Strajk we Francji: związkowcy blokują dostawy prądu; ministrom grożono śmiercią
fot. Pixabay.com
W kolejnym dniu strajku przeciwko reformie emerytalnej we Francji w środę związkowcy odcięli prąd w fabrykach oraz blokowali dojazd do miasta Rouen. Ministrowie otrzymują w listach pogróżki.
Związkowcy z centrali CGT zablokowali w środę jeden z węzłów komunikacyjnych koło Rouen na północy kraju. Agresywnie zachowujących się związkowców usunęła policja, która podczas akcji użyła gazu łzawiącego.
W środę w Paryżu pracownicy wodociągów i kanalizacji rzucili swoje kombinezony robocze przed ministerstwem gospodarki i finansów, protestując przeciwko reformie, która sprawi, że – jak twierdzą – „umrą z głodu”.
Wspierający ten protest lider skrajnie lewicowej partii Francja Nieujarzmiona Jean-Luc Melenchon przypomniał statystyki, które pokazują, że pracownicy tego sektora żyją 17 lat krócej, niż wynosi średnia długość życia we Francji. Przed reformą zatrudnieni w tym sektorze mogli przejść na emeryturę w wieku 52 lat, a więc 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego obowiązującego we Francji. Po wejściu w życie reformy, jeśli nie utrzymają specjalnego statusu, ich minimalny wiek przejścia na emeryturę wyniesie właśnie 62 lata.
CGT zapowiedziała w środę kolejne przerwy w dostawach prądu do fabryk i w samych elektrowniach.
France : des manifestants de la CGT essayent de bloquer la circulation à Rouen pic.twitter.com/oryplgsNGT
— AlAin Français (@AlainFrNews) January 22, 2020
Przerwa w dostawie energii zablokowała produkcję w firmie chemiczno-kosmetycznej Interspray z siedzibą w Neuvic w południowo-zachodniej Francji. Firma złożyła skargę, w sprawie wszczęto śledztwo oraz zatrzymano dwóch związkowców podejrzanych o dokonanie sabotażu i odcięcie dostaw elektryczności.
Związek zawodowy CGT Energie ogłosił w poniedziałek tydzień „przerywany strajkiem i nowatorskimi działaniami w całej Francji”. Blokada dotyczy m.in. elektrowni Grand’Maison w Isere w południowo-wschodniej Francji, która jest największą elektrownią wodną w kraju.
Pytany o odcinanie elektryczności szef CGT Philippe Martinez w środę w telewizji BFMTV bronił akcji przeprowadzonej w Grand’Maison. „Strajkuje 30 tys. robotników sektora energetyki (…), a przerwy w dostawie energii nie są przestępstwem. (…) Zachęcamy do wzmocnienia ruchów strajkowych. W pełni popieram te formy mobilizacji” – mówił Martinez.
W środę agencja AFP poinformowała, że po raz kolejny śmiercią grożono dwóm ministrom: gospodarki i finansów – Bruno Le Maire oraz ds. działań i wydatków publicznych – Geraldowi Darmanin. Do jednego z pisanych odręcznie listów przytwierdzono dwa naboje, a w samym liście napisano: „Jeśli nie przekonasz (…) (prezydenta Francji Emmanuela) Macrona do wycofania się z reformy, dokonamy masakry”. W sprawie powtarzających się gróźb po adresem członków rządu prokuratura paryska wszczęła śledztwo. Według tygodnika „Le Point” Le Maire otrzymał od sierpnia już trzy listy z pogróżkami.
Dodaj komentarz