Wyciągi narciarskie we Francji pozostają zamknięte
Pixabay
Branżę turystyczną i narciarską czeka czarny sezon – prognozuje w czwartek dziennik „Le Figaro”, powołując się na zapowiedzi władz o pozostawieniu zamkniętych wyciągów narciarskich w lutym.
Nie będzie ponownego otwarcia wyciągów narciarskich 1 lutego – powiedział w środę sekretarz stanu ds. turystyki Jean-Baptiste Lemoyne, który uzasadniał decyzję władz presją epidemiczną. Luty jest lokomotywą sezonu narciarskiego we Francji ze względu na ferie zimowe dzieci i młodzieży.
Pomimo negatywnych sygnałów ze strony władz przedstawiciele branży narciarskiej i samorządowcy nadal walczą o otwarcie wyciągów w tym sezonie zimowym. „Od jesiennych zapowiedzi góry zostały poświęcone przez prezydenta Republiki” – stwierdził Alexandre Maulin, prezes Domaines skiables de France.
„Mamy wrażenie, że jesteśmy zbiorowo ukarani za to, że sytuacja zdrowotna we Francji pogarsza się” – uważa senator z regionu Sabaudii Cedric Vial.
«Le bannissement du ski alpin aura des conséquences économiques et sociales vertigineuses» #FigaroVox https://t.co/AZr4tiKfJ8
— Le Figaro (@Le_Figaro) January 20, 2021
Przedstawiciele wyciągów narciarskich deklarują, że są gotowi ograniczyć sprzedaż karnetów narciarskich, aby zagwarantować dystans na stoku. “Możemy obsługiwać tylko wyciągi krzesełkowe, a nie kolejki linowe” – proponują.
W liście do premiera Jeana Castexa branża ostrzega o długofalowych konsekwencjach zamknięcia sezonu narciarskiego w tym roku: wstrzymaniu inwestycji, bankructwach hotelarzy, spadku dochodów mieszkańców górskich regionów.
„Nieotwarcie na ferie lutowe tras i wyciągów narciarskich, które stanowią 40 proc. dochodów w sezonie, doprowadzi do załamania lokalnych gospodarek. Od 50 do 60 proc. PKB departamentu Sabaudii jest związane z działalnością wyciągów narciarskich – ubolewa senator Vial, cytowany przez „Le Figaro”.
Źródło: PAP
Dodaj komentarz