Prezydent Macron zapowiedział szkolenia ukraińskich pilotów myśliwców
fot. pixabay.com
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w poniedziałek w wywiadzie dla telewizji TF1 szkolenia ukraińskich pilotów myśliwców i obniżenie podatków dla klasy średniej w swym kraju. Szef państwa bronił również reformy emerytalnej.
Jesteśmy gotowi szkolić we Francji ukraińskich pilotów myśliwców. Szkolenia mogą ruszyć już teraz – oświadczył Macron, ale wykluczył dostarczenie Ukrainie samolotów bojowych.
„Nie prowadzimy wojny z Rosją, pomagamy Ukrainie stawić opór rosyjskiemu najeźdźcy. (…) Co oznacza, że nie dostarczamy broni, która pozwoliłaby (…) zaatakować Rosję. Nie osłabiamy też zdolności Francji do obrony” – oznajmił prezydent.
Oprócz samobieżnych haubicoarmat Caesar, lekkich czołgów AMX-10 RC i szkoleń, Francja dostarczy „inny sprzęt, inną amunicję, inne pociski, które mają zasięg pozwalający Ukrainie (…) przeprowadzić kontrofensywę” – dodał Macron.
Pytany o kwestie gospodarcze szef państwa zapowiedział, że chce obniżyć podatki dla klasy średniej, a wartość cięć podatkowych do 2027 roku wyniesie 2 mld euro.
“Tak zaplanowaliśmy wydatki i dochody do 2027 roku, aby również (…) zacząć spłacać nasz dług” – wyjaśnił Macron. Zapowiedział również uszczelnienie systemu podatkowego i składkowego.
Prezydent oświadczył, że chce więcej środków dla Francuzów, którzy “ciężko pracują, chcą dobrze wychować swoje dzieci i dziś (…) z trudem wiążą koniec z końcem. To na nich chcemy skoncentrować zapowiadaną redukcję podatków”.
Macron zdecydowanie bronił reformy emerytalnej, która wywołała falę protestów.
„Reforma emerytalna jest konieczna i tworzy więcej bogactwa” – ocenił szef państwa, który bronił również wykorzystania przez rząd art. 49,3 konstytucji, dzięki któremu reforma weszła w życie z pominięciem głosowania w parlamencie. Rząd wziął na siebie odpowiedzialność, a w parlamencie nie było większości, aby ten rząd obalić – przypomniał prezydent.
Odpierał zarzuty, że wdrożenie reformy, której Francuzi nie chcą, było posunięciem lekceważącym obywateli. „Czasami słyszę: +jesteś zbyt twardy, zbyt zdeterminowany, zbyt energiczny+” – przyznał Macron. Dodał jednak, że “prawdziwa pogarda to okłamywanie ludzi”.
“W sytuacji, w której jestem, gdybym naprawdę gardził Francuzami i Francuzkami lub naszym krajem, nie próbowałbym robić tego, co jest dobre dla państwa” – argumentował Macron.
Prezydent podkreślił również, że Francja jest bardzo atrakcyjnym krajem dla inwestorów i ocenił, że wzrost cen żywności powinien się ustabilizować do jesieni.
źródło: PAP
czytaj też:
Związki zawodowe we Francji wciąż odrzucają reformę emerytalną i zapowiadają strajk na 6 czerwca >>>
Dodaj komentarz