Projekt reformy mediów publicznych we Francji odrzucony w niższej izbie parlamentu


fot. pixabay.com
Niższa izba parlamentu Francji, Zgromadzenie Narodowe, odrzuciła w poniedziałek projekt reformy mediów publicznych, przewidujący połączenie mediów audiowizualnych. Projekt wróci teraz do Senatu. W poniedziałek protestowali przeciwko niemu pracownicy mediów.
Projekt został odrzucony jeszcze przed debatą na wniosek lewicy, gdy niespodziewanie jej deputowanych poparło w tej sprawie skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN). Za projektem opowiada się centrum i prawica, które współtworzą rząd, a gorącą zwolenniczką reformy jest minister kultury Rachida Dati.
Projekt przewiduje połączenie w jedną instytucję o nazwie France Medias trzech podmiotów: radia publicznego (Radio France), telewizji publicznej (France Televisions) i Narodowego Instytutu Audiowizualnego (INA). Proces ten miałby rozpocząć się od 1 stycznia 2026 roku.
Przeciwne reformie są związki zawodowe w mediach publicznych. W radiu od minionego czwartku trwa bezterminowy strajk, ogłoszony zarówno w proteście przeciwko reformie, jak i przeciwko cięciom budżetowym. Związki zawodowe uważają, że reforma zagrozi nie tylko pracownikom (doprowadzając według nich do redukcji etatów), ale i niezależności redakcyjnej. Głównym punktem krytyki jest to, że na czele przyszłego holdingu miałaby stać jedna osoba, co zwiększa ryzyko ulegania presji, także politycznej.
Według Krajowego Związku Zawodowego Dziennikarzy (SNJ) do strajku w radiu przyłączyło się 67 proc. pracowników. W telewizji do akcji, która rozpoczęła się tam w poniedziałek, przyłączyło się 15 proc. pracowników.
Projekt utworzenia holdingu obejmującego audiowizualne media publiczne omawiany jest od dłuższego czasu. W 2024 roku oceniano, że plany te dotyczą 16 tys. pracowników mediów publicznych.
źródło: PAP
Dodaj komentarz