniu ostatniego Beatlesa, Paula McCartneya. Dalej „Live By The Sworld” to brzmienie w stylu boogie, kiedy po raz ostatni zagrali razem Charlie Watts i Billy Wyman, gościnnie występujący pierwszy basista Stonesów. W następnym nagraniu „Driving Me Too Hard” pięknie pobrzmiewają melancholijne folkowe gitary. Na koniec albumu prawdziwa petarda! Najbardziej imponujący na płycie jest hymn gospel „Sweet Sounds Of Heaven”, czyli ponad siedmiominutowa kompozycja z brawurowym i niezwykle silnym wokalem Lady Gagi oraz Steviem Wonderem, który znakomicie gra na pianinie Fender Rhodes i klawiszach syntetyzatora Moog! Nic dodać, chyba to, że nowy album „Hackney Diamonds” uznać należy za próbę, chyba już ostatniego perfekcyjnego oszlifowania rocka w wykonaniu „The Rolling Stones”, który zaczął ponownie świecić diamentowym blaskiem!

Charlie Watts w 1965 r., fot. Autorstwa Kevin Delaney – https://www.flickr.com/photos/thinhippo/377872248/in/faves-24788065@N02/, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=10677300

Na koniec w ramach tradycyjnej puenty, wybaczcie, tym razem coś osobistego. W lipcu br. byłem w tzw. Kapsule Jam w paryskim Parku Ekspozycji (Porte de Versailles), gdzie muzyczne widowisko gwarantuje najnowsza technologia (wielki panoramiczny obraz na 360° i  przestrzenny  dźwięk w jakości 4K Sorround) na projekcji legendarnego już  koncertu z 2013 roku, pt. „On Stage with the Rolling Stones” zarejestrowanego w londyńskim Hyde Parku z okazji 50-lecia ich kariery. Wówczas… wciąż zdumiony trwającą od ponad półwiecza, fascynacją kolejnej generacji starszych i także młodych fanów… dla wiecznie „żywych” Stonesów, zapytałem nieco prowokująco towarzyszącą mi, świetnie rozbawioną i jakże roztańczoną, córkę Małgosię: „IT’S ONLY ROCK AND ROLL”… Jej krótka odpowiedź mówi wszystko: … BUT I LIKE IT! Fanów „The Rolling Stones” nie trzeba przekonywać do… legendy Rocka!

“The Rolling Stones” w 1965 roku (od góry do dołu: Mick Jagger; Charlie Watts i Keith Richards; Brian Jones i Bill Wyman), fot. wikimedia (domena publiczna)

Dariusz DŁUGOSZ dla Małgosi i Mateusza…

fot. archiwum Dariusza Długosza

PS. Dla wszystkich zainteresowanych podaję  poniżej link dostępu do oficjalnej strony internetowej nowego albumu „The Rolling Stones” „Hackney Diamonds” (Polydor 2023): https://rollingstones.com/news/hackney-diamonds/ … i strony internetowej Koncertu „The Rolling Stones w Hyde Parkuĺ (2013) pt. „On Stage with the Rolling Stones”https://www.billetweb.fr/on-stage-with-the-rolling-stones

 

czytaj też:

Francuski muzyk wspomina Zbigniewa Wodeckiego >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-12-22 00:15:14