W protestach we Francji wzięło udział prawie 197 tys. ludzi, zatrzymano 675 osób


fot. pixabay.com
Aż 675 osób zatrzymanych, w tym 280 w aglomeracji paryskiej to bilans środowych protestów we Francji, zwołanych przez ruch Blokujmy Wszystko. Ogółem w różnego rodzaju akcjach w całym kraju wzięło udział 197 tys. osób. Spośród zatrzymanych ponad 500 osób pozostaje w areszcie.
Najnowsze dane podało w czwartek MSW. Liczba zatrzymanych wzrosła w następstwie incydentów, do których doszło w nocy ze środy na czwartek, m.in. w Paryżu.
Prefekt policji Paryża Laurent Nunez ocenił, że apel o „zablokowanie”, czyli sparaliżowanie kraju, nie powiódł się.
– Nie było żadnego zablokowania mimo bardzo wielu prób – powiedział Nunez. Wyjaśnił, że doszło do około dziesięciu prób zablokowania obwodnicy Paryża i że protestujący próbowali wedrzeć się na dworzec Gare du Nord. Policja udaremniła ich działania.
W czwartek rano policja interweniowała podczas próby zablokowania wejścia do prestiżowej uczelni Science Po w Paryżu.
Do akcji protestu 10 września we Francji, pod hasłem „Blokujmy wszystko”, wezwał ruch o tej samej nazwie zainicjowany latem br. na portalach społecznościowych. Uczestnicy protestów obwiniają prezydenta Emmanuela Macrona za problemy socjalne i kryzys polityczny. W ocenie ekspertów i policji ruch zdominowany został przez skrajną lewicę. Natomiast główne związki zawodowe wezwały do demonstracji 18 września.
źródło: PAP
czytaj też: >>> Macron rozmawiał z Tuskiem o wtargnięciu nad Polskę rosyjskich dronów <<<
Dodaj komentarz