szukaj
Wyszukaj w serwisie


Wraca sprawa Vincenta Lamberta – rozpoczęło się uśmiercanie sparaliżowanego Francuza

KAI/AH / 03.07.2019
fot. screen France24
fot. screen France24

Jakiś czas temu pisaliśmy o sprawie Vincenta Lamberta, który od 2008 r. pozostaje w stanie minimalnej świadomości. Po tym jak postanowiono, że Francuz jednak nie zostanie uśmiercony, ostatnio wszczęto jego powolną eutanazję na mocy decyzji lekarzy i francuskiego sądu. Rodzina została poinformowana przez lekarza, że zaprzestano podawania choremu pokarmu i wody.


Jest to już zatem druga próba uśmiercenia 42-letniego Lamberta, który w 2008 r. uległ poważnemu wypadkowi na motocyklu. W maju sąd apelacyjny orzekł, że Francuz będzie utrzymywany przy życiu. Jednak w miniony piątek francuska najwyższa instancja sądownicza zezwoliła lekarzom na powolne uśmiercenie Vincenta.

Matka chorego kilka dni temu apelowała w Genewie na forum ONZ o ratunek dla syna. To właśnie działający przy ONZ Komitet Praw Osób Niepełnosprawnych w dużej mierze przyczynił się do przedłużenia życia Lamberta. Matka Vincenta postanowiła więc ponownie szukać pomocy w tej instytucji szczególnie wobec sytuacji, kiedy francuskie możliwości już się w zasadzie wyczerpały.

Kobieta na forum ONZ mówiła m.in.:

Przychodzę do was z matczynym sercem na dłoni. Vincent nie mówi, ale to nie oznacza, że nie może się porozumiewać. Nie jest rośliną. Reaguje, nawiązuje relacje, płakał, kiedy poinformowaliśmy go o decyzji lekarzy.

Zachęcamy do komentowania sprawy: Czy Vincent Lambert zostanie jednak uratowany?

Źródło: VaticanNews, KAI

Jedna odpowiedź do “Wraca sprawa Vincenta Lamberta – rozpoczęło się uśmiercanie sparaliżowanego Francuza”

  1. Ewa.Gaude pisze:

    Po tragicznym wypadku w 2008 roku Vincent Lambert ma nieodwracalnie uszkodzony mózg. Medycyna zrobiła wszystko co było możliwe, by go ratować. Jego żona Rachel i część rodziny są przekonani, że Vincent nie chciałby uporczywego utrzymywania go w tym wegetatywnym stanie, dlatego po wielu latach prób, poprosili o zaprzestanie terapii.
    Nie jesteśmy cywilizacją śmierci.
    Nie jesteśmy nieśmiertelni.
    Czy ci, co piszą te haniebnie głupie i prowokacyjne hasła, mieli osobiście do czynienia z nieuleczalnie chorymi, cierpiącymi, pragnącymi umrzeć w pokoju?

    Polecam lekturę ks. Kaczkowskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2024-12-23 00:15:13