Sąd apelacyjny w Paryżu podtrzymał wyrok; stryj prezydenta bliskowschodniego kraju skazany
fot. Ichigo121212 z Pixabay
Sąd apelacyjny w Paryżu podtrzymał w czwartek wyrok czterech lat więzienia i konfiskaty nieruchomości nałożony przed rokiem na Rifata el-Asada, stryja prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Sprawa dotyczyła “nieuczciwie zdobytego majątku”.
84-letni Rifat, były wiceprezydent Syrii, przedstawiający się od lat jako przeciwnik swojego bratanka, został w 2020 roku uznany przez sąd za winnego prania pieniędzy przez zorganizowaną grupę przestępczą, która sprzeniewierzyła syryjskie fundusze publiczne w latach 1996-2016. Sąd nakazał też konfiskatę nieruchomości w Londynie wartej 29 mln euro i innych dóbr.
Obrona brata byłego prezydenta Syrii Hafeza el-Asada ogłosiła po czwartkowym wyroku, że wniesie o kasację wyroku.
Rifat el-Asad z uwagi na swój wiek i stan zdrowia nie uczestniczył w obydwu procesach; jak pisze AFP, jest mało prawdopodobne, że kiedykolwiek trafi do więzienia. Wielokrotnie zaprzeczał stawianym mu zarzutom, tłumacząc, że cały swój majątek otrzymał od saudyjskiego monarchy.
W wyniku skargi złożonej przez Transparency International i stowarzyszenie Sherpa, francuski wymiar sprawiedliwości od 2014 r. bada kolosalny majątek Rifata.
Skonfiskowano m.in. dwie rezydencje, dziesiątki mieszkań, posiadłość z zamkiem i stadniną koni, biura. Śledztwa wykazały, że aktywa te były w posiadaniu Rifata i jego krewnych za pośrednictwem spółek zarejestrowanych w Panamie lub Liechtensteinie, a następnie przeniesionych do Luksemburga.
Rifat został uwolniony od zarzutów dotyczących okresu 1984-1996.
Przebywa on na uchodźstwie, głównie we Francji, od połowy lat 80., kiedy został oskarżony o nieudaną próbę obalenia swojego brata, ówczesnego prezydenta Hafiza el-Asada, ojca Baszara. Wcześniej dowodził elitarnymi siłami służby bezpieczeństwa, oskarżanymi o zabicie tysięcy ludzi podczas stłumienia powstania islamistycznego w 1982 r., po czy dostał przydomek “rzeźnik z Hamy” od nazwy miasta na zachodzie Syrii.
źródło: PAP
Dodaj komentarz