szukaj
Wyszukaj w serwisie


Premier Francji proponuje „szerszą debatę” na temat imigracji i tożsamości

AH / 07.02.2025
fot. pixabay.com
fot. pixabay.com

Premier Francji Francois Bayrou opowiedział się w piątek za „szerszą debatą” na temat imigracji, tak aby uwzględniała ona także pytanie, co oznacza „bycie Francuzem” i jakie łączą się z tym prawa i obowiązki. Imigracja to jedna z ważniejszych kwestii stojących przed obecnym rządem.


Bayrou, który wywołał niedawno kontrowersje swoimi wypowiedziami na temat imigracji, poinformował, że chciałby, aby debata na ten temat wykraczała poza kwestię „prawa ziemi” dającego prawo do obywatelstwa Francji dziecku urodzonemu na jej terytorium. Zadał pytanie, „co oznacza bycie Francuzem”, jakie pociąga za sobą prawa, obowiązki i korzyści; „do czego zobowiązuje bycie członkiem wspólnoty narodowej”.

Premier zaproponował, by „rozpocząć debatę” w tej kwestii i opowiedział się za tym, by nastąpiło to przed wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na 2027 r.

Zniesienie „prawa ziemi” to jeden z głównych postulatów skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN). Dla lewicy zaś „prawo ziemi”, które daje równe prawo do obywatelstwa bez względu na pochodzenie etniczne, jest jedną z ważnych wartości republikańskich.

Zasada ta zaczyna być jednak modyfikowana na Majotcie, która jest zamorską wspólnotą terytorialną Francji na Oceanie Indyjskim. Leżąca w południowo-wschodniej części Komorów, Majotta jest kierunkiem masowej imigracji z sąsiednich wysp. W czwartek Zgromadzenie Narodowe, niższa izba parlamentu Francji, po burzliwej debacie przyjęło projekt ustawy zaostrzający funkcjonowanie na Majotcie “prawa ziemi” w odniesieniu do dzieci imigrantów.

Modyfikacja ta była oczekiwana, ale od dawna budzi obawy lewicy, że stanie się punktem wyjścia do uchylania „prawa ziemi” na terenie całego terytorium Francji. Minister sprawiedliwości Gerald Darmanin powiedział w czwartek w parlamencie, że w kraju powinna rozpocząć się debata na temat „prawa ziemi” i obywatele powinni się wypowiedzieć na ten temat podczas referendum albo wyborów prezydenckich. Dopuścił również zmianę konstytucji.

Rząd nie popiera postulatów, by zmiany przyjęte na Majotcie rozszerzyć na cały kraj. Opowiada się jednak za innym postulatem prawicy i skrajnej prawicy – przywróceniem traktowania nielegalnego pobytu we Francji jako przestępstwa, karanego grzywną lub więzieniem. Kwestia ta może jednak postawić mniejszościowy rząd w konflikcie z lewicą, której poparcie jest mu niezbędne w parlamencie.

Partia Socjalistyczna (PS) już zagroziła wotum nieufności wobec rządu z powodu niedawnych słów Bayrou o „zalewaniu” kraju przez imigrantów. Socjaliści zarzucili premierowi sięganie po retorykę skrajnej prawicy i kwestia ta niemal doprowadziła do zerwania negocjacji między rządem i PS na temat budżetu.

Na dwa lata przed wyborami prezydenckimi kwestia imigracji pozostaje ważnym tematem, choć ogółem Francja nie odbiega od innych państw Europy Zachodniej, jeśli chodzi o skalę zjawiska. Według danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w 2023 roku kraje członkowskie odnotowały rekordowy napływ imigrantów. Jednak Francja, gdzie przybyło 298 tys. imigrantów, pozostawała w tyle za Wielką Brytanią (747 tys. imigrantów), Niemcami (693 tys.) i Hiszpanią (364 tys.). W 2023 roku imigranci, których liczbę szacowano na 7,3 mln, stanowili 10,7 proc. ludności Francji.

źródło: PAP

 

czytaj też: >>> Nigdy imigracja polska we Francji nie była tak znaczna jak na początku XX w. <<<

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2025-03-31 23:15:13
Skip to content