Prasa: mecz Francja-Izrael to jasny sygnał przeciw antysemityzmowi
fot. pixabay.com
Prasa francuska podkreśla w czwartek, że na wieczornym meczu Francja-Izrael obecny będzie prezydent Emmanuel Macron i jego poprzednicy: Nicolas Sarkozy i Francois Hollande. „Le Figaro” uznaje mecz za „jasny sygnał” po antysemickich zamieszkach w Amsterdamie.
Dziennik chwali decyzję o nieodwołaniu meczu i ocenia, że „w obliczu antysemityzmu” nie można „cofnąć się ani ulec”. Jak dodaje, obecność na trybunach obecnego i byłych prezydentów Francji, jak również premiera Michela Barniera, to “obraz, który będzie miał siłę symbolu”.
„Le Figaro” ocenia, że mecz nie budził zainteresowania jako wydarzenie sportowe, ale nabrał rozgłosu z powodu apeli organizacji propalestyńskich o jego zbojkotowanie i wezwań skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej (LFI) o odwołanie rozgrywek.
Prawicowy dziennik oskarża w tym kontekście LFI o „podburzanie ludności wywodzącej się z imigracji”, w której partia „widzi swoją klientelę wyborczą”. Zdaniem komentatora LFI daje antysemityzmowi „pseudowsparcie polityczne”. Pojedynek na stadionie Stade de France dziennik nazywa „meczem przeciwko głupocie” i dodaje, że jeśli wydarzenie nie przerodzi się w zamieszki, to „będzie to pierwsze zwycięstwo”.
źródło: PAP
czytaj też:
Macron wzywa szkoły do zwalczania antysemityzmu w związku z gwałtem na 12-latce >>>
Dodaj komentarz