Le Pen apeluje o głosy lewicy i prawicy, Macron – elektoratu Zielonych i robotników
Emmanuel Macron w 2017 r.; Marine Le Pen w 2012 r.; fot. Par EU2017EE Estonian Presidency — Tallinn Digital Summit. Welcome dinner hosted by HE Donald Tusk. Handshake, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=65357911; Par Gauthier Bouchet — Travail personnel, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=20168323
Kandydatka skrajnie prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe na prezydenta Francji Marine Le Pen zaapelowała w czwartek o głosy zarówno prawicy, jak i lewicy na swoim pierwszym dużym wiecu wyborczym przed II rundą wyborów prezydenckich. Urzędujący szef państwa Emmanuel Macron zwrócił się o wsparcie do robotników i wyborców Zielonych. Macrona poparł też były prezydent François Hollande.
W wystąpieniu w Awinionie Le Pen zapewniła swoich wyborców, że II tura wyborów prezydenckich, zaplanowane na 24 kwietnia, i wybór między nią a Macronem nie oznacza tworzenia „bloku ludowego przeciwko elitom” ani „ludu przeciwko oligarchii”.
Zwróciła się do „prawicowych patriotów, lewicowych patriotów i innych” do przyłączenia się do niej. „Naszą jedyną partią są Francuzi” – powiedziała.
Obiecała, że jeśli wygra, odbędzie się „wielka debata” na temat imigracji oraz przeprowadzone zostanie referendum. Zapewniła również, że pracownikom służby zdrowia zawieszonym w obowiązkach, bo odmówili zaszczepienia się, zostaną wypłacone pensje.
Natomiast Emmanuel Macron na spotkaniach z robotniczymi wyborcami i dokerami w Hawrze zapowiedział m.in., że w przypadku jego wygranej w wyborach wiek emerytalny będzie wydłużany o co rok o cztery miesiące od 2023 r.
Macron zwrócił się również do elektoratu Zielonych, krytykując Le Pen za zapowiedź rezygnacji z farm wiatrowych we Francji. „Proponuję stworzyć 50 morskich farm wiatrowych do 2050 roku, czyli 40 dodatkowych gigawatów” – powiedział.
Tymczasem na paryskiej Sorbonie od środy wieczorem studenci protestują przeciwko wynikom I tury niedzielnych wyborów prezydenckich i odmawiają uczestnictwa w zajęciach. „Ani Macron, ani Le Pen” – skandowali. Pomimo interwencji policji zeszłej nocy studenci tworzyli blokady na korytarzach uniwersytetu.
Zajęcia odbywają się zdalnie dla wszystkich studentów – przekazało kierownictwo uczelni.
Były prezydent, socjalista François Hollande zaapelował w czwartek o głosowanie na urzędującego prezydenta Emmanuela Macrona w II turze wyborów prezydenckich 24 kwietnia przeciwko kandydatce skrajnie prawicowego Zgromadzenia Narodowego Marine Le Pen.
„Głosowanie na Macrona pozwala nie wygrać Le Pen” – stwierdził Hollande w stacji TF1.
„Jestem byłym prezydentem Republiki i wiem, że w takich wyborach znaczenie ma Francja. I dlatego wzywam Francuzów, biorąc pod uwagę stawkę, do głosowania na Macrona” – podkreślił Hollande.
źródło: PAP
czytaj też:
Prezydent Macron przekonuje, że jest gotowy do ustępstw w sprawach socjalnych >>>
Dodaj komentarz