Rząd Francji: deklaracje Trumpa są destabilizujące i negatywnie wpływają na proces pokojowy

fot. pixabay.com
Deklaracje prezydenta USA Donalda Trumpa są destabilizujące i negatywnie wpływają na proces pokojowy – oświadczyła w środę rzeczniczka rządu Francji Sophie Primas. Wcześniej wtorkową propozycję Trumpa skomentował francuski MSZ, podkreślając, że Paryż sprzeciwia się przesiedleniu Palestyńczyków.
„Francja sprzeciwia się całkowicie przemieszczaniu ludności” Strefy Gazy – zadeklarowała Primas na konferencji prasowej po środowej radzie ministrów. Zaznaczyła, że francuski rząd trzyma się swojej polityki, polegającej osiągnięciu tymczasowego zawieszenia broni, które będzie częścią procesu pokojowego i doprowadzi do rozwiązania dwupaństwowego.
Wcześniej na wtorkowe deklaracje Trumpa zareagowało francuskie ministerstwo spraw zagranicznych. „Przyszłość Gazy powinna się wiązać nie z perspektywą kontroli (tego obszaru) przez kraj trzeci, ale wpisywać się w ramy przyszłego państwa palestyńskiego, pod egidą Autonomii Palestyńskiej” – głosi oświadczenie MSZ Francji.
Resort dyplomacji uznał, że przymusowe przemieszczenie mieszkańców Gazy stanowiłoby poważne pogwałcenie prawa międzynarodowego. Byłoby też czynnikiem destabilizującym dla Egiptu i Jordanii, jak i dla całego regionu.
Prezydent Trump powiedział we wtorek po spotkaniu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu w Waszyngtonie, że Strefa Gazy będzie „długoterminowo” należeć do Stanów Zjednoczonych, nie wykluczył wysłania tam żołnierzy amerykańskich i przesiedlenia Palestyńczyków np. do Egiptu i Jordanii.
Trump przedstawił swój pomysł jako przerwanie cyklu przemocy w regionie i zaprezentował wizję stworzenia w Gazie „riwiery Bliskiego Wschodu”, gdzie mieszkać będą „międzynarodowi ludzie”, w tym również Palestyńczycy.
źródło: PAP
czytaj też:
>>> MSZ Francji: sprzeciwiamy się przymusowemu przemieszczeniu mieszkańców Strefy Gazy <<<
>>> Jak Francuzi postrzegają Trumpa? <<<
Dodaj komentarz