szukaj
Wyszukaj w serwisie


Satysfakcja włoskich władz po zatrzymaniu byłych terrorystów we Francji

AH / 28.04.2021
pixabay.com
pixabay.com

We Włoszech z satysfakcją i ulgą przyjęto wiadomość o aresztowaniu we Francji siedmiu byłych włoskich terrorystów z Czerwonych Brygad i innych ugrupowań, ukrywających się tam przed wymiarem sprawiedliwości w swoim kraju. Czterech z nich skazano na dożywocie.


O aresztowaniu Włochów na wniosek władz w Rzymie poinformował w środę Pałac Elizejski. Była to osobista decyzja prezydenta Emmanuela Macrona – podkreślają włoskie media.

Według Ansy zatrzymani i oczekujący obecnie na ekstradycję do Włoch to Enzo Calvitti, Giovanni Alimonti, Roberta Cappelli, Marina Petrella i Sergio Tornaghi, niegdyś członkowie Czerwonych Brygad, a także Giorgio Pietrostefani z ugrupowania Stała Walka (Lotta Continua) oraz Narciso Manenti z bojówki Zbrojne Komórki przeciwko Władzy Terytorialnej.

Z tej siódemki czworo ma wydane we Włoszech wyroki dożywocia za zbrodnie i zamachy w latach 70 i 80., a reszta została skazana na kary od 11 do 18 lat więzienia.

Włoska agencja podała, że operacja zatrzymania została przeprowadzona w ścisłej współpracy policji obu krajów.

Trzem poszukiwanym byłym terrorystom udało się zbiec; to według Ansy Luigi Bergamin, Maurizio Di Marzio i Raffaele Ventura, skazani za zabójstwa i próbę porwania policjanta.

Kancelaria prezydenta Emmanuela Macrona podkreśliła, że decyzja o zatrzymaniu ukrywających się we Francji terrorystów jest zgodna z francuską polityką, wedle której azyl przyznawany jest tylko osobom, które nie zostały skazane za morderstwa.

Włochy wcześniej przez lata wzywały władze Francji, by przekazały im ukrywających się tam lewackich terrorystów. Poszukiwanych jest ok. 200 członków Czerwonych Brygad oraz innych frakcji. Na długo schronienie znalazł tam terrorysta Cesare Battisti, skazany we Włoszech na dożywocie za cztery zabójstwa. Potem przeniósł się do Ameryki Południowej; tam został zatrzymany i deportowany do Włoch, gdzie trafił do więzienia.

Podczas dwóch dekad aktywności skrajnie lewicowych, a także skrajnie prawicowych grup terrorystycznych, znanych we Włoszech jako “lata ołowiu”, w zamachach zginęło ponad 400 osób.

Szef włoskiego MSZ Luigi Di Maio podziękował Ministerstwu Sprawiedliwości w Rzymie za działania, które umożliwiły operację we Francji. “Nie można uciec przed odpowiedzialnością, przed spowodowanym bólem i wyrządzonym złem” – oświadczył.

Adwokatka Irene Terrel, broniąca od lat włoskich terrorystów we Francji oceniła zaś, że aresztowania to “zdrada” ze strony władz w Paryżu.

źródło: PAP

czytaj też:

Debata we Francji wokół apelu wojskowych wzywających do obrony kraju przed islamizmem >>> 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2024-11-24 00:15:12