Premier Francji o papieżu Franciszku: chciał zreformować Kościół, nie bał się niczego


Bazylika św. Piotra w Watykanie, pixabay.com
Premier Francji Francois Bayrou podkreślił, że zmarły w poniedziałek papież Franciszek był człowiekiem, który „nie bał się niczego” i który chciał zreformować Kościół, jak również chciał, by Kościół stał u boku najbiedniejszych i najsłabszych.
„Tym, co było uderzające, gdy obserwowało się życie i działalność papieża Franciszka, było to, że nie bał się niczego. Chciał reformować Kościół i chciał, by Kościół stał u boku najbiedniejszych i najsłabszych” – powiedział premier.
Podkreślił także, że papież Franciszek był potomkiem emigrantów i „nigdy nie przestał patrzeć na tych, którzy byli inni”.
W oficjalnym oświadczeniu Konferencji Episkopatu Francji biskupi francuscy oddali hołd Franciszkowi, który – jak podkreślili – „wzywał ludzkość, by wierzyła w braterstwo” i by brała pod uwagę przede wszystkim “potrzeby i oczekiwania ubogich”.
Wielu biskupów we Francji zapowiadając modlitwy i msze za zmarłego papieża, przypomniało o jego działalności. Arcybiskup Paryża Laurent Ulrich podkreślił, że Franciszka cechowała „swoboda w mówieniu i w decyzjach”. Papież „chciał, byśmy wyszli z odrętwienia, w które może nas wtrącić nasz dobrobyt gospodarczy i uczucie przynależności – zwłaszcza w Europie – do dobrze ugruntowanego Kościoła” – oświadczył abp Ulrich.
Papież Franciszek zaledwie w grudniu 2024 roku gościł po raz ostatni we Francji – odwiedził Korsykę, jako pierwszy z papieży.
Wcześniej kierunkiem jego pielgrzymek był Strasburg oraz Marsylia, drugie co do wielkości miasto Francji.
źródło: PAP
czytaj też: >>> Macron: papież Franciszek stał po stronie najbardziej bezbronnych <<<
Dodaj komentarz