Setna rocznica odkrycia pierwszej oficjalnie uznanej „polskiej komety”


Fotografia komety Orkisz, fot. wikimedia (domena publiczna)
W najbliższy czwartek, 3 kwietnia, minie 100 lat od odkrycia komety C/1925 G1 (Orkisz), która została oficjalnie uznana za pierwszą kometę odkrytą przez Polaka. Na niebie wypatrzył ją krakowski astronom, Lucjan Orkisz – wówczas pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Dr Elżbieta Kuligowska z Obserwatorium Astronomicznego UJ w przesłanym PAP komunikacie podkreśliła, że na ziemiach polskich zapewne już wcześniej obserwowano i odkrywano komety, jednak te odkrycia nie zostały oficjalnie udokumentowane.
„Kometa Orkisza była pierwszą, która oficjalnie trafiła na listę Międzynarodowej Unii Astronomicznej jako odkryta przez polskiego astronoma – i to w dodatku w niepodległej od zaledwie kilku lat Polsce” – napisała.
Dodała, że o istotności tego wydarzenia świadczą otrzymane z wielu obserwatoriów listy gratulacyjne oraz fakt, że krótko po nim powstał film popularnonaukowy „Odkrycie komety Orkisza”, mający nadać rozgłos pracy naukowej krakowskiego astronoma. Zwróciła uwagę, że w XIX i w początkach XX wieku obserwacje komet były uważane za bardzo ważne. Odkrycia nowych obiektów tego typu podnosiły prestiż każdego astronoma i obserwatorium.
Wspomniany niemy film z 1925 r. to dzieło Szczęsnego Mysłowicza, późniejszego założyciela polskiego Instytutu Filmowego Lumen (1927-1939).
Jak przypomniano w komunikacie, Lucjan Orkisz (1899-1973), syn pracownika Połączonych Zbiorów Sztuki i Archeologii UJ, pod koniec 1920 r., jeszcze jako student rozpoczął pracę w uniwersyteckim Obserwatorium Astronomicznym. Cztery lata później został kierownikiem założonej przez prof. Tadeusza Banachiewicza górskiej stacji obserwacyjnej na Łysinie (904 m n.p.m.) w okolicy wsi Węglówka w Beskidzie Wyspowym.
Dr Kuligowska wskazała, że właśnie w tej stacji Orkisz dokonał odkrycia, które przyniosło mu sławę. Nad ranem 3 kwietnia 1925 r., kiedy testował możliwości nowo zakupionej lunety, zobaczył w gwiazdozbiorze Pegaza słabą mgławicę. Próbował znaleźć jej pozycję w katalogu mgławic, ale zrozumiał, że odkrył nieznany wcześniej obiekt.

Lucjan Orkisz, polski astronom, fot. wikimedia (domena publiczna)
Okazało się, że to kometa. Orkisz badał później jej ruch i orbitę latami, poświęcił jej tez swoją pracę doktorską „Die definitive Bahn des Kometen 1925 I (Orkisz)”, czyli „Ostateczna orbita komety 1925 I (Orkisz)”, którą obronił w 1931 r. Kometa otrzymała później oznaczenie C/1925 G1 (Orkisz). „C” w nazwie odnosi się do typu obiektu – to kometa nieokresowa, czyli taka, która pojawiła się w pobliżu Słońca tylko raz i prawdopodobnie już w jego okolice nie powróci.
Stacja obserwacyjna na Łysinie (dziś góra nosi nazwę Lubomir na cześć księcia Kazimierza Lubomirskiego, ofiarodawcy terenów, na których zbudowano stację) cieszyła się w latach 30. XX wieku opinią ważnego obserwatorium. Jej kolejnymi kierownikami byli krakowscy astronomowie, w tym dwie kobiety: Rozalia Szafraniec i Maria Makowiecka. W 1936 r. na Łysinie dokonano kolejnego odkrycia komety – wypatrzył ją w drodze do pracy pracownik techniczny stacji Władysław Lis, który podzielił odkrycie z dwoma innymi obserwatorami: pracującym w Taszkencie (Uzbekistan) astronomem polskiego pochodzenia Stefanem Kozikiem i Japończykiem Sigeru Kaho. Kometę nazwano później C/1936 O1 (Kaho-Kozik-Lis).
Jak przypomniała dr Kuligowska, w 1944 r. stacja obserwacyjna została spalona przez wojska niemieckie. W 2003 r. zawiązany został Komitet Odbudowy Obserwatorium Astronomicznego na Lubomirze. 17 lipca 2006 r. – w 70. rocznicę odkrycia komety przez Władysława Lisa – wmurowano kamień węgielny. Otwarcie Obserwatorium Astronomicznego im. Tadeusza Banachiewicza odbyło się 6 października 2007 r.
źródło: PAP
Dodaj komentarz